Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stoję na wspak
po złej stronie
nieba
gdzie tylko wiatr
wplątuje się między chude palce

przecież wiem
że nigdy cię nie było
zbyt mocno zespoliłam się
ze słabym listkiem
kocham też za blado

wiem gdzie stoję
niebo szumi
i przelewa się morzem
chmurzastych psychoterapeutów

obiecali zgiełk
wycacali ciszę
dla zamyślenia

Opublikowano

"wycacali"-->drgawek dostaję jak słyszę/czytam to słowo, brrrrrrr.Jest okropne. Ale to moje prywatne zboczenie. Na temat całości wiersza się nie wypowiadam, bo cały czas mam niesmak w ustach po 'wycacaniu'

Opublikowano

Nie podoba mi się. Jak można "stać na wspak"? Słowo odnosi się do ruchu, do stania ma się nijak. Może autorka jakoś to wytłumaczy, ale jak dla mnie to będzie się musiała napocić, żeby to uargumentować.
Dalej jest literówka - powinno być "wiem".

"przecież wiem
że nigdy cię nie było
zbyt mocno zespoliłam się
ze słabym listkiem
kocham też za blado"

Ten fragment jest niby kluczowy dla wiersza, niby stanowi jakiś climax, ale jest tak odpychający i tak banalny, że nawet jeżeli coś w tym wierszu jest, to ten fragment skutecznie to zabija.
Nie wyszło. Pozdrawiam.

PS Słowo "wycacali", akurat jest ciekawe, brzmi też fajnie.

Opublikowano

"stoję na wspak" doskonale oddaje nastrój, stan podmiotu lirycznego, zły stan, który najczęściej bywa cały nielogiczny, więc mi jak najbardziej to sformułowanie pasuje;

Czytając, odniosłam wrażenie, że wiersz został napisany własnie tak, jak czuje się podmiot lir. - moment, w którym nie ma się juz sił wymyślnie ubierać mysli. Może się mylę. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie no proszę, ja sie nie chcę o drobnostki wykłócać, ale paradoks? Paradoks wyklucza bład logiczny, a tutaj ten błąd jest, jak sama zauważyłaś. A zły stan można było oddać inaczej. Nie lubię takiego przekombinowywania. Jeżeli pl "stoi na wspak" to jak stoi? A jak się stoi nie wspak? Można stać tyłem do czegoś, można stać, będąc obróconym w niewłaściwym kierunku, można wreszcie leżeć na wznak, ale wspak?
Opublikowano

Jasiu, to bardzo proste. Kiedy robisz coś na wspak, to robisz to na odwrót. Gdybyś miał stać na wspak, to znaczy, że jesteś odbiciem lustrzanym swojej właściwej pozycji, czyli tej po drugiej stronie nieba. Niebo jest tutaj soczewka odwracającą, zwierciadłem. Może i niespecjalnie, ale Stukpuk powiedziała coś całkiem logicznego:).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję :)

jasiu, to jest pradoks, paradoks nie wyklucza błędu logicznego, paradoks buduje się na takim błędzie :)

słownikowo paradoks to (najpierw wg tego, o czym mówisz):
rozumowanie o pozornie oczywistej prawdziwości jego elementów, ale wskutek zawartego w nim błędu prowadzące do wniosków jawnie sprzecznych ze sobą

lub:
pogląd, twierdzenie zaskakująco sprzeczne z ugruntowanymi przekonaniami
Opublikowano

Hmmm... No cóż, to widać gdzie się nie spojrzy, to inne pojęcie:
"Paradoks to zdanie, które zdaje się prowadzić do logicznej sprzeczności, lub sytuacji przeczącej zdrowemu rozsądkowi." Tak, macie racje, to ja źle zinterpretowałem. Wciąż mi się to "na wspak" nie podoba. Jeszcze sie do przyimka przyczepię :) Dlaczego nie po prostu "wspak"?

Szkoda, że nikt mi odpowiedział na inne zarzuty wobec tego wiersza, czy może jedyne co w nim jest to to "na wspak".

Opublikowano

A teraz pora na moje działa. Powiem szczerze, że bardzo mnie zajełaś tym wierszem. Wszystko przez to, że jaś mi dał linka na gg, abym też się pośmiał. Okazało się jednak, że śmiać, to tu się nie ma z czego.

stoję na wspak
po złej stronie
nieba
gdzie tylko wiatr
wplątuje się między chude palce

Ta zwrotka jest dla mnie najciekawsza. Miniatura bardzo abstrakcyjna. Jakoś pobudza mózg. Zacząłem sobie wyobrażać różne warianty tej drugiej strony. Dałaś impuls, a jaźń wyprodukowała na zawołanie sporo widoczków. Bardzo ładnie. Ujawnia się tutaj umiejętność, którą moim zdaniem należy pielęgnować.

przecież wiem
że nigdy cię nie było
zbyt mocno zespoliłam się
ze słabym listkiem
kocham też za blado

