Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



Od lat noszę w sobie ból.
Nocą, czasami próbuję płakać,
by rankiem znów być tym,
kim mnie znają.

 

Chcę płakać. I wiem, że potrafię,
lecz płacz ten jest głęboko we mnie –
zakurzony w warstwach dawnych spraw,
w myślach, których nie chciałem poznać.

 

Przez lata milczałem o nim przed światem,
a najczęściej – przed samym sobą.
Teraz tkwi pod skórą jak blizna,
która nie boli, dopóki nie dotkniesz.

 

Gdy łzy w końcu znajdą drogę,
będą jak listy – nieczytelne,
pełne śladów miłości, radości
i bólu – gości nieproszonych.

 

Spłyną ciężkie – jakby każda
niosła w sobie cały bukiet:
empatii, żalu i masochizmu,
którymi uczyłem się kochać.

 

A potem? Może przyjdzie spokój.
Może nie. Ale płacz
– jeśli wreszcie nadejdzie –
nauczy mnie na nowo żyć.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Noc śpi i pali papierosy   ktoś wstał wziął ze sobą torbę i ruszył w pogoń   za nim wstały gwiazdy księżyc zmrużył oczy auto pomknęło przed siebie   grzech ścisną ludzkie serce jak wodę brzeg nic więcej nie  
    • @Berenika97   Droga Niko.     Teatrzyk Odpowiedzi: „Metadenerwacje trzeciego stopnia”     Jacek: Niko… po Twoim teatrzyku przez chwilę wydawało mi się, że się denerwuję, że Ty myślisz, że ja myślę, że Ty się denerwujesz.   Nika: Czyli denerwujesz się per procura?   Jacek: Chyba tak. Ale potem pomyślałem, że skoro Ty się nie denerwowałaś, a ja się denerwowałem, że Ty możesz pomyśleć, że ja się denerwuję, to ja w zasadzie denerwowałem się hipotetycznie.   Nika: To jest najzdrowszy rodzaj denerwowania! Zero skutków ubocznych!   Jacek: Prawda? Poza tym, że wszedł do pokoju mój Wewnętrzny Inspektor Emocji i powiedział: „Panie Jacku, tu jest nieprawidłowosć. Pan się denerwuje, że pani się nie denerwuje, a to generuje stan meta-napięcia!”.   Nika: I co mu odpowiedziałeś?   Jacek: Że to jego wina, bo przyszedł bez pukania i przez niego zacząłem się denerwować naprawdę.   Nika: Inspektorzy emocji tak mają. Taka ich służba.   Jacek: A wiesz, że jeszcze drugi przyszedł? Pan Rewident Od Zachowań Niekoniecznie Racjonalnych. Powiedział, że nasze niedenerwowanie się denerwowaniem mogłoby trafić do rejestru fenomenów nieopodatkowanych.   Nika: To groźne! Jeszcze Urząd Skarbowy uzna, że powinniśmy płacić podatek od paradoksów!   Jacek: Już płacę - w śmiechu. Ale nie nadążam, bo Ty mi tu generujesz nadwyżkę radości!   Nika: Ja?!   Jacek: No tak. Najpierw nie denerwujesz się, potem denerwujesz się, że się nie denerwujesz, a ja się denerwuję, że Ty się nie denerwujesz, a potem śmieję się, bo się denerwuję, a Ty mówisz, że się nie denerwujesz, choć się śmiejesz, że ja myślę, że Ty się denerwujesz.   (pauza teatralna)   Nika: Jacek… my chyba stworzyliśmy nowe zjawisko fizyczne.   Jacek: Tak. Denerwokrotność kwantową.   Nika: Brzmi naukowo.   Jacek: I romantycznie.   Nika: I głupkowato.   Jacek: Idealnie.       Koniec aktu. Publiczność rży. Emocje nie zgłaszają uwag.   Jacek: Premierę ogłaszam natychmiast - bilety niewidzialne, widownia nieskończona, a wszyscy denerwują się… lub nie!      
    • @Tectosmith koniec jednej drogi jest początkiem innej drogi. Tak to zrozumiałam. Pięknie napisane.  Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Waldemar_Talar_Talar  ...taka noc bez recepty na sen. Fajny wiersz :)
    • Tuli Pan Panią, Kusi Hiszpanią,  a Pani taka, Że w polu sraka, ma już renomę…   Chuj z kondomem, przecież jest czysta… dni prawie trzysta minąć musiało  i z ciał jest ciało…   Ohydny wstęp, bo życie jest brudne, tylko samotność wprowadza sterylność, dlaczego dzieci płaczą za ojcem, a matka niszczy autoportrety?   Co widzą oczka takich robaczków?  Co zrobi Locha kiedy Knur leży? Dlaczego w sądach facet to świnia, a baba suka z papugą w kieszeni?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...