Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Faramir

Użytkownicy
  • Postów

    207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Faramir

  1. Faramir

    Emma

    Tak, w gimnazjum tutaj publikowałem rymowane. Ale mi przeszło. W sensie ogólnie wiersze mi przeszły. Bo to powyższe to przecież 10 minut redagowałem. p.s. a chuliganem to sam jestem!
  2. Faramir

    Emma

    gdzie bym się stroszył, ja jestem barbarzyńca, moi drodzy interlokutorzy, więc co byście mi nie udowodnili i wytłumaczyli ja i tak nie zrozumiem.
  3. Faramir

    Emma

    W takie dni gdy Emma wyłącza elektrownię i nie ma prądu w całej wsi czuję jakbym wracał do czegoś bardzo pierwotnego pierwotna ciemność szczelnie izoluje chroni magicznie czarna mgła którą rozrzedzam świeczką bądź zagęszczam dmuchnięciem Gdy nagle z powodu spięcia na dwie sekundy zapala się światło czyli te jebane żółte lampy smoczek co ma zastąpić niemowlęciu cyca mamusi mam ochotę je roztrzaskać Mam wrażenie elektryczność wypędza ze mnie ducha tego małego homonkulusa każe emigrować w ostatni cień gdzie nie dociera prąd i żarówka 40 wat Rozwalam wszystkie lampy a w tym szkoła internet seksualny lans ambicje duchowi ta mała apokalipsa bardzo w smak łapczywie chłepcze mój czas i uwagę niespodziewanie podarowane przez jakąś tam awarię jakiejś tam elektrowni zajebiście się cieszy mój duszek jak pies wywalony język szkliste oczka no już dobrze już dobrze pan wrócił jesteśmy tylko ty i ja wierny duszek i jego pan a w kolorach które pozyskują świeczki tkwią zakamarki a za oknem zjawiska atmosferyczne pizgają o dachówki
  4. Wolę Jędrzeju. A co do ranka... proszę się już nade mną nie znęcać :) Pozdrawiam, Jędrzej :)
  5. Hmm... pamiętam jeszcze ostatnią Twoją vilanellę, która mnie urzekła bardzo. Była dla mnie świetna, forma idealna dla treści. Tutaj mam lekkie wrażenie jak gdyby forma wysuwała się przed resztę... Można się nią, formą, zachwycić, ale to za mało żeby zachwycić się utworem... Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz ;) Nie jestem tylko pewien zdania: "Na strunach tańczy dyrygent ranek"... emm...? :| Chodzi o to, że ten dyrygent jest dyrygentem ranek (ranka - zdrobnienie od rany, np. ciętej)... czyli, że dyryguje raną? Bo ja ogólnie taki jestem laik i w ogóle... Alem ciekaw wielce :) [EDIT po pieciu minutach: ale ja głupi! przepraszam! spojrzałem , pomyślałem i już wiem :) Tak to jest kiedy się późno wieczorem za komentarze bierze :) r a n k i e m byłyby lepsze efekty :) Przepraszam raz jeszcze i łajam za pomylke :) Zdrówko, nie bij, Autorze :)] Pozdrawiam serdecznie i przepraszam jeśli coś pokręciłem ;) Jędrzej.
  6. Odnoszę czasem wrażenie, że dla opisania niektórych sytuacji, czy stanów (bardziej sytuacji) wiersze nie są odpowiednią formą. Żeby samą sytuacje opisać, szczegóły, opisy - do tego nadaje się proza. W formie opowiadania wychodzi to naturalnie. Wiersze to dla mnie natomiast, w większości, drugie dno, próby zrozumienia przyczyn, skutków, samych uczuć (ale nie suche ich wymienianie, które często można spotkać). I proza, i liryka mają też jakieś swoje prawa, wedle których powstają, czego się po nich oczekuje. Łączenie tego drugiego z pierwszym to sztuka niezmiernie trudna, sam nie wiem, jak miałoby to wyglądać, nigdy się na to nie porywałem, więc także i moje osądy to tylko balansowanie na granicy domysłu. Ale wydaje mi się, że jak ktoś napisze sytuacje prozą i podzieli ją na wersy to nie będzie to wiersz (to żadne oskarżenie ani atak w kierunku autora), a jedynie podzielona na wersy uboga proza (uboga, bo próbując sprzedać się pod postacią wiersza rezygnuje z atrybutów, które o prozie także świadczą i uatrakcyjniają, opisy, dialogi, etc.). Ten utwór to dla mnie własnie podzielony wersami kawałek prozy z elementami liryki (kilka metafor, choć nie jestem pewien, czy można po tym tylko stwierdzić, że to wiersz, w koncu w prozie też wystepują przenośnie) Tak mi się tylko na marginesie nasunęło. Bo tekst jest napisany sprawnie i czyta się go fajnie i bez zarzutu. Tylko czy na pewno ten dział? pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  7. Uśmiech mi się na twarzy pojawił po przeczytaniu, jednak pytanie, czy z powodu utworu, czy tematyki w nim ujętej. Poniekąd sądzę, że prawda jest po środku i to właśnie to, że jakiś utwór opisuje taką tematykę, spowodowało rozbawienie. Jednak i tak większą rolę pełni tutaj właśnie sama sytuacja, a nie jej przedstawienie. Kończę już bełkotać. Pozdrawiam, Jędrzej.
  8. A dla mnie to właśnie prowokacje wobec tych młodych którzy mieszają swoje takie własnie letnie miłostki z powazniejszymi uczuciami i uważają, że czują wiadomoco. Może nie jest to jakiś szczyt subtelności :P ani dobrego smaku - ale moim zdaniem całkiem trafny utwór. Pozdrawiam , Jędrzej.
  9. Faramir

