Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zrzucony z piedestału wszechmocy,
Zawieruszony wśród chwiejnych oszczerstw,
Z ułamanym skrzydłem niebiaństwa... .

Rozdygotane w bólu śmiertelne już ciało,
Upadłszy na bruk oziębłego piekła,
Nie opatrzy ran własnego człowieczeństwa.

Będę tkwił wiecznie.
Ja - niebieski,
Dostojny i waleczny,
Anioł życia i śmierci...

Opublikowano

tak bardzo jak nie lubię już zdjęć posągowych aniołów z cmentarza Powązkowskiego, bo mi się już znudziły, bo są "zawsze i wszędzie". tak bardzo jak nie lubię już wierszy z aniołami, demonami, śmiercią, cmentarzami, skrzydłami itp.
tak bardzo mi się Twój wiersz spodobał. Aż mnie to zaskoczyło!!! Nie wiem dlaczego? Wiem! - po prostu jest dobry. zabieram do ulubionych:)
pozdrawiam
Sare.N.

Opublikowano

śliczny...
ja kocham anioły wszelkie :) ale szczególnie te właśnie z połamanymi skrzydełkami...bo one się tym uczłowieczają...moim zdaniem...

a wiersz?...ma coś i to bardzo COŚ :) czytałam z zapartym tchem, każdy wyraz jest na właściwym miejscu i pełni swą funkcję najlepiej jak umie i to jest w tym wierszu wybitnie dobre :)

jeszcze jak przeczytałam "...będę.." to już się uśmiechnęłam do siebie
naprawdę :) i chyba wiesz czemu.

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Co mogę powiedzieć... wiersz jest na prawdę niebiański, a może piekielny. Taki jak lubię. Prawdziwy!!! Podobał mi się bardzo, tym bardziej ze mam kilka wierszy o aniołach z połamanymi skrzydłami, a tylko jeden jest tak dobry jak Twój.

Opublikowano

słowo "szkoda" wywołuje u mnie czasem poczucie winy, ale na teraz chyba lubię być w ten sposób "zmuszany" do wypowiadania się.
mam więc spróbować opisać skąd wziął się u mnie podziw dla wiersza, czemu mi się spodobał.
ok.

zdarzają się wiersze, w których porusza mnie słowo i jego zastosowanie. i zwracam uwagę (w pierwszej kolejności!) na barwę, odcienie, fakturę obrazu, a nie na scenę, którą przedstawia.
zdarzają się wiersze, w których słowo i jego dźwięk ma dla mnie drugorzędne znaczenie. gdzie metafory nie ważne i faktyczna treść autora też w zasadzie nie ważna, bo w tych tekstach czuję scenę obrazu, nie kolory przedstawionych postaci.
z Twojego wiersza nie zapamiętuję ani jednego wersu! słowa co prawda mogę wymienić, ale raczej intuicyjnie i bez przekonania. pojawiają się "tylko" emocje związane ze scenami, obrazem całości.
dlatego właśnie odbieram ten tekst zaskoczeniem. i nie uzasadnię co mi się w nim podoba, bo nie istnieje "w nim".
czy ktoś mnie rozumie? mam wrażenie, że dzika pora ranna zaczyna mnie zapętlać...!

pozdrawiam serdecznie
przeciwnik wszelkiej maści aniołów - Sareimheinn Nevarfreyties

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stuknęliśmy się dzisiaj z przyjacielem ośmioma zero procent. Uczyniliśmy tak z toastem na zdrowie. A potem zaczęliśmy nieco rozrabiać. Gdyby napitek nie był zero procent, a dużo mocniejszy, to może by nas nieco zmogło, a zatem nie powstałby ten swego rodzaju bałagan, również, a może przede wszystkim, intelektualny. Taka to teoria na poczekaniu. Teoria dobra – jak każda inna – w świecie, który już na wszystko ma teorię, na niejedno po kilka ich nawet, jedna mądrzejsza od drugiej, druga głupsza od drugiej, aż kłócą się ze sobą i wzajemnie wykluczają. A co z praktyką? Cóż, praktyka zwyczajowo nieco niedomaga, no ale w końcu jest przecież tylko nieco niedocenianą lub ciut przecenianą praktyką.   Pod Olsztynem, 24.07.2025r.
    • @Waldemar_Talar_Talar mam nadzieję, Waldemar, że tak to brzmi.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i pozdrawiam.
    • @Roma Podpowiem Ci:   Konduktorze łaskawy Byle mnie do Warszawy.
    • lekko jak piórko na wietrze  spotkać szczęście można  w przypadku w kobiecie  budować szklane domy  z betonu pewności szkicować  ferii  barw życie pozoru  a gdy po latach  grunt stracony  pieniądze uczucie dewaluują  a w Twoim spojrzeniu pustka  politowanie  zimne dłonie od deszczu pożądania  na kanapie noc zasypia za dnia nawet kot umarł  beznamiętnie w tym domu  fasada jest  za nią zimna Ty
    • @Roma ostatni wers jest celowo antypoetycki i  świadomie rezygnujesz z puenty jako formy  katharsis. Mnie to bardzo odpowiada. Widzę w tym głęboki sens. Ja bym nic już nie zmieniał. Ale nęci mnie taka myśl : dlaczego konkretnie tak byś chciała zmienić ? A tak w ogóle to takie poprawianie wiersza zawsze jest dla mnie trudne. Bo zmienić jeden wers to przydałoby się jeszcze coś poprawić. A jak to jeszcze coś, to tutaj dalej warto dodać kontrapunkt. I tak się zapętlam, że czasem wszystko kasuję. Roma. Dla mnie to fantastyczny wiersz. Taki jaki jest !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...