Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nabici w butelkę
pływają po morzu
własnej głupoty

to jest najlepsze:) marynarzu !!

okruchy arogancji
w kubku czarnej goryczy
co dzień jeden więcej

a z tego kubka wcale nie musimy pić! mozna sie przygladać i ignorowac agnorancję.
ciekawie napisane i skłaniające do refleksji.
pozdrawiam z błyskiem w oku!

Opublikowano

no niestety; banał na banale.
'okruchy arogancji'
' brzegi cierpliwości' i 'morze głupoty' :/ nie nie.
nabicie w butelkę nawet ciekawe, ale oczywiście spartaczone resztą.
zastanawiam się też czy to jest jakaś niezrozumiała dla mnie metafora życia czy opis nocy spędzonej miło. tu i tu sprawdzają sie stare porzekadła. pozdr.

Opublikowano

wiem ze nie jest to szczytowanie,hmm, ale moje wyznanie! lepsze i gorsze musi być, wiersz stary ale stwierdziłam że dam go na foru zeby dostać po głowie za włąsną głupotę, kochani serdecznie dziękuję!
Vero!Arku!dzięki że zajrzełiście i COS znalezłiście! miło mi!
Samo Zło, wcale nie tak zle! spodziewałąm sie gorszych tańców Espeno, forma-lnie dobrze od kogoś dostać czasem po dupie! ale mądrze, i to wam sie udało.
Tomku, dzięki za miłe słowa, ale -tu zdziwienie- nie ma przeróbek? wiem skrócone do mini.
dobrej nocY WAM życzę

Opublikowano

żeby zrozumieć trzeba wiedzieć, kto to był golem i jakie miał nogi, wiedzieć co to są ukwiały i jaka jest ich rola w życiu,jakie dziury robą mydzy i co to są myszeidy, a dopiero potem mówić o banałach. moje łamigłoki są lepsze od kijów baseballowych tylko chcieć sie w je wczytać , nie pobieżnie ale głębiej!!!

Opublikowano

witaj Stasiu . pierwsza i ostatnia strofa wpadła w oczy, nad reszta wybacz ale musze sie glebiej wczytac z ciekawa ksiazka ;)

pozdrawiam ciepluchno ale melancholijnie bo taki dzien .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija jak?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytałam go trochę niegdyś :) I były tam też utwory, które zrobiły na mnie wrażenie,  ale z czasem doznałam wrażenia, że facet przynudza i nieraz brakowało mi głębi w tym jego pisaniu. 
    • @Arsis Gdyby nie smutek, nie wiedzieliśmy jak wygląda radość... Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Tak, uważam że są ważne. I wcale nigdzie nie jest powiedziane, że to muszą być takie od razu i zawsze chwile najzdrowsze. Oczywiście lepiej jak są zdrowe, ale fajne chwile i odrobinę niezdrowe też są w cenie, zawsze były i być może nawet bardziej :)
    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...