Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Strażnik latarni na wybrzeżu skalistym

nocami krył się za głazem — przy brzegu falistym.

One zaś, znudzone głębinami toni,

bawiły się w na powierzchni wśród skrzeków kakafonii.

Czasem błysnął tylko ich kieł lub oko,

budząc dreszcz, co biegł wysoko.

Czasem widać je było wyraźnie, w całości.

Zamarzał wtedy i czas, i zamarzały kości!…

 

A pewnej nocy, gdy atrament rozlał się na krańcu kraju,

latarnik bił się z myślami wszelkiego rodzaju.

Syreny — jakby ku pomocy —

odsłaniały, co tylko w ich mocy.

On jednak wpatrywał się w odległe morze.

Jak to: nie czekał na nie? Czekał na zorzę? 

W westchnieniu z Ziemią i Niebem się pokłócił,

a nazajutrz za głaz — już nie wrócił.

 

Strażnik latarni na wybrzeżu skalistym 

nocami krył się za głazem — przy brzegu falistym.

One zaś, znudzone głębinami toni,

bawiły się na powierzchni wśród skrzeków kakafonii.

A pewnej nocy, gdy statek rozbił się o skałę,

popłynęły dalej — zgubie niosąc chwałę.

 

 

 

Od autorki: bardzo, bardzo proszę o kilka słów opinii

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Lenore Grey poems (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius zima i tak znika z Polski obecnie:) z roku na rok jest coraz cieplej, za to wiosna jest brzydka, krótkie lato. 
    • jak u wiliama najedli się trutki roślinnej nie dusząc emocji wzajemnych skręcali się niczym węże w ostatniej ekstazie przed rozstaniem   kochali się zawzięcie tłukąc talerze  razem spijali każdą kropelkę istnienia  z siebie    ona ciągle  kleiła się do jego podniebienia żeby zwinąć większą część z ogrodem i przyrządami do zabaw erotycznych   a on jak się napatoczył tak samo się odbłąkał po dziurawych opłotkach z gołą rzycią przez życie już nie mógł zrozumieć   dlaczego nie usechł najpierw i ona pierwsza poszła do piachu                                                                                                                                                                                                                                                                                                                         lepić dla niego babki
    • @Alicja_Wysocka A kot z psem też się o swoje upomną.
    • @viola arvensis Nie no, rozbrajające. Właściwie to poddaję się. Nie jestem w kompetencjach rozmawiać cytatami Biblii. Ale wiem jedno. I myślę, że dobrze domyślam się w odbiorze, choć mogę się kompletnie mylić. Dla wierzących - niewierzących wszystko ok. Dla niewierzących - wierzących też. Ci prawdziwie wierzący i ci prawdziwie niewierzący na naszą rozmowę, być może moją głównie i przeze mnie sprowokowaną skrzywią się z niesmakiem. Jakby co biorę to na siebie :) @viola arvensis Dodam tylko, ku pocieszeniu, że takich to generalnie jest najmniej. 
    • @Alicja_Wysocka   przepraszam ale tak.   na ulicy ale w mroku miedzy latarniami.   pragnienie bycia "razem" w miłości dusz...   Aluś, wiesz przecież :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...