Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Migrena

To jest znakomity, gęsty od metafor tekst, który bierze na warsztat jedno z najbardziej wstydliwych doświadczeń i zamienia je w epicką, surrealistyczną podróż w głąb "piekła". Niezwykle operujesz kontrastem. Z jednej strony czytam o naturalistycznych konkretach a z drugiej język kultury i religii. I ta świetna groteska - polip porównywany do dzieł Caravaggia i skarbu Tutanchamona. Można w ten sposób dystansować się od fizycznego bólu i wstydu. Rozbawił mnie lekarz - artysta , który jest przerażający dla pacjenta. Ale atmosfera jest jak z horroru zmieszanego z absurdem. No po prostu świetny. Uśmiałam się. Już wiem, komu go przeczytam. :))))

 

Ps. A wiesz, co powiedział polip?

No cóż, czekałem, aż ktoś to wreszcie powie. „Caravaggio by się popłakał”. Wiedziałem, że ta cała skromność i ukrywanie się w kącie śluzówki kiedyś się opłaci. Kto by pomyślał, że te czerwone ściany i fatalne oświetlenie staną się moją prywatną Galerią Uffizi?

 


 

Opublikowano

@Berenika97

 

dziękuję Ci, Bereniko.

 

Twój komentarz to jak wizyta lekarza, który zamiast endoskopu przynosi bukiet pochwał i trochę ulgi.


bardzo się cieszę, że groteska i absurd zadziałały, bo pisałem to w stanie lekkiego „horrorowego rozbawienia”.

 

a polip… cóż - jak widać, miał więcej ambicji artystycznych niż ja,

skoro już przemowił, to pewnie za chwilę zacznie domagać się stypendium tworczego, patronatu Caravaggia i osobnej szatni ze światłem, które „nie wybiela”.

 

dziękuję Ci za tę lekturę i śmiech - nic tak nie rozbraja wstydu jak dobra ironia.


i bardzo jestem ciekaw, komu go przeczytasz. :)))

 

 

 

 

 

@hania kluseczka

 

Haniu.

 

jutro wpakuję się tutaj z GINEKOLOGIEM.

 

dzięki, że zajrzałaś.:))))

 

 

 

Opublikowano

@Migrena

Rozbawiłeś mnie polipem z roszczeniami artystycznymi – widzę go już, jak negocjuje warunki wystawy - "bez brutalnego halogenowego światła i proszę o katalog w twardej oprawie".

Twoje "horrorowe rozbawienie" to stan, który sama znam – ta groteska i absurd jest  terapeutyczny.

Co do pytania "komu przeczytam" – osobie, która przeszła to badanie. :)))

Pozdrawiam. 


 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...