Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świt

patrzyłem drżący i zlękniony
praca komór dudniła w głowie
koroner zarabiał na życie
jeśli tak ma się to skończyć
niech zniknę spomiędzy taśm

zmierzch

lustro stało się przekleństwem

gdy patrzyłem w otchłań
ona patrzyła na mnie


*
na epitafium wyrosło drzewo
z którego każdego lata
dzieci jedzą owoce

[21.10.2005]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...