Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z mroku zwątpienia i wielkich niejasności wód,
Z pośród nieznanego i spomiędzy czarnych chmur,
By w naszej ojczyźnie, matce, zmazać cały brud,
Przybywa tutaj gdzieś z oddali chłopięcy król.

Choćby świat się zapadł, choćby zniknął cały,
Choćby wszystkie lądy morze wraz zalało,
To jemu elfy w dniu narodzin śpiewały...
Jego przeznaczenie królem wybrało.

Przez wieki nieznany dziedzic korony,
Wkrótce odkryje już swe pochodzenie,
Śpiewajcie ludzie, kraj nasz ocalony,
Król nasz powraca by odpędzić cienie.

Jasnowłosy władca zasiądzie na swym tronie,
Imię jego stanie się znane w każdej stronie.

2005

Opublikowano

Rytm to nie wszystko. To można wyćwiczyć, tak samo jak rymy, chociaz tutaj sa słabe.
Ja mówiłem przede wszystkim o treści, a ona jak i tytuł jednoznacznie wskazuje na WP. I ona jest dziecinna.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Otóż i proszę:

Sylaby:
I zwrotka - 13
II zwrotka - 12/11/12/11
III zwrotka - 11
IV zwrotka - 13

Średniówki brak.

W I zwrotce rymy oksytoniczne, w kolejnych paroksytony.

Szczerze mówiąc, słabe. Zwłaszcza finałowy dwuwers, no i te naiwne rymiki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ze słonecznego popołudnia została żalu studnia i przemilczana furia A zakrzywiony obraz przeszłości to pół Ty - pół ja Spędziłem znowu pół dnia by zrozumieć cały cyrk który tu trwał Byłaś tak prawdziwa jak każde wczoraj, więc mi została tylko niepewność jutra Nieco samolubna ale życzę Ci szczytu - lub dna Lepszy pozbawiony Ciebie mój świat nawet jeśli to pryzmat rozbitego lustra Małe pożegnanie - mój ostatni wers o Tobie: Julia   Yo -an-na dodatek mam wiele notatek co między zimą, jesienią a latem smutek tych wierszy, serce jak młot wali wiem, że nie czytasz, zostawiasz w oddali mnie - i to mnie ocali - wiem Powietrze cięższe, gdy mijam nasze ulice Bezpowrotnie, żałoby gaszę już znicze Gdy czuję ból - milczę, gdy czuję znów - wilcze bilety zbieram ze wszystkich podróży - w darze Zmieniam kalendarze, za tym idzie wiek w parze Wspomnienia Twym wirażem lecz się bronie swoim stażem Gorzko wzdycham na Twoje kwaśne dwie twarze Te słodkie usta i na twym Ciele tatuaże ups.:)   Tak podobni do tego, czego nienawidzimy Tak nienawidzimy, bo to tak podobne
    • Że też takie piękne wiersze rodzą się z tak niemiłych odczuć...  Cudowny obraz, piękna, bliska mi metaforyka, uczta leksykalna.  Dziękuję za ten wiersz :) I nawet Ci go nieco zazdroszczę ;)   Pozdrawiam :)    Deo
    • dwa lata świetlne więc podróż nieduża pod drzwiami stało mleko spotkałem też stróża   cieć stróż czy dozorca domu ? to fraszka jest lekka jak się zwał tak się zwał byle dobrze zamiatał galaktyka zaiste to kopalnia srebra   wśród gwiazd platyna złoto i wszelkie są skarby do lata chodzę piechotą  jutro randka z Barbie....
    • Faktycznie - od serca.  Pełen brzydoty, osobliwego klimatu, może i nawet nieco patologicznego,  pisany lekkim językiem, ale z wielką głębią. Pełen kontrastów i piękny, właśnie przez to.  Uwielbiam.    Pozdrawiam   Deo
    • w pogubionych godzinach kilka nagich westchnień nie wstydź się usiądź przy moim ramieniu dotykaj słów które przegania wiatr są takie wiersze codzienne które jeszcze nie powstały z kolan wyobraźni
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...