Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czule obierasz lato.

czas dojrzał w mieście niepokoju.

więc obierz mi czule
owoc czasu z niepokoju.
znowu wymodlę sobie
głód, łąki źrenice
do bólu zielone
i trawę: płonący chlorofil.

alarm w makowym polis;
krwawią po skalnych oknach
serca minerałów; pytia zawodzi
nad pękniętą monadą;
wylegają suche ziarenka;
zasiano trwogę; otchłań
wdziera się już do środka.

obierz mnie, proszę,
stężałem
w zieleni głodu.

Opublikowano

drażni mnie powtórzenie "czule" oraz "niepokój"
---> słaby efekt (albo pozbyć się dwóch pierwszych, albo zmienić troszeczkę trzeci i czwarty wersik)

reszta, pyszna

ps. przy czym dwie pierwsze są bombowe, więc lepiej ten trzeci i czwarty zmanipulować
mrr?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj, oj... ;)

pzdr. b


Oj? Jakiś zlot fanów nazi-punka?

Mnie te nawiązania do antyku przeszkadzają, to wygląda trochę patetycznie.
Wiersz jakoś nie robi wrażenia, przekombinowane to trochę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie... A najbardziej to bym chciał użyć tak (a nawet dobitniej) tej metody, żeby nie drażniło mimo bliskiego sąsiedztwa i rezonansu. Metody: taka moja sztubacka (a jak uczepiła się!) realizacja w y o b r a ż e n i a metody średniowiecznej polifonii: łup! spada belka, po chwili - buum! spada kolejna z pozornie zupełnie innej parafii, a potem one się splatają-stapiają-zmagają drzazgami czy mackami... Zbyt infantylnie opisałem? Wybacz - zwalę na aurę :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie spadło - to ja z czasem poszukam jakiego kija czy procy :)

Oj, nie częstujmy się tu dyjamentami, bo ktoś z zewnątrz uzna, że mamy przewrócone na tym forum w głowie - a przecież polne kamyki, obrobione, nie ustępują tym obrylanconym.

Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj, oj... ;)

pzdr. b


Oj? Jakiś zlot fanów nazi-punka?

Mnie te nawiązania do antyku przeszkadzają, to wygląda trochę patetycznie.
Wiersz jakoś nie robi wrażenia, przekombinowane to trochę.

Skąd taka znajomość? jasiu zły-nazi? ;)
Dwa słowa z antyku wobec pozostałości? Nie robi wrażenia? - a musi?
Tylko po co to -
pzdr. b.(oj ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Jasiu, rozumiem, że są wakacje, ale czy naprawdę muszę odpowiadać na wszystkie te pytania?
Jaką, co - to jest do domyślenia ;)
Wrażenie? Kategoria "misię" nie jest odpowiednia wobec tego wiersza, bądźmy trochę poważni.
Albo - albo :)))))
pzdr. b
Opublikowano

Tym, co mi się w tym wierszu podoba, jest jego klimat. Pomimo "miasta niepokoju", "alarmu", a nawet "zawodzącej pytii" i "pękniętej monady" czy "zasianej trwogi", pomimo "noża", po przeczytaniu przychodzi, chyba niespodziewanie, coś w rodzaju spokoju, zatrzymania myśli gdzieś pośród maków i wysokich traw, gdzieś w swoiście ociężałym letnim powietrzu...

"łąki źrenice" - naprawdę ciekawie
trawa, jako "płonący chlorofil" - może to właśnie najbardziej tworzy ten ciężko - letni klimat

I jeszcze: "obierz mi" / "obierz mnie" ; obieranie czasu / owocu / skutku z niepokoju; obieranie podmiotu lir. z niepokoju; w sumie człowiek wpisany jest w ciąg przyczynowo - skutkowy; coś jak znaki czasu wyryte na jego skórze.

"stężałem", chociaż "płonący chlorofil"

Pozdrawiam.

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...