Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

w dwóch dłoniach 

jasne świty się spotykały

w cichym szepcie 

 

a wiatr 

obdarzony

niestosownym talentem

penetruje krzewy 

w niebiesko-złotym świetle

i powoli 

uchyla codzienność 

o smaku mięty 

 

na palcach 

puch dmuchawców

jak biała podwiązka

w obłokach niedowierzania

pod powiekami

dokonań i zaniechań

 

do zmierzchu

we mchu rozsieję

na rumianych policzkach

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...