Zapomniałam, czyli randkowanie po przejściach.

[Marek.zak1]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak komuś dokucza samotność, chce poznać kogoś, z kim można się zaprzyjaźnić, a dalej stworzyć jak to ładnie po angielsku "romantic relationship" bez którego trudno być szczęśliwym. Z każdym rokiem trudniej, ale nadzieja umiera ostatnia. Pozdrawiam serdecznie. 

[Wiechu J. K.]

@Marek.zak1@Marek.zak1 Warto pamiętać, że wolność osobista czyli bez zobowiązań również odgrywa swoją rolę, właśnie dlatego coraz częściej powstają związki partnerskie między kobietą i mężczyzną, bez zaręczyn, bez ślubu i oczywiście bez rozwodu. Randkowanie to przedsionek do większej odpowiedzialności.

[Marek.zak1]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, udane randkowanie może prowadzić do różnych form relacji, myślę, że obecnie w większości do związków partnerskich, ale nieudane do żadnej. Pozdrawiam. 

[Natuskaa]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dokąd prowadzi zaczynanie od niewiary? Tu odpowiedź jest prosta. 

 

Pozdrawiam :)

 

[Marek.zak1]

To nie zaczynaniu, a słowo "już" świadczy, że po iluś tam nieudanych randkach, wiary coraz mniej, a więcej zniechęcenia. Wiersz jest o tym, co czytałem w necie, forach, stronach.  Nie mam żadnych osobistych doświadczeń, bo moje ograniczyły się do uwodzenia studentek i licealistek dawno temu, a z jedną się ożeniłem i nadal jestem:)., Przyjmuję na wiarę, to co bohaterowie i wiersz tym jest zainspirowany. 

Pozdrawiam serdecznie. 

[Natuskaa]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie trzeba się bronić. Wiem, że to wiersz, a wiersz to często tylko obserwacja.

No skoro... mnie wywołałeś.

Opowiadała mi znajoma jak jej znajoma umawia się na randki. Idą we dwie. Jedna chowa się w krzakach (żeby w razie czego pomóc pierwszej), druga sprawdza co upolowała. Kobiety się boją... często po prostu się boją, że trafią na jakiegoś wykolejeńca. Nie ma wiary już od początku, już z założenia.  

[Marek.zak1]

@Natuskaa Rozumiem doskonale i się nie dziwię. Pozdrawiam