Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gładź Szpachlowa

Użytkownicy
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gładź Szpachlowa

  1. święta Katarzyno, dziś patronko ognia pozwól spojrzeć w górę ponad kłęby dymu i splunąć przez ramię gorzkim ziarnem śmiechu bielejącym w gardle jak pestka czereśni święta Katarzyno od spalonych dachów w moich włosach także często gości ogień nadtopione cyfry na tarczy zegara pozwól złożyć w jedną, choćby złą minutę gdy odzyskam zdolność burej niepalności tak, abym bez lęku mógł patrzeć na popiół
  2. Gośce Prusińskiej bo wiesz ja ostatnio widziałem w telewizji taki program w którym pokazywali góry napęczniałych trupów po tym tsunami co było nawet wysłałem sms-a o treści AZJA pod numer 7126 i przepraszam że tak posiniaczyłem twoje cycki w moich wierszach nazwałem je tam piersiami bo wiesz ja od dziecka byłem wrażliwy 24.01.2005, 22:32, kuchnia
  3. Pan Od Poetyki powiedział wczoraj, że utożsamianie podmiotu lirycznego z autorem (i odwrotnie) to była metoda interpretacji popularna w XIX wieku. Tylko że Szymborska nie jest kotem, a Różewicz nosorożcem :> Pozdrawiam 666-ciokrotnie :]
  4. "Nie łączyć peela z autorem" [tm] ;>
  5. w tym sezonie modna jest poezja gejowska i transwestycka z subtelną nutą goryczy a nawet jawnej homoerotyki - napisała Kazimiera Szczuka. jak pisze to nie sepleni - pomyślałem - w każdym razie nareszcie mam szansę wybić się na powierzchnię z moją twórczością. szkoda że złośliwie komentowałem Jacka von Dehnela na wycieczce do Warszawy. mógłby mnie wkręcić w literackie środowisko. może nawet poznałbym Michała Witkowskiego z tym jego irytującym kontratenorem może nawet darmowa gazeta Metro zrobiłaby ze mną wywiad do jutrzejszego wydania. w ogóle to moja matka ma rację każdy artysta to albo pedał albo ćpun albo jedno i drugie. jak ona była młoda to tego nie było. i ulice też były wtedy czyste.
  6. No, przesadzam, że ostatnia. Z pewnością nie pierwsza. Nie odpowiem na to pytanie, bo a) za dużo jest do wymieniania b) odpowiedzi byłyby dość banalne, a nie chcę być posądzony o gadanie truizmów ;] Pozdrawiam.
  7. Piękno to chyba ostatnia rzecz, jakiej szukam w poezji :]
  8. Moim zdaniem sens = w przypadku wiersza myśl, hipoteza, pomysł, koncept, przesłanie. Zakładam, że pisząc wiersz chciałem w nim zawrzeć jakąś myśl, miałem na niego pomysł i opisałem go za pomocą takiej a nie innej formy. Jeśli do pojedynczych ludzi ten akurat twór nie dociera, to można to zrzucić na karb różnicy gustów. Jeśli jednak nie docierałby do większej liczby osób, byłby to znak, że to kiepski wiersz. Broń Boże, nie sugeruję, że jest wspaniały, ale spora część reakcji była pozytywna - nie mówię o "podobaniu się", bo nie uznaję takiego kryterium odbioru (podoba się - nie podoba się), ale o rozumieniu tzw. przesłania, używając górnolotnych słów. Dlatego też, kiedy spytał Pan o "głębszy sens" tegoż tworu, zacząłem się zastanawiać, czy może jego sens nie jest po prostu "płytszy" ;> Pozdrawiam :]
  9. Co Pan rozumie przez "głębszy sens"? :]
  10. Nie widzę powodów do oburzania się, nawet sztucznego. Dziś już nic nikogo nie oburzy, więc tym bardziej nie ma sensu liczyć na cudze oburzenie, zwłaszcza w "środowisku" poetyckim. Feminizm? Jestem płci męskiej, ale ok, powiedzmy, że feminizm :]
  11. teraz theatrum mundi zawęża się do theatrum szatni to jedno z cotygodniowych wyzwań które przysparza najwięcej kłopotów: przebrać się tak żeby nie zauważono że jest się kobietą należy obandażować piersi (bo w istocie - są tylko zaropiałą raną) wciągnąć brzuch napiąć mięśnie najtrudniej będzie po zdjęciu spodni trzeba wtedy zawziąć się w sobie i nie rozglądać bo można zbyt widocznie zwilgotnieć potem wszyscy dojdą na boisko - dziś piłka nożna
  12. A to dobry dowcip się panu udał łohohohohoho. Boki zrywać i koń by się uśmiał.
  13. Warsztat bardzo dobry oczywiście, ale te fragmenty z "Godzin" bym powywalał, bo z deczka pretensjonalnie brzmią. Za proste to po prostu, proszę pana :] Pozdrawiam.
  14. że nie pamiętam jego twarzy to normalne - tak się podobno dzieje z zakochanymi mężczyznami i że brud, że powietrze bywa śliskie że miał o północy (omen? omam?) poszarpane ubranie i grudę błota w płucach śnieg już się roztopił z balkonu znów widać kanał
  15. na szczęście jest balkon i można niepostrzeżenie wpuścić do omszałych płuc trochę dekadencji o posmaku filtra tylko ten brud: z pierwszego piętra wciąż zbyt widoczny na dziesiątym - miasto jak na talerzu zero za estetykę potraw embrion zakaszlał żołądek zadrgał od echa Sziwa umył ręce (wszystkie)
  16. Ja rozumiem, że państwo sobie robią konsekwentne jaja, bo już się zacząłem zastanawiać czy z moja głową aby na pewno wszystko w porządku :>
  17. Otóż i proszę: Sylaby: I zwrotka - 13 II zwrotka - 12/11/12/11 III zwrotka - 11 IV zwrotka - 13 Średniówki brak. W I zwrotce rymy oksytoniczne, w kolejnych paroksytony. Szczerze mówiąc, słabe. Zwłaszcza finałowy dwuwers, no i te naiwne rymiki.
  18. Ja bym za powyższy tekst z miejsca przyznał Nobla. Pokojowego. Bo zostałem spacyfikowany.
  19. Odrobinę bym skrócił, żeby uwydatnić te najwazniejsze myśli, ale całość bardzo udatna, po małej edycji byłaby bardzo-bardzo.
  20. Muszę powiedzieć, że poza paroma zgrzytami w rymach (doleci - siedzi - jakoś to nie brzmi), stylizacja i tzw. obrazowanie (kocham to słowo) są wcale interesujące :] Pozdrawiam.
  21. Chyba się komuś - z całym szacunkiem - działy pomyliły...
  22. dziś w naszym pustostanie zamiast obiadu będziemy generować sobie kompleksy tak wyczytała matka w którejś z tych amerykańskich książek o wychowaniu dzieci więc siadamy przy okrągłym stole stół jest brązowy ze sklejki matka zaczyna jesteś gruby i do niczego nie dojdziesz wiem mamo ja też jestem gruba i do niczego nie doszłam tato?
  23. Gładź Szpachlowa

    5ooo

    Brzmi to troszeczkę jak niedokończona piosenka Myslovitz... Za krótkie na (dobry) wiersz i jakieś... zbyt samobójcze.
  24. Zdecydowanie radzę zacząć epicznie, na biało, bo rymy kiepściutkie, a i rytm się koleboce na lewo i prawo... Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...