Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marionetka


Rekomendowane odpowiedzi

Chodź do mnie... powoli... spójrz!... rozchylam nogi...
Chodź... dotknij i spróbuj... chodź do mnie maluszku... nie bój się... nie bój.

Pokażę ci lepszy świat... świat, w którym poczujesz, że żyjesz...
Pokaże ci wszystko... jeśli tylko mnie zażyjesz!...

Chodź... zatop się w mych udach... rozkoszuj się mną...
Poczuj mnie w sobie... pokażę ci cuda!... cuda, kochany, cuda!

Przytul mnie... wczuj się w mój rytm... czujesz mnie w sobie? chciałbyś ze mną być?
Weź mnie do siebie... do swego serca... wbij mnie w linię życia...

Bądź jak morderca... zabij! Zabij!! ZABIJ!!!

Tych, którzy chcą mnie zabrać... od ciebie...

Tak!!! Cudownie!!! Krew na ścianie... przytul mnie... pocałuj...
Czuj mnie w sobie... raduj się tym, raduj...

Spójrz... to okno... poczuj się ptakiem...
Spójrz... jak ci skrzydła rosną...

Pocałuj mnie... namiętnie... powiedz mi... jak bardzo mnie kochasz...
Powiedz... jakim jestem pięknem...

Spójrz na skrzydła... urosły... wzbij się w górę...
Wzbij się w niebo... leć...dotknij chmurę... leć...

Jak Ikar!

Śmiech ogarnął mnie... ha ha ha... nie wzleciałeś... ha ha ha...
Upadłeś... ha ha ha... zabiłeś się... ha ha ha...

Pożegnam cię teraz... odchodzę do innego... do kolejnego...
Niewinnego... naiwnego... tylko mi posłusznego...

Żegnaj me kochanie... na zawsze twa dziewczyna...
Żegnaj!...

Twoja HEROINA...

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA !!!!!!!!

04.01.2005

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no i taka postawa to mi się podoba (obym przedwcześnie nie pochwaliła) :))

nie wiem czy znam się na poezji, pewnie troche tak, ale jeszcze bardziej nie, jednak widzę że nie jest to debiut najgorszy, masz jakiś pomysł, chcesz go zrealizować, musisz tylko poszukać odpowiedniej formy...

myślę że wszystkie błędy już zostały zauważone, więc nie chcę się powtarzać, ze swojej strony proponuję nie wyrzucać tego tekstu tylko napisać go jeszcze raz, a może dwa razy, trzy lub cztery....taka praca uczy cierpliwości i szacunku do naprawdę dobrej, przemyślanej i dopracowanej pozeji:)

życzę pomyślności w pierwszych poetyckich krokach
agnes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z poprzedniczką (dokładnie to samo przyszło mi na myśl,, gdy czytałam ten fragment.... zresztą, trudno tego nie zauważyć....)

Sam pomysł dobry... troszkę gorzej z wykonaniem... Ale nie sposób nie dodać, że to właśnie TAKIE wiersze potem pozostają w pamięci /hmm już sama ilość komentarzy i prowadzonych nad wierszem dyskusji może o tym świadczyć/

pozdrawiam i radzę popracować nad formą przekazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdzież Poeta? wskażcie go! wskażcie go,  Na dziewięć muz! bym i ja poznał go. Człowiek ten człowiekowi każdemu Jest równy, czy to Królowi, Czy żebrakowi najbiedniejszemu Czy innemu świata cudowi Ktoś pomiędzy małpą a Platonem; Człowiek, co gdy ptakom towarzyszy, Strzyżyk czy Orzeł, wie gdzie skupione Są ich instynkty; który słyszy Jak Lew ryczy i ujmuje w słowa Co jego gardło zadziorne dręczy, Tygrysów pomruk niczym mowa Jest mu zrozumiały i dźwięczy W jego uszach jak język ojczysty.   I John (1848): Where's the Poet? show him! show him, Muses nine! that I may know him. Tis the man who with a man Is an equal, be he King, Or poorest of the beggar-clan Or any other wonderous thing A man may be 'twixt ape and Plato; Tis the man who with a bird, Wren or Eagle, finds his way to All its instincts; he hath heard The Lion's roaring, and can tell What his horny throat expresseth, And to him the Tiger's yell Come articulate and presseth Or his ear like mother-tongue.
    • siku siku gulgu gulgu humor świetny zimne krwinki do szklaneczek leje krewny na sześćdziesiąt sześć sposobów wyżłopiemy blisko grobów żeby później znów w trumienkach grzecznie spać   nagle weszły we futerkach skryte całe wilkołaki przydreptały na pochlanie wrzeszczą krzyczą serenady do księżyca bez żenady niby krewni po kisielu skrzepłym też   mlasku mlasku ciągle rośnie nasz apetyt żeby było nam wesoło w czasie hecy kły o szkiełka wciąż stukają marsz żałobny wygrywają wnet chrupanie rozpoczęte skrzepłej krwi   cukiereczki to wiekowa jest tradycja każdy nimi przełyk trzewia dziś zachwyca dziadek co mu kły wypadły tylko jakiś podupadły bo wnerwiony gryźć nie może biedak nasz   w progu stoi krewna tego co nie ciućka oj przydatna biedakowi taka wnuczka chrupie żwawo cukiereczki wypluwając do miseczki dziadek mymla uśmiechnięty krwisty miał   aż tu nagle omyłkowo trafił człowiek niepodobny do ferajny każdy powie sytuacja jakże cudna głowę nagle ktoś mu urwał przeto szampan już otwarty siku sik   ꓷǝʞɐos ꓷoupı̣    
    • Siedzę przy stoliku takim małym okrągłym w tłumie samotnych spojrzeń zasypiam z rozbrajającym uśmiechem wpół cieniu niedopitej kawy w melancholijnym spojrzeniu osłodzonym łyżeczką cukru czekam z rozbrajającym uśmiechem wspomnienia miały być takie piękne życie kolejny raz ze mnie zakpiło z rozbrajającym uśmiechem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...