    Anioł

    Fajne, ironiczne. Przekazuje, w humorystyczny sposób, pewien stan peela. Podoba mi się, tylko przydałoby się trochę końcówkę podrasować, bo - moim zdaniem - ewidentnie odstaje od reszty tekstu, w którym fragmenty typu "sam nieraz ratuję wywłokę", "z knajpy wyciągam..." sprawiają, że utwór jest po prostu fajny :). Lekkie, łatwe, w sam raz na jeden raz :) Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  10. Faramir

    Jak zachód...

    Nie. Ginie w natłoku słów, które już były i wyrażeń, już wykorzystywanych po wielokroć przedtem.
  11. Faramir

    Zwierciadło duszy

    Emm... Na pewno na nie jestem w związku z: - łabędziem (brzmi przelirycznie sentymentalnie, jak dla mnie) - wyliczanką w trzeciej strofie Poza tym doałbym w ostatniej strofie raczej myślnik zamiast przecinka między "są" a "lecz" - uważam, że urozmaici trochę budowę. Z jednej strony całkiem dobry wiersz, ale nie przekonują mnie określenia w typu "żar miłości prawdziwej", "cień nienawiści" oraz przesadne - w mym mniemaniu - nagromadzenie przymiotników. Podoba mi się natomiast akcent "ciskanych ogniem pamfletów" i ostatnia strofa. Raczej pozwala ona czytelnika zahaczyć o wiersz. Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  12. Całkiem w swojej formie fajne, tylko kilka spraw rzuciło mi się. 1) urodziwy wydaje mi się za ogranym przymiotnikiem. 2) "zakamarki zwiewności" brzmi mi nienaturalnie. Znaczy się rozumiem ogólnie mniej wiecej ten abstrakcyjny twór, ale "zwiewność" brzmi sztucznie trochę. 3) "tracąc swój impet pobudzając słabiej." - tego zdania nie rozumiem. Tam nie powinien być przecinek pomiedzy "impetem" a "pobudzaniem"? (tylko taka zmiana sprawia, że mnie wiecej zaczynam to zdanie rozumieć) 4) "Na prawie nagiej wzrok żarliwie spoczął," - nie jestem pewien, ale chyba lepiej by bylo wymienić podmiot na którym spoczął wzrok. poza tym inwersja "rubinu" z drugiej strofy trochę zapętla odbiór, choć da się to wychwycić. Ładne dosyć, zrymowane jak najbardziej dobrze. Ze swojej strony powiem tylko że wolę bardziej wiersze uczuciowe niż opisowe, ale w swojej kategorii ten sprawdza się nieźle. Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  13. Faramir

