Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niech ten wiersz będzie wrzaskiem na ścianach ciszy,
Niech gniew i potępienie w słowach płoną jak pożar,
Dzieci nie są własnością, nie cyfrową zdobyczą,
Niech świat zobaczy kłamstwo, nim zgaśnie każdy ich dar.

 

Ciała w klatkach ekranów, dusze jak szkło,
Każdy gest prześwietlony, każdy szept oceniony,
Bezbronność w cybernetycznym piekle, bez tchu,
A ci, co patrzą, milczą, czasem sami uwikłani.

 

Klik, wysłany strach, rozrywa niewinność,
Szantaż i groźby jak dym oplatają serca,
Zdjęcia i filmy stają się narzędziem zniewolenia,
Każda chwila ucieczki kosztuje młode życie.

 

Niech te wersy będą biczem na sumienia oprawców,
Niech każdy szept w ciemności odbije się echem gniewu,
Niech każdy, kto patrzy w ekran, poczuje wstrząs,
Że dzieci to nie obiekt, a dusza w płonącym niebie.

 

Ostatecznie — niech świat nie zamknie oczu,
Niech ból, krzyk i wstyd w poezji wybrzmią prawdziwie,
Bo każdy niewinny stracony przez cyfrowe mroki,
To nasze wspólne wstydliwe, nieprzebaczone życie.

Opublikowano

Cześć, 

widzę, że poruszasz istotny temat, trudny, rzadko poruszany. 

I chwała Ci za to :) 

 

Jednakże, pod względem literackim Twój tekst mnie nie przekonuje. 

Za dużo w nim patosu i krzyku, mówisz do czytelnika, ale nie nakreślasz obrazu, rzucasz hasłami. 

Sporo tu wyliczeń i powtórzeń. Sorry, ale moim zdaniem to nie jest dobrze napisane, być może pod wpływem chwili, z potrzeby serca i emocji tu pełno, ale takich wciskanych na siłę. Nie ma tu miejsca nawet na oddech, a co dopiero na refleksję, na poruszenie, głębię, odczuwanie somatyczne.

 

Osobiście dałabym się temu wierszowi jeszcze wyleżeć w szufladzie, albo napisałabym nowy, inny, choć również poruszający tę tematykę, bo to są sprawy naprawdę ważne, warte zauważenia i opisania. I serio doceniam to, że o tym piszesz... Ale styl, język, forma - nie odpowiadają mi. 

 

Tyle ode mnie, mam nadzieję, że Cię nie uraziłam :) 

 

Deo 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija za mały jestem, Aga, na to wszystko. ja tylko taki maleńki żuczek... 
    • ...A i z DNA? On na mur kasiarz. Rai sak, rum, Anno? Andzia.     
    • @hania kluseczka dziękuję  Hania lubisz herbatę malinową właśnie zaparzyłam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Cholera nie mogę zasnąć i tak sobie zajęcia szukam    @Amber no przez ten księżyc właśnie zasnąć chyba nie mogę ja na takie wyjątkowosci tak reaguję @hania kluseczka dziękuję  Hania lubisz herbatę malinową właśnie zaparzyłam Cholera nie mogę zasnąć i tak sobie zajęcia szukam   
    • Spotkamy się w zaświatach tam gdzie nie istnieje czas pośród pustych pokoi i nie odkrytych dróg.   Spotkamy się tam skąd nikt nie wraca pośród dużych przestrzeni spotkamy się i poznamy.    Jasny pył wyznacza nam miejsce wiele gwiazd świeci  są bardzo daleko bo nikt tam nie dotarł.   Spotkamy się w zaświatach poczekasz na mnie na pewno przyjdę  ten dzień się zbliża.   Pośród korytarzy ozdobionych w księżyce ich blask będzie świecił  kiedy pójdziemy razem.   Prowadzisz mnie przez dywan po środku Twojego życia po obu stronach był Twój świat.   Na jego końcu zasłaniasz mi oczy prosisz abym Cię zapamiętał ze starych filmów i zdjęć.   Pod którą gwiazdą stoimy i pod którą chcemy zostać nikt nie pyta bo nic nie oferują.   Spotkamy się w zaświatach i poznamy  może znajdziesz ogniwo które złączy Twoje życie.
    • Kto powiedział, że życie właściwe jest prawdzie? Przyjmujemy to, co innym lata koło czterech liter. Stresujesz się domem, pracą, tym, że masz rodzinę, a ktoś inny gra już piątą godzinę. Powiesz, że ma gorzej? Żeby się ogarnął? Przecież to garnitur jest dla ciebie karą.   To jest twoja wada i zarazem jarzmo że zawsze mówiłeś: „tak, mamo”. Teraz nie ma rady, teraz masz już sprawy, przez które wyglądasz jak zza kraty. Jedyne, co możesz, to spróbować ograniczyć straty. Ale raczej i tak wolisz jutro iść do pracy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...