Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


śmiejesz się śmiejesz, a później wyrastają analfabeci matematyczni, którzy tabliczki mnożenia nie znają, a jak by zobaczyli mój genialny podręcznik do łańcuchów Markowa to by zemdleli z przerażenia. inna sprawa że mi też niedobrze się robi jak go widzę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bez przesady znowu :D
matematykę to można postudiować jako ciekawostkę - ot zobaczyć człowieka który wie co to jest "macierz" (albo wielomian :PP) :D
myślałem, że dostałeś dożywotniego bana za "nieprawomyślność" :)
ale zmądrzałem (chyba :)) )
Opublikowano

skoro już taka osobista i ciepła dyskusja się wywiązała, to ja opowiem o sobie trochę:
zacząłem od studiowania psychologii, z perspektywy czasu uważam, że te studia skrzywiły mi postrzeganie świata, jeśli nie psychikę w całości; na te studia idą ludzie, którzy chcą posiąść wiedzę tajemną na temat ludzkiego umysłu, oczywiście rozczarowują się; obiegowa opinia mówi, że idą tam również ludzie, którzy mają problemy ze sobą
ja poszedłem na psychologię, bo gdzieś trzeba było pójść, a nawet jeśli któryś z tych dwóch powyższych powodów grał jakąś rolę, to świadomość tego dawno została wyparta
na tych studiach nabawiłem się depresji i potem mnie wywalili, ale bez huku:)
gdzieś po drodze zaliczyłem epizod na anglistyce, która zniechęciła mnie głównie ilością materiałów, które należało kserować na własny koszt w celu zaliczenia zajęć; było tego naprawdę dużo
potem kolega mnie namówił na dziennikarstwo, tutaj momentami było nawet ciekawie, ale jakoś mi tak wyszło, że czuję się już za stary na studiowanie — ile można? z drugiej strony pociąga mnie myśl o postudiowaniu sobie na politechnice, to by było coś
a jak znam ironię losu, to pewnie znowu wyląduję na tej psychologii
i może ją skończę
i wszyscy będą szczęśliwi
amen

Opublikowano

Jeżeli zastanawiasz się nad przyszłością, to przemyśl taką kwestie:
nie podążaj ślepo za panującą modą, bo za kilka lat ona się się zmieni,
jakiś czas temu panowała moda na zarządzanie i marketing, dzisiaj rynek jest zapchany absolwentami z/m, teraz (zgodnie z modą) ludzie pchają się na prawo i psychologię, w odstawkę na Uniwersytecie Warszwskim poszły kierunki filologia klasyczna (2 x nabór), a nawet fizyka, na którą nabór prowadzony był trzykrotnie.
Ja wybrałem biblitekoznawstwo, ale rozpocznę polonistykę, bo interesuje mnie literatura, a nie techniczna strona książki.
Wybór nalezy do Ciebie, bo chodzi o Twoją przyszłość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bez przesady znowu :D
matematykę to można postudiować jako ciekawostkę - ot zobaczyć człowieka który wie co to jest "macierz" (albo wielomian :PP) :D


