Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności,

w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku,

ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna ,

rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.

 

Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się

wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie

wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać

szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.

 

Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb,

mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca,

uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego,

jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.

 

 

Opublikowano

@huzarc

 

głęboka medytacja nad egzystencją i jej końcem.

 

 

 chłodna   "policzalna" wizja śmierci i niepojęta otchłań tajemnicy.

 

obecność śmierci w każdym aspekcie bytu 

 

wiersz z serii "extra mocny".

 

głęboki i "solidny".

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...