Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Poczekam na lepsze, żeby zblakło, co nie było.
Stając się sednem własnych poszukiwań, środkiem
ciężkości przesianym jak zwątpienie. Drogi nieprzebyte

kuszą najbardziej. Pachną niepowtarzalnie, jak historia
przyszłości. Zakryte karty, z których chcę sobie powróżyć.
Nie działają jak afirmacja. W ogóle nie działają!
Będę rozczarowana, będę wściekła, zagotuję się egoizmem.
Spiętrzę w sobie barykady. Jesteście światem przeciwko mnie.

Droga rozpęknie się wtedy. Na kilka zapiekłych lat, na straty.
Opublikowano

"Poczekam na lepsze, żeby zblakło, co nie było.
Stając się sednem własnych poszukiwań, środkiem
ciężkości przesianym jak zwątpienie. Drogi nieprzebyte
kuszą najbardziej."

ten fragment smakuje

"rozpęknie" - wywal

może:
droga pęknie, rozdzielając grubą rysą kilka lat na straty

Pozdrawiam. Anape.

Opublikowano

y-y :D
na razie nic nie ruszam
tak musi być
na razie nie mam pomysłu jak to wyrazić lepiej
więc musi zostać :(
zresztą --> pasuje (mam nadzieję do całości)

dziękuję serdecznie za czytanie i komentarz

pozdrawiam

Opublikowano

przy środku ciężkości przerzutnia niepotrzebna (szczegół bo:)

tekst świetny! to już nie bunt, to rozrachunek, to przegrany a nie pokonany, to dojrzała świadoma walka, chociaż bez szans na zwycięstwo
może nadinterpretuję, ale tak to czuję i dziękuję, że mogłem

pozdrawiam

("jesteście światem przeciwko mnie")

Opublikowano

na kilka lat zapiekłych
to zdaje się być niezłym
wynikiem tym w czekaniu
i myśli w las wzrastaniu

pozdrówko MN
ps. Kociczko – coś takiego widzę w tej Twojej serii ze swoich serii no i wiesze też jakby coś tarły o moje, dlatego – choć nie widzę jeszcze kolejnych części – jestem całkowicie „ZA”

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy Behemot wyszedł na chwilkę, usłyszał brzęk metalu, ktoś chciał mu ukraść widły "zaparkowane" za drzwiami. ;)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Właśnie wrócił ;)
    • @Wiechu J. K. Żaden nie jest czarnym kotem. Więc żaden z nich to nie Behemot @Berenika97 Oczywiście dobrze myślałaś. Początkowo miałem dodać opis że wiersz jest napisany w oparciu o "Mistrza i Małgorzatę". Ale uznałem, że treść wskazuję na to bezsprzecznie - imię Wolanda, kot w muszce z neseserem jako Behemot, śmierć pod kołami tramwaju... To tylko wiersz o wybitnym dziele literackim jakim jest książka Bułhakowa.  
    • @Berenika97 Mam nadzieję że szybko wrócę do pisania. Bo ostatnie teksty były naprawdę udane  @Natuskaa Może i jest tak jak piszesz. Ale ja widać nigdy nie trafiłem w objęcia takiej osoby. Zresztą sam jestem zbyt specyficzny w obyciu by ktokolwiek mógł dłużej ze mną przebywać 
    • Chciałem tak dużo opowiedzieć bez żadnego opowiadania się, ale i to jest zdaje się bardziej niż niemożliwe. Możliwa jest tylko niemoc w tym zakresie, zresztą pod postacią co najwyżej głośnego, niemego krzyku. Dostrzegam również coraz lepiej, że generalnie nie jest łatwo zaniechać długopis.    Warszawa – Stegny, 17.11.2025r. 
    • @Alicja_Wysocka   przemyślałem to co napisałaś.     Twoje słowa trafiają prosto w sedno tego, co chciałem uchwycić - to niezwykłe, jak uważnie wyłapałaś to kruche "między".   czuję kazdym Twoim slowem,  że naprawdę zrozumiałaś to drżenie, tę delikatną przestrzeń, która powstaje zanim coś zostanie nazwane.   dziękuję Ci za tę wrażliwość i za to, że tak pięknie opisałas światło rodzące się w tym niewidocznym, a jednak tak żywym momencie.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...