To jest pięta achillesowa utworu. Kogo cię? Ja wiem, że pewnie chodzi o jakiegoś partnera, ale powiedz mi proszę skąd wiem? Nie z Twojego utworu. Stąd, że jak pada jakaś enigmatyczna apostrofa w wierszu młodej (jak sądzę) kobiety, to na bank musi być ona adresowana do jakiegoś rycerza. Rozumiesz co mam na myśli? To pewien wyznacznik banalności, który doprowadził jasia do wniosku, że wiersz jest banalnym wynurzeniem nastolatki. No i jeszcze "kocham"... To całe zespolenie z listkiem ginie gdzieś w tonie kiczu.

wiem gdzie stoję
niebo szumi
i przelewa się morzem
chmurzastych psychoterapeutów

"wiem" niepotrzebne. Dalej jest nieźle, ale nie nadzwyczajnie. Ja bym zmienił "chmurzastych" na "chmurnych", bo bardziej się kojarzy z nastrojem, ale nie nalegałbym.

obiecali zgiełk
wycacali ciszę
dla zamyślenia

na koniec tempo chyba aż zanadto przyspieszyło. Ale to niuans. Puenta też na poziomie średnio-wysokim.

Ufff. Zmęczyłem się. Do łóżka.

Opublikowano

To gdzie te działa? Jak narazie to poza pierwsza zwrotką jesteśmy zgodni. Napisałem już, że jako climax utworu, druga zwrotka jest słaba. W ogóle jest słaba. Owszem autorka potrafi, ale ten wiersz jest dla mnie jednym z milionów w tym klimacie i jakoś forma tego mi nie rekompensuje.

"Chmurzastych nie zmieniałbym na "chmurnych", bo "być chmurnym" to funkcjonuje w języku powszechnie. StukPuk zrobiła coś fajniejszego, użyła słowa, które opisuje kształt (o co jej pewnie chodziło), ale zarazem podobnego do tych twocih "chmurnych", od razu ci się skojarzyło i tutaj jest to lepsza opcja, bo więcej wyraża. Jeżeli to było zamierzone to jest to zabieg na poziomie Dylana Thomasa.

Mnie się nie podoba reszta tego wiersza. Tematyka, jego nastrój. Już nie będę się czepiał szczegółów, ale jak popatrzyć na to o czym o jest, to ja mam wrażenie, że mi tu ktoś sprzedaje lody śledziowe, wyglądają ładnie, ale smakują... no właśnie.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:] jak byłam mała, wymysliłam lody wołowe i mięsko serowe ;)



długo się w ogóle zastanawiałam, czy nie dać tej strofy kursywą, bo
a) jest związana z psychoterapeutami
b) dokskonale wiem, ze jest banalna, szczególnie w pierwszych dwóch wersach

nie zdecydowałam się na razie, ale kto wie


chmurny to słowo opisujące nastrój człowieka raczej, ewentualnie jego wygląd. Chmurzasty, (jak napisał Jasiu) raczej kształt



kurde, wiem... ^^" ale jak zwyjkle, gdy popatrzymy szerzej, każdy wiersz jest jednym z milionów o podobnym, ba, takim samym klimacie, ale to żadne usprawiedliwienie


:) Oscar odpowiedział wyżej. Ja tylko jeszcze dodam, że 'na' napisałam mimowolnie, dopiero jak Ty o tym napisałeś zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie jest w porządku?
Ale wybieram tę możliwość, że jest, ponieważ
'stoję na [sposób] wspak'

miłego dnia zyczę ;)
Opublikowano

Doskonale że wiesz, iż jest banalna. Świetnie. Poprawiło to moją opinie o 300% - nie powiem. A powiązanie z terapeutami jest chyba tylko w sferze Twych intencji Stuku.

[quote]chmurny to słowo opisujące nastrój człowieka raczej, ewentualnie jego wygląd. Chmurzasty, (jak napisał Jasiu) raczej kształt



ja wiem, że to opisuje. Powstaje zatem pytanie, kto jest tym teraputą? Chmury? No to genialnie. Chmury mają kształt chmurzysty - odkrywcze. Dlatego właśnie ja chciałem w to wmieszać element nastroju człowieka - dzięki temu zyskuje treści. Ale prosze, na tę część komentarza nie musisz odpowiadać.
Opublikowano

ten wiersz chyba jednak cos dał, myślałam o nim przez cały boży dzień. Wprawdzie głównie 'wycacanie' krzyczało do mnie zza każdego rogu ulicy i każdego zakrętu, ale fakt jest faktem,że nie mogę zapomnieć o tym wierszu a to mi się nieczęsto zdarza. Gartuluję zgwałcenia mojej psychiki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Łzy zostaną  Miłość odejdzie    I zostanie tylko  Serce rozdarte na pół    A potem wstanie  Nowy dzień    I wiara uleczy  Ból i pustkę    I jeszcze parę  Innych rzeczy...
    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @RomaBardzo dziękuję! Masz rację, chciałam, aby był trochę feministyczny, aby kobieta miała odwagę się bronić. :) @MigrenaBardzo dziękuję! Poprawiłeś mi humor! @Waldemar_Talar_TalarTak czasami bywa, że kobieta nie chce męskiego "błogosławieństwa", bo w sobie "kolce nieposłuszeństwa". Bardzo dziękuję! 
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...