ja tam wiem co to jest wielomian czy macierz a nikt na mnie jak na dziwolaga nie patrzy;)
zachwytu tez nikt nie okazuje
pozatym wszystko mozna postudiowac jako ciekawostke
szczegolnie polonistyke;)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Hmm, przeglądnęłam troszkę wcześniejszych opinii i powiem tak. Jak już ktoś wspomniał, jeśli myślisz o zrobieniu na czymś majątku w przyszłości- polonistyka odpada ;-) Mnie na pierwszym roku powiedziano: "Proszę państwa, studia te w głównej mierze polegają na czytaniu, czytaniu i jeszcze raz czytaniu." I sprawdziło się... poniekąd. Oprócz tego jest i gramatyka opisowa, gramatyka historyczna wraz z sympatycznym scs-em (gram. staro-cerkiewno-słowiańska), łacina. Poetyka, co łączy się z teorią literatury, następnie historia literatury polskiej a w tym: staropolska, oświecenie itd., literatura powszechna. Jak się lubi to polecam :-)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Dwa lata temu skończyłam polonistykę,moje wymarzone studia.Chciałam pracować z młodzieżą,dać jej z siebie wszystko co najlepsze.Rzeczywistość odarła mnie jednak z ideałów . Krótko mówiąc nie jestem potrzebna na rynku pracy. Siedzę sobie w domu i gnuśnieję.Zmarnowane pięć lat.Gdybym została fryzjerką , miałabym przynajmniej pracę .Dobrze że trafiłam na to forum, może znajdę na nim innych desperatów.Jeśli jesteś w podobnej sytuacji, odezwij się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy niegodziwcy szydzą z Boga, Wsłuchaj się w wewnętrzny głos sumienia, Niech odwieczna Prawda świeci jak latarnia, Dając Nadzieję w mroku zwątpienia,   Wieczorami wsłuchując się w siebie, Gdy świat wokół wciąż w chaosie wrze, Ty sięgnij czasem po Biblię, W naukach Chrystusa rozczytując się cierpliwie,   Bo to na kartach Pisma Świętego, Kryje się ponadczasowa Mądrość, Nie czapkująca pseudonaukowym teoriom, Opierająca się współczesności trendom,   Choć i pierwszym apostołom, Słów gorzkich nigdy nie szczędzono, Dali nam niezatarte świadectwo, Jak cierpliwie przezwyciężać zło…   Gdy patocelebryci drwią z Chrystusa, Ty przenigdy głowy nie odwracaj, Zawsze głośno sprzeciw swój wyraź, Nie przebierając w pełnych oburzenia słowach...   Najcichsze choćby sprzeciwu słowo, Kryje w sobie bowiem potężną moc,  Nie godzenia się na zło, Zamanifestowania wierności chrześcijańskim wartościom...   Sam bowiem Bóg Wcielony, Choć bezlitośnie do krzyża przybity, Modlił się żarliwie o odpuszczenie win, Tych którzy szczerze go nienawidzili…   Choć drwili z niego niegodziwcy, On na krzyżu się ulitowawszy, Z głębin swego Miłosierdzia przebaczył wszystkim, Tym którzy na to nie zasłużyli…   Dziś gdy niezliczeni ignoranci, Drwią z wielowiekowych Kościoła tradycji, Oddanym Bogu kapłanom nie szczędząc słów przykrych, Sędziwym księżom zarzutów haniebnych,   Ty stary pożółkły modlitewnik, W zamyśleniu weź czasem do ręki, By w trudnych chwilach dodał ci otuchy, Pokrzepił słowami starych zapomnianych modlitw…   A może stary schorowany mnich, W klasztornej celi samotnie cierpiący, Tknięty jakimś przeczuciem dziwnym, Złoży w twej intencji ręce do modlitwy.   I chociaż nigdy cię nie znał, Wyprosi u wszechmocnego Boga, By twe liczne problemy zażegnał, Wszelką łzę otarł z twego oka…   Dziś gdy na wielkich ekranach kinowych, Rzesze superbohaterów i złoczyńców zakapturzonych, Odciągają kolejne pokolenia młodzieży, Od przedwiecznego Boga w modlitwie  kontemplacji,   By prawdziwy kaptur mniszy, Oblicz ich nigdy nie spowił, By wielbieniu Boga w klasztornej celi, Nie ofiarowali kolejnych swego życia dni,   W tym samym wielotysięcznym mieście, Gdzie tłumy walą na kinową premierę, O tej samej co do minuty godzinie, Stary mnich w samotności brewiarz wyciągnie.   I pomodli się stary mnich, O opamiętanie dla współczesnej młodzieży, By nie zaprzedała swych ojców wartości, Zgubnemu za nowoczesnością pędowi…        
    • @sisy89 Bo co dobre, tak przychodzi Bo żałobne, tylko szkodzi   I tego najlepszego Ci życzę, M.
    • @Radosław Bo tych nut, tu cała zgraja Jaki chód, tu dojść pozwala   Świetne! M.
    • @MIROSŁAW C. Bo starość drzew, i nowy ranek Sprawy tych plew, i wyrywane   A wiersz mocny, M.
    • @Jacek_Suchowicz Fajne piszesz z wielką lekkością to się ceni M.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...