Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie, ludzie, którzy byli powiedzmy kilkanaście lat w związkach, które się rozpadły, nie wiedzą, jak się zachować na randkach, bo przez lata tego nie robiły, czują się zagubione, zatraciły zdolność odczytywania sygnałów drugiej strony. To ich twierdzenia, przytoczone przez autora, nie mające z nim nic wspólnego. Pozdrawiam

Może przez ciągłą obecność w necie, ale to o ludziach, którzy byli całe lata w związkach, wyszły z nich, myśląc, że będą randkować i szybko kogoś znajdą, tymczasem same przyznają, że zatraciły tę zdolność i umiejętność a spotykanie nowych ludzi wcale fajne nie jest. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Masz rację takie zjawisko ma miejsce.

Ale to w sumie też o umiejętnościach społecznych, tyle że utraconych z powodu braku ich używania.

Znakiem tego przesadna wierność nie popłaca.

Jak ktoś nie flirtuje na boku to potem na stare lata ma problemy.

Trzeba ćwiczyć kondycję towarzyską przez całe życie.

 

Opublikowano

@Marek.zak1 "a po co komu kłopoty?" I w pewnym wieku znika psychologoczna potrzeba kontaktów społecznych i integracji. A jeśli się w życiu nazbierało więcej negatywnych doświadczeń to czemu ma służyć "kolejne otwarcie"? Ściskam sąsiedzie. Bb

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Manek   nie wypowiadaj się !!! już wystarczy.         ale to żenujące, że polecasz mi lekturę szmatławca.     ja swoje wypowiedzi oparłem na danych z wydań "biuletynu specjalnego" i "biuletynu ekonomicznego" wydawanych przez PZPR dla jej kierownictwa.   oraz na danych GUS.   "trybuna" nie nadaje się nawet do kibla.     "To bezrobocie, jak mówisz, na zerowym poziomie było sztucznym konstruktem. Nie ma to nic wspólnego ze społeczną sprawiedliwością".    - ty to napisałeś !!!!!!!   przeanalizujmy to.   mieszasz dwa różne pojęcia „Sztuczny konstrukt” dotyczy mechanizmu gospodarczego: - faktycznie, zero bezrobocia wynikało z decyzji politycznych i niefunkcjonalnej ekonomii.   „Sprawiedliwość społeczna” dotyczy efektu społecznego: – każdy miał pracę, nikt nie był zostawiony bez środków.   Nawet jeśli system ekonomiczny był „sztuczny”, to nie oznacza automatycznie, że efekt nie miał nic wspólne  go ze sprawiedliwoscią społeczną. To tak jakby powiedzieć: „To, że państwo dopłaca do chleba, to sztuczny konstrukt. To nie ma nic wspólnego z tym, że ludzie mogą jeść.” - logiczny absurd !!!!!!!!!!!     mylisz przyczynę z wartością  społeczną.   To błąd logiczny typu non sequitur: wniosek nie wynika z przesłanki !!!!!!!!!!!!!!!     nie rozumiesz pojęcia sprawiedliwosci społecznej.     podsumowując:   twoja wypowiedź jest nielogiczna, bo zakłada, ze jeśli mechanizm gospodarczy był sztuczny, to automatycznie niemozliwe jest, by pełnił funkcję społeczną - a to jest błąd logiczny, który ignoruje fakt, że ukryte bezrobocie własnie słuzyło realizacji idei sprawie dliwości społecznej.     nie odpisuj człowieku bo tylko marnujesz mój czas który wolę poświęcić komus kogo kocham !!!!!!!!!              
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Nata_Kruk  Synchroniczność... A poza tym pierwszy śnieg to zawsze dziecięca radość :) nawet u dorosłych :) Dzięki        @Wiechu J. K. No tak, emigrują a potem tęsknią... Fakt, pożyjemy zobaczymy :) Również pozdrowienia      @Berenika97 @MIROSŁAW C. Podziękowania:)      
    • pierwsza dłoń argument   cios odłamek możliwość   dziś gładka tafla synaptyczny brak sprzeciwu   ściskamy nagrobki nowej liturgii - tu nie ma walki brak jest starożytnego ducha
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        przesyłam Tobie moje światło Migrenko :) lśni i skrzy :) przez zgaszone gwiazdy przecinając pustkę :)    pięknie :) buziaczki ;)     
    • @KOBIETA Ten wiersz jest jak miękki, nocny list do ukochanej osoby. Przemawia przez szczerość bez ironii, bez potrzeby maskowania uczuć, rozplątując przestrzeń intymności, gdzie noc nie jest tylko tłem, ale staje się językiem miłości i jej rekwizytami - welonem, falą, gwiazdą, wiatrem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...