Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

haiku


Jack.M

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Chciałem bardzo serdecznie podziekować Dorze za wnikliwość komentarza. Odnosząc się do niego już nie wiem który raz piszę , że w nurcie modern liczba sylab jest sprawą drugorzędną. Staram sie pisac zarówno haiku w klasycznej formie (5-7-5) jak i odbiegające od tego układu, a na całym świecie uznawane za wiersze haiku w formule modern. Poza tym nigdzie tu na forum nie przeczytałem by publikować jedynie wiersze w klasycznej formie. Więc uważam , że kryterium oceny jakim jest ilość sylab byłaby tu najmniej oczekiwanym. Oczywiście zgadzam się, że zwrot "rozciąga się" nie jest zbyt fortunnym --ale forum jest po to by uczyć się pisać i wszystkie komentarze powinny iść w tę stronę. Jeśli zaś idzie o 'tylko" to proponuję poczytać haiku mistrzów w oryginale -- tam jest pełno odpowiedników naszego tylko. Jeśli nie znjadzie pani odsyłam do komentarzy pana Grzegorza Sionkowskiego na licznych forach o poezji haiku (... "tylko" odgrywa bardzo ważną rolę...To jest wg mnie to, czego brakuje w wielu tłumaczeniach haiku - jawnego okazania zachwytu i/lub zdziwienia, wyrażanego w haiku Mistrzów przez "ya" lub "kana" ...-G.S )
Dzięki konstruktywnym komentarzom ewoluuje każde haiku, to poszło w stronę;

noc taka krótka -
tylko księżyc w jeziorze
rozciąga się


Jak widać trzeci wers pozostał----- ale może ktoś pomoże????

Pozdrawiam
Jacek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dared Racja !! 
    • Patrząc przez okno, tym patrzeniem raczej smutnym. Sponad parapetu w typie lastriko, w którym wyłupało się kilka drobnych kawałków w czasach mojego dzieciństwa. Podczas zabaw z młotkiem i śrubokrętem. W wojnę…   Testowane były wybuchy jądrowe na pacyficznych atolach czy na płaskich terenach Kazachstanu… Jeden z okruszków trafił mnie wtedy w oko. Łzawiłem.   Ojciec zezował na mnie gniewnym wzrokiem jak na przegraną walkę Goliata na polu bitwy. Nie było łatwo w czasie próby odzyskania prestiżu.   Ale szedłem w górę z mozołem.   Wspinałem się po obsypujących kamieniach.   Kilka razy obsunąłem się na stoku. Skrwawiłem sobie boleśnie kolano.   Pies wesoło szczekał, merdał ogonem. Ojciec kazał wyjść z nim na spacer.   I szedłem wtedy. I idę nadal w te czasy napełnione szczenięcym śmiechem.   Uciekałem od siebie.   Uciekając w świat pustych otchłani, w których ciszą napełniał się każdy oddech.   I każde ciężkie westchnienie.   I wszystko oddychało w dalekich gongach stojącego zegara.   Kiedy pewnego razu, wyrwany ze snu wołałem, przestępując próg drugiego pokoju… — nikt nie odpowiedział.   Nie było nikogo.   Szukałem długo wśród mżących w powietrzu pikseli znajomej twarzy ojca albo matki…   Lecz tylko wgniecenia na fotelach świadczyły o ich niedawnej obecności.   Podchodziłem ostrożnie do drzwi, próbując się porozumieć ze skulanym za nimi głosem. Pełen nadziei…   Kiedy je otworzyłem, chłód owiał moje skronie tym chłodem idącym ze schodowej klatki, piwnicznej głębi.   Na drewnianej poręczy odłupana drzazga, promień zachodzącego słońca. Falujące na ścianach pajęczyny… W ogromnym przeciągu trzask zamykanych drzwi.   (Włodzimierz Zastawniak, 2024-05-06)    
    • @agfka bywa i tak:)
    • Nie mam ostatnio motywacji do pisania, więcej czytam. Dziękuję za komentarz  :)
    • @Leszczym Po co Tobie ta polityka, nie słuchaj idiotów
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...