Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiesz - ja lu­biłem zachmurzo­ne niebo
Cel­tyckie chóry przy dębo­wych stołach
Gdy gar­son mil­cząc Guin­nessa na­lewał
I krzepnął spokój bo świat mnie nie wołał

 

W ra­mionach gro­zy czy też w brzas­ku chwały
To­piłem obłęd który wciąż doj­rze­wał
Świat wy­dawał się być niedos­ko­nały
Dla am­bicji i wewnętrznych prze­mian

 

Ce­niłem piękno po­nad wszelką miarę
Budząc nadzieję roz­siewałem smut­ki
Kar­miłem ciało i tra­ciłem wiarę
Gry­wając w ba­rach za bu­telkę wódki

 

Słowa spłonęły wiatr roz­wiał po­pioły
Spoj­rzałem w stud­nię swo­jej ciem­nej duszy
Wie­czność od­kryłem w ok­ruszkach po­kory
Kroplą od­wa­gi zło pragnąc wyk­rztu­sić

 

Dzi­siaj ro­zumiem dokąd ten świat zmie­rza
Wszys­cy to wiemy lecz nikt nic nie zmieni
Chcę być świadec­twem Two­jego przy­mie­rza
Pa­nie coś stworzył tę prze­piękną Ziemię

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, masz rację. 
Finał oparty na sacrum działa bardzo precyzyjnie. To jest jak gazrurka na potylicy - punktowo i skutecznie. 
Do czwartej strofy jest super. 
Pozdrawiam serdecznie. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...