Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pomóżcie proszę, zapadłem na chroniczną impotencję twórczą. Jeśli nawet odwiedzają mnie treść i forma, to zwykle osobno i nie przynoszą ze sobą prezentów. Straszne. W zasadzie nie chce mi się już nawet czytać poezji. Stan się nasila od kilku dni. Znacie może jakiś twórczy afrodyzjak? Tylko taki, który by nie prowadził do grafomanii?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pytanie tylko kto był pierwszym poruszycielem i czy są mutacje?

z tego, co wiem, ci którzy mają kontakt ze mną, skarżą się na podobne symptomy

Ludzie, może coś do rzeczy?

jak sobie z tym radzić?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



z tego, co wiem, ci którzy mają kontakt ze mną, skarżą się na podobne symptomy

Ludzie, może coś do rzeczy?

jak sobie z tym radzić?

nijak
czekać, może coś się urodzi
można próbować dostarczać sobie doznań, na mnie to nie działało, ale może na innych tak
Opublikowano

ktoś mi powiedział że to przez wakacje :P

a jak sobie radzić....ta sama osoba (chyba) stwierdzila że pozwolić myślom dojrzewać wewnątrz nas, kiedyś się uzewnętrznią....nie ma że boli....(boli, wiem)

dobranoc

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pytanie tylko kto był pierwszym poruszycielem i czy są mutacje?

Pewnie zaraziłeś się ode mnie. Jak dla mnie potrzebne jest laudanum, albo 10 tabletek Tusipektu.

Tusipekt! To brzmi rozsądnie: zmiana paliwa na wyżej oktanową mieszankę
Opublikowano

Nic nie rób.

Samo przyszło, samo sobie pójdzie.

Alternatywnym rozwiązaniem, jeśli chodzi o samo czytanie innych, jest krótka przerwa na forum, żeby przenieść się na jakiś czas na inne. Naprawde działa, i nie popadasz w monotonię tych samych ludzi, którzy w końcu wiecznie piszą to samo. Gdzie indziej łatwo znaleźć lekarstwo, bo albo można się pośmiać, albo zachwycić i zastanowic, że tak też można pisać. Zależy gdzie trafisz... W każdym razie mnie pomogło... Albo załóż własne forum ^^ uprzedzam, cieżka sprawa jesli chce sie dobrze prosperować, wiem coś o tym.. Ale też pomaga

Na pisanie... cóż... nie pisałabym niczego konretnego, poczekaj tydzień, dwa... zapisuj to co Ci sie nasunie, a potem skleć, jak już będziesz miał 70% pewności, że to to.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widzisz Jasiu, to wszystko zalezy od podejścia ;)
Jak się umiesz kontrolować, to napiszesz dobry wiersz z miłości.

W taki metaforyczny spośób Jasiu można być odmóżdżonym.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widzisz Jasiu, to wszystko zalezy od podejścia ;)
Jak się umiesz kontrolować, to napiszesz dobry wiersz z miłości.

W taki metaforyczny spośób Jasiu można być odmóżdżonym.

Słuchaj, chodziło mi o to, że jak piszesz, że nie wiesz czy jesteś bardziej odmóżdżona kiedy piszesz, czy kiedy nie piszesz, to robisz dużą antyreklamę sobie i swoim wierszom ;)

Co do zakochania się, to raczej nie warto marnować sobie czasu :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czyli mam kłamać sama przed sobą, za dużo wstydu żeby się przyznać? Lepiej przełykać, lepiej zaprzeczać, że skutek cierpki miewa trucizna   trochę pokory i uczciwości - wychodzi zawsze wszystkim na zdrowie. Skoro niektórzy wolą chorować więc wolna wola - więcej nie powiem :)  
    • Bywają i tacy zawodnicy którzy ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych.   Korpus i głowy mają natomiast mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie realnym rodem z niechińskiej porcelany aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć.   Korpus jest czuły na ból zanadto nie dziw się więc że ich pojedynki są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić.   Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie choć nie może nigdy przyjąć na korpus ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu.   Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność. Jakież to istne widowisko tak atakować nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym.   Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali mógłby zranić porcelanowego wrestlera publika więc grzeje się w środku, ale milczy musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek.   Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko?   Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.
    • @Alicja_WysockaŚwietnie się czyta, doskonała atmosfera i ten sarkazm, niby dystans a jednak i smutek. Po prostu super!
    • @Jacek_Suchowicz oj dawno cię nie było :) faktycznie przepadłeś:) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...