Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sareimheinn Nevarfreyties

Użytkownicy
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sareimheinn Nevarfreyties

  1. Dziękuję wszystkim za opinie i komentarze. Pani Emilio, nie rozumiem kwestii pretensji Panie Piorze, to samo co może sprawić, że się kończą, czasem także (paradoksalnie) podtrzymuje takie związki... pozdrawiam serdecznie Sare.N.
  2. Pani Seweryno! miło mi, że poświęciła Pani swój czas na moje teksty:) pozdr.serd. Sare.N.
  3. Dormo, mnie się wydaje, że może to być niepewność i nadzieja, że sytuacja nie bedzie trwała wiecznie. a może, że to wszystko nieprawda wywołana subiektywnym odbiorem...? no niech się lepiej inni wypowiedzą. ja jako autor powinienem cicho siedzieć:) pozdr.serd. Sare.N.(ka)
  4. gdyby nie ostatni wers... a tak spowodował bolesne ukłucie. pozdr. Sare.N.
  5. witam porannie! :) dziękuję za komentarz, Pani Agnieszko i za wyrażenie skromnej, ale jednak, opinii :) pozdrawiam Sareimheinn Nevarfreyties
  6. podoba mi się podział na wersy i dobór słów razem podkreślają płynność wiersza paradoksalnie - ciężar przekazu a lekkość w odbiorze :) podoba mi się. pozdr. Sare.N.
  7. po pierwsze: jak na miłość, to za dużo rozdzielających "moich" i "twoich" po drugie: nieświeże po trzecie: przegadane niestety pozdrawiam Sareimheinn Nevarfreyties
  8. pierwsze wrażenie - wiele już takich czytałem:( pozdr. Sare.N.(ka)
  9. dziękuję za opinię. piszesz, że mój tekst pozostawia pewnien niedosyt i oczekujesz rozwinięcia. wiesz Luthien Alcarin, ostatnio właśnie zauważyłem (na szczęście nie tylko ja:)), że większość z moich tekstów łączy się ze sobą, czasem stanowi kontynuacje, rozwinięcia, wyjaśnienia, inny kontekst, nowe tła itp. dlatego mam też nadzieję, że owy niedosyt ma okazję stać się impulsem prowokującym do zapoznania się z moimi pozostałymi tekstami. pozdrawiam serdecznie. Sare.N. [sub]Tekst był edytowany przez Sareimheinn Nevarfreyties dnia 03-01-2004 11:29.[/sub]
  10. ...krzyczysz do mnie krzyczysz na mnie myślisz za mnie nieprzerwanie? [sub]Tekst był edytowany przez Sareimheinn Nevarfreyties dnia 06-01-2004 22:25.[/sub]
  11. postawię piwo każdemu, kto przy okazji komantarza wyjaśni mi co mu się w którymkolwiek z moich wierszy podoba/ niepodoba. :) przykro mi ale komantarze: "podoba mi się... żadnych uwag..." lub "Twój avatar jest tak okropny, że pomijam zwykle, to, co piszesz." "Przegadany w całości. Tu się nie da nawet napisać komentarza, musiałabym się przyczepić do wszystkiego. Nadęty jak balon. Grafomania najczystszej wody. Koszmar." jakoś mi niewiele mówią i trudno mi z nich konkretne wnioski wyciągnąć, nawet przy szczerych chęciach:) pozdrawiam serdecznie Sareimheinn Nevarfreyties PS. jeśli "ktoś wyjaśniający" nie ma 18 lat, zamiast piwa postawię colę albo inny soczek. :) [sub]Tekst był edytowany przez Sareimheinn Nevarfreyties dnia 01-11-2003 10:36.[/sub]
  12. --> Piotr Mogri no i to rozumienie najbardziej mnie zastanawia, a nawet zaczyna przerażać... pozdr. Sare.N.
  13. --> Dorma serdecznie dziękuję za życzenia. istotnie rozpoczął się wczoraj 23 rok mnie:) pozdrawiam Sare.N.
