Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie zrobię już tej miny
uśmiech z twarzy zdejmę
zaostrzę pazury
strosząc grzywę
udawać będę groźnego kota
aż się wystraszysz
aż uciekając zrozumiesz
że straciłeś..
[sub]Tekst był edytowany przez Kasia_Karpińska dnia 10-11-2003 20:37.[/sub]

Opublikowano

Piotrze! Nie wiem, ale dla mnie liczą się słowa i przekaz zawarte w tym co napisane i nie muszą się rymować!. Rytmike ustal czytając! Wydaje mi się że Kasia(chyba mogę sie po imieniu zwracac?) nie napisała znaków inter..terefere(!) zeby czytac pałski itepe...qrcze nie chce mi sie rozpisywac. Liczy się prostota pływania w słowach, moje teksty nie są rymowane. dla mnie liczy sie jak kto co interpretuje. Kazdy moze czytac inaczej. Podkreslac cos wyrazniej... Komus moze sie podobac mniej lub bardziej;D Mi się ten tekst podoba, w końcu każdy tekst ma w sobie (chyba) jakies ukryte przeslanie, którego trzeba się dopatrywać w nim. pozdro;]

Opublikowano


Mi sie za bardzo nie podoba..Gustuje troszke w innej formie..Choc ladnie zakonczylas..


I jeszcze cos..Popraw blad w 2 wersie bo zaraz co poniektorzy sie moga przyczepic ze sie nie koncentrujesz na tym co piszesz :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmmm...
mnie jednak się nie podoba, ponieważ przyzwycziłem się do czegoś lepszego w wykonaniu pani Kasi..
nie mówię, że ten utwór jest zły ale po prostu mi nie podpasował........i jest to mój skądinąd dalece subiektywny osąd.

pozdrawiam
Piotr Mogri
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Piotrze..Jest to jedna z najgorszych rzeczy jaka mozna zrobic autorowi..Sama przez to przeszlam..I to nie jest mile.Nie nalezy sie tak przyzwyczajac..


A wiersz oczywiscie moze ci sie nie podobac..


Opublikowano

hmmm..
przepraszam, źle się wyraziłem - nie podoba mi się to jedno a przyzwyczaiłem się to drugie...

w sumie nie powinienem pisać że nie podoba mi się bo się przyzwyczaiłem do pewnego poziomu...
...i za to serdecznie przepraszam

pozdrawiam
Piotr Mogri

Gość Ewa_Pawłowska
Opublikowano

zwykłam nie lubić końców..ten jednak przemawia dosadnie i jakoś cieplo..może przez kota?;]

pozdrawiam

efa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • znam twoją duszę  z nieziemskiego przenikania  lubię ją spotykać  na polu starego przedświata   delikatny pocałunek skrył  wykładniczo rosnące rozedrganie  działam z najgorszej materii  - ludzkiego ciała    więdną nerwy wzroku  przeżyję inna  mojej rzeczywistości i tak nie ma    głęboki pomagiczny dreszcz  to dopiero początek  w ciężko oplatającej energii  pożądania    nie opuszczaj moich    snów               
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          miły, upiększała, itd., przecież wiersz nie musi ulepszać natury; takie określenia jak piękny, cudowny, uroczy nie mówią w istocie nic o opisywanych obiektach, natomiast wyprzedzają czytelnika w jego własnej ocenie.   Mgła kojarzy się z ciszą. W gęstej mgle można odnieść wrażenie, że wszystkie dźwięki gdzieś w nią wsiąknęły i niczego już nie słychać.   Całokształt trochę jak oleodruk, trochę jak fototapeta, ale śpiew kosa o świcie wykonuje dobrą robotę.    
    • -Mistrzu, mam wszystko, ale nie jestem szczęśliwa. -Szczęście to stan ducha, a z duchem różnie bywa.
    • Każdego z nas w dzieciństwie straszono potworami,które czychają pod łóżkiem czy innymi wyimaginowanymi stworzeniami.Miało to pewnie na celu przestrogę i wyrobienie instynktu samozachowawczego.Moją zmorą nadaną przez rodziców był Freddy Krueger a paradoksem całej przestrogi miało się okazać ,że mój Freddy po cichu od najmłodszych lat wyniszczał mnie od środka,był realnym zagrożeniem z którym przyszło mi żyć.Przez długi czas trzymał mnie w swojej klatce owianej tajemnicą.Czuję,że cząstka mnie nadal jest jej więźniem,odtwarzając każdy niemy krzyk,setki gróźb niewypowiedzianych ,że o wszystkim powiem,jak w zapętleniu głęboko we mnie siedzi.Może gdybym wtedy się postawiła,nie zadałby po latach następnego ciosu na psychice,ale tego już się nie dowiem.I choć teraz nie ma go w moim życiu to nadal uciekam bo ślady jakie zostawił parzącym dotykiem są niezmywalne.
    • @Wiesław J.K.  Mam.   Lubię róże chociaż kole, ale ciebie stokroć wolę. kocham róże chociaż skrycie, ale ciebie ponad życie.   Albo to, znane i oklepane:   U góry róże na dole fiołki my się kochamy jak dwa aniołki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...