Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niezwykłe światy


Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze tak wielu miejsc nie zobaczyłem
i nie poznałem tam wspaniałych ludzi.
Nieodwiedzane, pozornie niczyje,
niezwykłe światy śnią by się nie zbudzić.

Jestem odkrywcą, zagłębiam się w duszy,
och, jakże trudno nieraz się przedostać.
Chaszcze uprzedzeń gniotę, pragnąc skruszyć,
by na nich wyrósł ufności kwiatostan.

Pomyśl czasami, bo może jest warto,
rozgarnąć gąszcze, światło do nich wpuścić,
zebrać atuty, zagrać mocną kartą,
nim biała dama życie z nas wydusi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Może zacznę od uwag:

1) początek (2 pierwsze wersy) brzmi za ogólnikowo moim zdaniem. To "wspaniałych" to już w ogóle zapychaczowo wygląda. Chodzi mi o to, że taki wstęp - nie robi wrażenia, jest wtórny, nie zaczepia czytelnika w ogóle o wiersz.

2) druga strofa, znowu pierwsze dwa wersy. Po pierwsze nie widzę większego związku między wersem pierwszym wersem, a drugim, by rozdzielać go przecinkiem. Proponowałbym w tym wypadku kropkę, która lepiej wkomponowała by się w treść i ułatwiła czytelnikowi czytanie. I zrobić coś trzeba z tym okropnym "och"!

3) kwiatostan :/

4) trzecia strofa: to "jest" między "może" a "warto" brzmi mi nienaturalnie, ale o to się nie czepiam, tylko zauważam.

Wiersz sylabiczny, rymiczny (b. dobrze zrymowany!) coś w sobie ma, ale nie potrafi się chyba z tym przebić. Mnie nie przekonał, ale i nie znużył - przeszedłem, niestety, obok obojętnie. Warto, jak już wyżej powiedziano, trochę go podrasować. Bo nie jest źle, ale nie zachwyca. Inaczej wiersz zginie w natłoku jemu podobnych średnich tworów.

Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z pozdrowieniem hr. Jarosławowi Potockiemu, który mnie na badanie tematu skierował.   Generał Henri Gatien Bertrand jedzie na most ( – żart lauru Marsa warty), Chcącym go wstrzymać Austriakom krzyczy wesoło „Pokój zawarty!” Lecz pokój zawarty nie jest, choć inny tuż – Grande Armée wjeżdża do Wiednia. Co by tu było można pięknie schrzanić? Taka myśl, szacuję, że przednia: Zanim pojedzie na most niech wszem i wobec podywaguje w prasie, Że taki manewr jest doskonały, oszczędza życie i zrobić da się. A wtedy mości cesarz lub jego kanclerz każe słać strzelca jednego, Strzelec strzela, Bertrand pada, armia zawraca, [1] pytając się: Dlaczego...? . . . Rok osiemnasty, Powstanie Wielkopolskie, – Niemcy zamierzają stłumić. We Francji marszałek Ferdinand Foch zda się sąsiada sąsiada lubić. – Cóż stąd? skoro Francja i jej wojsko pierwszą wojną skrajnie wyczerpane! Foch – sławny strateg, zwycięzca wojny, – wódz biednej armii, bogaty planem: Armii francuskiej w bój wysłać nie mogę, zbyt słaba, ale mogę udawać, Armia niemiecka znużeniem nam podobna, – nieskłonna w bój się wdawać! Gdybyż ględził, zamiast wydać Francuzom może ku wojnie znów rozkazy…– Wódz niemieckiej armii wystosowywałby do wojsk swych pochwał wyrazy? . . . Zbytnim problemem nie jest, gdy o możliwościach mówią analitycy; [2] Lecz strach, śmiech i płacz gdy decydenci: generałowie i politycy. – W salonie marzycieli rozważać takie rzeczy bezpiecznie, więc wolno, Które głoszone z mównic przez tuzy państw kończą się biedą lub wojną. Sprawdźmy, co wolno teoretykom i praktykom na brydża przykładzie: Po książkach pan teoretyk cztery talie na stół kart [3] bezkarnie kładzie; Lecz, jeśli położysz grzecznie w trakcie rozgrywki swą talię przed graczy, Bez kart do „szlema”, partner rzeknie „karty przy medalach” i nie wybaczy.   PRZYPISY [1] No może nie bez starcia, ale jednak… [2] Taki zasadniczo wszystko rozważa, ja sam mam na sumieniu choćby plany przydania Marsowi a nawet Księżycowi atmosfer przez ich dociążenie…, – część planet i księżyców nie ma atmosfer, bo im się ulotniły, (zresztą nawet Ziemi atmosfera się nieco ulatnia), na co można wpłynąć. [3] Kart książki, stron.   Ilustracje: Paul Delaroche (1797-1856) „General Henri Gatien, count Bertrand” (około 1840); William Orpen (1878-1931) „Ferdinand Foch (przed 1930).

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @aff   Taki kraj   Pozdrawiam
    • patrzę jak się rozpadasz jak znikasz w szczelnie zamkniętej butelce pamięci głębokiej  bez dna    
    • Bo to oni dla Niej, Jak w życiu, par lament(ation).
    • @viola arvensis I wielkie ok ;))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...