    wykute w kamieniu

    Ajejku!... Po pierwsze - za dłuuugie! Męczy przez to trochę i gubi się czytelnik w tych kolejnych strofach. Proponuje skrócenie i wyciągnięcie na wierch tylko "esencji" wiersza. Po drugie warto popracować nad rymami, jeśli już chcesz nimi pisać. Bo to sztuka stąpania po dość kruchym lodzie i łatwo w banał wpaść i oklepane słownictwo. Przede wszystkim postaraj się może żeby nie rymować ze sobą tych samych części mowy... wolności-przyszłości, skieruję-zrezygnuję brzmi naprawdę słabo... No i jeszcze warto przemyśleć dokładnie przed napisaniem wiersza każdą strofę i potem dokładnie realizować to, co sobie zaplanowałaś, tak, żebyś to Ty nad treścią panowała i naginała do niej rymy, a nie odwrotnie... Na początek starczy. Później przyjdą następne punkty do opanowania, jeśli chcesz iśc w kierunku rymowanych (porządnie). Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  14. - tĘ chwilĘ - za patetyczne - za dużo nic nie wnoszących przymiotników Poza tym zrymowane średnio, rymy są raczej bardzo banalne, na pewno można by to zrobić lepiej. Na plus można zaliczyć to, że tekst jest napisany w miarę przejrzyście i da się go zrozumieć. Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  15. Faramir

    Stawiane w mozole

    Nie miałem wcale na myśli jedynie tego, że sama chęć rymowania jest ważniejsza od przesłania, lecz raczej - ogólniej - że w tym wierszu wyczułem bardziej potrzebę napisania jakiegoś wiersza, a nie opisania własnie tych przemyśleń. To oczywiście tylko moje laickie zdanie. Kalino, czy więc "iść na łatwiznę"? Osobiście nie mam zdania na temat jaki rodzaj wierszy jest lepszy. Ja po prostu nie umiem pisać białym, a poezja rymowana podoba mi się.
  16. Ajej... Wyszło kiczowato. Ja mam już dosyć kiczu, chciałbym przeczytać coś z wyższej półki. No ale niestety. Jesli to jest KK, to serio - nie widzę z nim wielkiego sensu. Takich wierszyków jest na pęczki i one same siebie dostatecznie już ośmieszają. Ale proponuje pisać, z tym, że może trochę wolniej, mniej pod rym, a przed rozpoczęciem tego procesu - warto się zastanowić z godzinkę co chcę w wierszu zawrzeć. Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  17. Faramir

    Stawiane w mozole

    Sprawia mi to wrażenie pisania, byle by coś napisać. Proszę bardzo, idzie przez to wyrobić sobie styl, ale proszę nie liczyć dobry wiersz. Ale nie przestawaj. Rymy są ok, gdyby tylko nie były one priorytetem... Ale pisz dalej, sądzę, że w końcu treść zacznie być bardziej przekonująca (gdy odczujesz potrzebę opisania czegoś, a nie napisania wiersza). Na razie jest to wydumane i nie dla mnie. Pozdrawiam jednak serdecznie kolegę w rymiarstwie, Jędrzej.
  18. Jeju... naprawdę uważacie, że ktoś na poważnie napisałby "KoChAm" w wierszu? Toć to ładny pamflet wszelkich bLoGaSkÓw... Pozdrawiam, Jędrzej :)
  19. A nie pasowałoby bardziej do Piaskownicy? Raczej mnie nie wzięło. Faktycznie - za długie, a poza tym mało śmieszne. Sporo momentów sprawia wrażenie pisanych pod rym. Jako wprawka jest ok - ale tylko to. Pozdrawiam, Jędrzej.
  20. Faramir

    Strata

    Na plus ode mnie mógłbym znaleźć kilka fajnych nawet określeń i "szesnastoletniość" :)))) Ale poza tym, niestety, wyszła za bardzo proza, raczej wpis do pamiętnika, niż jakaś forma sztuki. Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  21. Mnie też się nie widziało. Zbyt utarte słownictwo (mam dawać przykłady, czy są dość oczywiste?), nie czuję tego tekstu, jest dla mnie trochę za mało zrozumiały, zdania sprawiają wrażenie trochę chaotycznych, znaczy się mam na myśli to, że trudno jest wychwycić dlaczego nagle zostało napisane to, co zostało, a nie co innego. Proponowałbym trochę jeszcze przysiąść nad tym tekstem. Ale za chęci pisania z akcentami - masz u mnie wielkiego plusa! Tak trzymać! To przynosi efekty w końcu i warto nad tym pracować! Trzymam kciuki! Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  22. Faramir

