Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Exodus


Rekomendowane odpowiedzi

Mózg
głupi chuj
kolaborant

poszedł sam na wino
liczy źdzbła w parku
wpada w oko jakiejś
albo huśta z innym
przekształca chmury
śledzi węże
traci mój czas

jak zwykle
wróci dopiero
późnym wieczorem
na palcach

nie będę
jeszcze spał
pewnie sprowadzi
kolesi spod ciemnej-
-wierszydła jakieś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Chuj" jako etykieta zastępcza? Emblemat peela?
Druga zwrotka ma niewiele wspólnego z mózgiem (zakładam, ale to już jest bezetoligizm ;) - mózg w stanie używalności) - to typowy akt rozpaczy egzystencjalnej, rodzaj traumy, a więc przeżyć emocjonalnych. Czyli treść kłamie słowom. Forma? Ciekawe niedopowiedzenia odwołujące się do pamięci schematów frazeologii potocznej czytelnika. Symbole? 'Węże', 'chmury' - jakaś indianologia? ;) W trzeciej zwrotce nieudana metafora "na palcach", mógłbym napisać, że mózg nie ma palców, ale daruję sobie ;) Odwołanie do "kliszy" scenariuszowej dowcipu o pospolitym skurczybyku-mężu ma uwiarygodnić 'opowieść', ale przecież peel jest mężczyzną! Słowem: niepotrzebne komplikacja. Jakich w wierszu można znaleźć więcej. Za dokladnie, chyba za? (zwłaszcza pointa).
pzdr. b
PS. Teraz satysfakcja? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Chuj" nie jest emblematem. Tak, odwoluję się do frazeologii potocznej. Caly wiersz jest kolokwialny do bólu. Akt pisania sprowadzony do absurdu. Panie Romanie, troche humoru.

Dodam jeszcze, ze wiersz nie jest niczym ponad jego koncept. A zamieszczony w Z zostal w zasadzie przez pomyłkę. Jeśli mod go wywali, ja sie wcale nie obraze. Moze sie podobac, albo nie. Mi sie podoba, a ja jestem bardzo obiektywny:), a moje sady ostateczne;) Trzymajcie sie wszyscy cieplo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Oskarze, miałem zamiar, by 99% mojego komentarza było żartem, ale widać 'mój' też wyszedł był i jeszcze nie powrócił ;)
Upieram się jednek przy "emblemacie" - bo czytelnik - komentator na skutek Jego obecności na początku, czuje się w pułapce; walnięty w twarz - reaguje, a przecież wiersz jest o 'pisaniu' (jak sam Pan zauważa). Zatem czy "emblemat" był konieczny?
I więcej poczucia humoru, Panie Oskarze. Nie napisałem, że kiepsko, że dział - mam pocieszać i wymienić kilka z listy, z góry i z dołu, które kwalifikują się do eksmisji stad? Wiersz konceptualny bywa coraz większą rzadkością - niestety. Widzę w nim skazy, jedną opisałem, inna uwaga: może jeszcze powinien być bardziej zabawny?
Gratuluję poczucia dystansu - serio ;) I ciepła nie życzę - mnie upały męczą, myślę, że całą ludzkość takoż (wszak każdy jest obiektywny na swoja miarę ;)
pzdr. b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha! Ale fajna dyskusja panowie.

"liczy źdzbła w parku
wpada w oko jakiejś
albo huśta z innym
przekształca chmury
śledzi węże"

Ten fragment troche nudny, za dużo tego troche, chociaż ja rozumiem, że potrzebne, ale można się było bardziej postarać.

PS Oscar, mi-sie, to w lesie biegają. Na początku zdania dłuższa forma zaimka. Wiem, że byś mi nie wybaczył, gdybym puścił ci to płazem.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Po co więcej? Pewnie już jest dzidziuś :) Bardzo ciche są szpitalne niedziele.  :) Dobranoc :)
    • @kwintesencja To musi być miłe doznanie. Dziękuję i oczywiście szczere od serca gratulacje Kwintesencjo.
    • @agfka Otóż są, ale nie wiadomo czy dalej nimi będą :) Pzdr. M
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      To masz dobrą orientację w terenie i wiesz co w trawie piszczy.   A ja to się nawet maturą nie stresowałem. Wiedziałem, że po moim liceum będą same piątki i tak było. Stres był na egzaminach na studia, ale też zupełnie niepotrzebny, bo zdałem najlepiej ze wszystkich i dostałem w nagrodę, podczas uroczystości rozpoczęcia roku akademickiego, indeks z rąk samego dziekana. Nie musiałem stać w kolejce do dziekanatu tak jak cała reszta.   Ja też tak uważałem, ale niestety alternatywą była zasadnicza służba wojskowa. Zatem nie było wyboru.
    • biegną świnki do koryta zamieszania robią w bród każdy ryjek jest zawzięty finał marzeń blisko już   jedna z byka chrząka groźnie inna sru i puszcza pawia waśnie ogon usztywniają wielokrotność też się zdarza   wiele szynek pogniecionych bo się pchają wciąż na hama są też ładne i ładniejsze chociaż lecą tak od rana   tam z golonki kość wystaje skórę przebił cudzy kotlet kwiczą tupią raciczkami głośniej z tyłu bo markotne   wyścig trwałby długo jeszcze do tej bramy każda chętna lecz przed wejściem przegapiły wielki napis rzeźnia miejska   no i metka czas się skończył to już żaden wątek nowy wyłapano wszystkie do cna przerobiono na wyroby                    biegnie stado nowych świnek do krainy szczęśliwości zakład świetnie prosperuje nie ogłosi upadłości          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...