  14. Panie Piotrze Sanocki! a ja właśnie umieściłem ten wiersz dlatego... dlatego, że ma rok, że nagle zaczął stanowić dla mnie pewne podsumowanie i przypomina o czymś co w moim życiu już (prawdopodobnie) minęło. A ja lubię tak sobie wracać pamięcią do przeszłości, ot tyle :) pozdrawiam, i dziękuję za komentarz. Sareimheinn
  15. 21 lat powolnego rozpadu głębi własnej prywatnej idealistycznej... chłód szklanych pomników moich dawnych obietnic zasłaniam się cieniem cudzych wyobrażeń gdy dłonie zeschnięte przyrosłe do przykurzonych skrzydeł stanowiąc jedno ze straconym dniem i umysł przerażony, porażony pustką nachalnie stymulowany szeptem kruszących się piór - rozpadających się ostatnich dowodów mojego pochodzenia nic o mnie zaledwie zgęstniona krew w trakcie prawie-boskiego aktu przeistoczenia w zastygły azyl pod sklepieniem odrętwiałego mózgu każdym dniem niekończąco się uśmiercam ani jedna łza nie wypłynie z wyschniętych oczodołów aby zmyć mi z twarzy piekący kurz całego życia... (ten tekst ma dokładnie rok a chciałem go tu zamieścić gdyż w sposób oczywisty wiąże się z dzisiejszą datą:) - Sareimheinn Nevarfreyties)
  16. zapomniałem już prawie o tym wierszu, na forum też mnie jakiś czas nie było, wracam - a tu taka niespodzianka. potwierdza się moja teoria, że podoba nam się to, co treściowo bliskie naszemu życiu. przepraszam za generalizację, ale gdybym powiedział "podoba mi się" nie byłaby to teoria hihi:) --> DarkSide i dlatego chyba nie lubię tematyki "anielskiej" gorąco pozdrawiam Sare.N. PS. wiecie, że ten tekst nabiera nowego znaczenia w obliczu anginy? ;)
  17. !!!ależ ten wiersz jest podniecający!!! dotyki jedwabiu, wieczorne zapachy, drgania, żar i ten kończący(!) jęk rozkoszny...!!! mniaaam. w samym takim wierszu można się zakochać, co też publicznie czynię i zabieram do wybitnie ulubionych. pozdrawiam gorąco Sare.N.
  18. zapamiętuj wszystkie alabastrowe przestrzenie między nami mleczne drogi poranków słonych od rosy 69 dni do podziału chwile łóżkowych rozwodów i trzask miażdżonych przegubów w otwartych dłoniach zatrzymuj moje słowo
  19. słowo "szkoda" wywołuje u mnie czasem poczucie winy, ale na teraz chyba lubię być w ten sposób "zmuszany" do wypowiadania się. mam więc spróbować opisać skąd wziął się u mnie podziw dla wiersza, czemu mi się spodobał. ok. zdarzają się wiersze, w których porusza mnie słowo i jego zastosowanie. i zwracam uwagę (w pierwszej kolejności!) na barwę, odcienie, fakturę obrazu, a nie na scenę, którą przedstawia. zdarzają się wiersze, w których słowo i jego dźwięk ma dla mnie drugorzędne znaczenie. gdzie metafory nie ważne i faktyczna treść autora też w zasadzie nie ważna, bo w tych tekstach czuję scenę obrazu, nie kolory przedstawionych postaci. z Twojego wiersza nie zapamiętuję ani jednego wersu! słowa co prawda mogę wymienić, ale raczej intuicyjnie i bez przekonania. pojawiają się "tylko" emocje związane ze scenami, obrazem całości. dlatego właśnie odbieram ten tekst zaskoczeniem. i nie uzasadnię co mi się w nim podoba, bo nie istnieje "w nim". czy ktoś mnie rozumie? mam wrażenie, że dzika pora ranna zaczyna mnie zapętlać...! pozdrawiam serdecznie przeciwnik wszelkiej maści aniołów - Sareimheinn Nevarfreyties
  20. tak bardzo jak nie lubię już zdjęć posągowych aniołów z cmentarza Powązkowskiego, bo mi się już znudziły, bo są "zawsze i wszędzie". tak bardzo jak nie lubię już wierszy z aniołami, demonami, śmiercią, cmentarzami, skrzydłami itp. tak bardzo mi się Twój wiersz spodobał. Aż mnie to zaskoczyło!!! Nie wiem dlaczego? Wiem! - po prostu jest dobry. zabieram do ulubionych:) pozdrawiam Sare.N.
  21. ja też nie wiem kto to ten Ian Donald Stewardson, ale chętnie się dowiem. pozdrawiam Sareimheinn Nevarfreyties
  22. 100% subiektywności - dla mnie to brzmi jak rap, a nie potrafię (nie chcę?) się przekonać ani do rapu ani do całości sub-kultury hiphopowej... niech się ktoś inny wypowie, bo ja chyba nie mam kwalifikacji. być może tekst jest życiowy, prawdziwy... do mnie przemawia jedno: z naciskiem na UWAŻAJ... tak więc uważam i biorę pod lupę przyszłe Pana teksty;) pozdrawiam serdecznie Sareimheinn Nevarfreyties
  23. Panie Piotrze Sanocki! 1. wymowa jest taka "saremen newarfrejtis" (kilka tygodni temu dziewczyny, przy okazji któregoś z moich tekstów, męczyły się nad zdrobnieniem:)) 2. co do "grzązkości terenu religii" - posłużyłem się "tylko" symboliką religijną. gdyż przeważnie to, co mnie prowokuje do skrobaństwa staje się też jego tematem... :) Dyskusji na tematy wiary, religii i wyznań też nie preferuję, jedynie w realu czasem robię odstępstwo. pozdrawiam serdecznie Sare.N.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...