    Bajka senna

    A mnie się nawet podobało. Jest sennie, kochająco, sielankowo, bajkowo... Rym - faktycznie zdaje się, że momentami narzuca niektóre określenia - ale jednocześnie treść pozostaje, moim zdaniem, w miarę autentyczna i chyba można powiedzieć, że wizja autora jest w słowach peela realizowana w większej mierze (choć to tylko moje wrażenie). Błąd jest interpunkcyjny, przecinek powinien byc przed "że" a nie po (trzeci wers). Wiem, teraz będzie się gorzej czytać ;). Można by się jeszcze przyczepić do "miłości" ale utwór utrzymany jest w takim klimacie, że jest to do przełknięcia. Ogólnie bardzo prościutki wiersz (bajka). Da się go przełknąć tę ilość słodyczy, ale tylko jako odskocznia od poważnych utworów. Na czymś takim swej twórczości, jakby co, budować raczej nie można. No i nie zapamiętam raczej :( Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  23. Faramir

    Niezwykłe światy

    Witam. Może zacznę od uwag: 1) początek (2 pierwsze wersy) brzmi za ogólnikowo moim zdaniem. To "wspaniałych" to już w ogóle zapychaczowo wygląda. Chodzi mi o to, że taki wstęp - nie robi wrażenia, jest wtórny, nie zaczepia czytelnika w ogóle o wiersz. 2) druga strofa, znowu pierwsze dwa wersy. Po pierwsze nie widzę większego związku między wersem pierwszym wersem, a drugim, by rozdzielać go przecinkiem. Proponowałbym w tym wypadku kropkę, która lepiej wkomponowała by się w treść i ułatwiła czytelnikowi czytanie. I zrobić coś trzeba z tym okropnym "och"! 3) kwiatostan :/ 4) trzecia strofa: to "jest" między "może" a "warto" brzmi mi nienaturalnie, ale o to się nie czepiam, tylko zauważam. Wiersz sylabiczny, rymiczny (b. dobrze zrymowany!) coś w sobie ma, ale nie potrafi się chyba z tym przebić. Mnie nie przekonał, ale i nie znużył - przeszedłem, niestety, obok obojętnie. Warto, jak już wyżej powiedziano, trochę go podrasować. Bo nie jest źle, ale nie zachwyca. Inaczej wiersz zginie w natłoku jemu podobnych średnich tworów. Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  24. A ja miałbym wątpliwości czy zmieniać "spity wzrok"... jakoś mi wydaje się być tutaj na miejscu... I nawet ten wydźwięk lekko, w opinii ogólu społeczeństwa, negatywny jest dla mnie akuratny. Moim zdaniem po prostu mówi więcej, daje większe pole do interpretacji. Wiersz mi się podoba. Nawet zbytnio nie razi jego "rymowankowość" (ojej!). No jest szczery i choć na siłę można by się do tych "wzruszeń", "ciała-mała", czy "lasem-czasem" przyczepić - to nie zrobię tego. Po prostu mnie nie razi w tym wierszu. Całość jak najbardziej na plus i tym bardziej, że zdaje mi się, że rozumiem peela. pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
  25. Dzięki za odwiedzenie, Izo i Leszku. Izo, rozumiem, że rym wewnętrzny wisi-ciszy się nie podoba? Cóż, mnie jakoś to nie drażniło podczas "próbnego czytania" i chyba tak zostawię. A "milknieją" - powiem szczerze - że nie wiem o co chodzi :(. O zbieżność z angielskim "mlekiem"? Bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Nie trzeba być specem, by choć powiedzieć czy wiersz się podoba czy nie, ale w każdym bądź razie - dziękuję za te pozdrowienia :) Leszku, ciszy-zabite - przyznaję, że baaardzo odległy to rym. Ale taki już jestem, lubię wciąż eksperymentować ze słowami i czasem wychodza mi takie dziwolągi. Wciąż się jeszcze uczę. A co do mowy-głowie - będę bronić! Choć to tylko moje własne widzimisię - bardzo lubię tego typu "rymy". I ostatnie ramach-sama: Już kiedyś mówiłem o tym. Nie pozwalam nigdy rymom, by rządziły treścią. I dlatego nie piszę treści pod rymy, jednakże działa to w dwie strony: z jednej staram się unikać tych banalnych, najbardziej oklepanych ale z drugiej jeśli taki banalny, prosty rym pasuje mi treściowo - to nie widzę problemów by go nie użyć. Dzięki w każdym bądź razie Wam obojgu za komentarz. To taki mój mały "come back" po długim okresie posuchy i wszelkie uwagi jak najbardziej mile widziane, a już konstruktywne - tym bardziej. Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...