wsiąkanie

[Gosława]

zimne krople wpływają pod halkę Anny
w drodze do domu
tam gdzie rozłorzysta wierzba moczy długie witki w strumieniu
i snuje się snuj smugą dymu z przekrzywionego komina

mokrość przenika do kości
zgrzyt
zdębiałe piszczele trzaskiem oznajmiają powrót
można tak bez kołysania zaznać ciepła
które ledwie pyłkiem zostało w pamięci

subtelne przejście z letniego lasu
pod strzechy skopciałej chałupy
ulotne niczym nitki babiego lata na przydrożnym krzyżu
za oknem chabrowo w odległy horyzont
obłokiem niebo przebija

[Simon Tracy]

@Gosława Dzisiaj widzę trochę błota, słoty i deszczu u Ciebie.

Mimo tego jak zawsze krajobraz wiersza urzeka pięknem.

[Gosława]

@Simon Tracy ja lubię tą moją Annę czasami w tym błocie "utytłać"

Jak to dziewczyna że wsi zawsze trochę plam na halce zostanie 

[Arsis]

@Gosława jest zimno, jest wilgotno. wszystko jest wilgotne, obicia mebli, pościel, ubrania w szafie, książki, czasopisma, dywany. na ścianach, na suficie wilgoć zamienia się powoli w pleśń...

[Gosława]

@Arsis Ty weź Włodziu nadal w kominku bo mi chłopie kataru dostaniesz i będzie dramat 

W miednicę gorącej wody trzy łyżki soli i jak masz to 4kulki angielskiego ziela 

Moczyć stopy marsz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Arsis]

@Gosława właśnie mam katar i kaszel. choruję

[Gosława]

@Arsis no przecież wiem 

Zapomniałeś że ja jestem taka trochę czarownica 

Podałam Ci gotową receptę na rozgrzanie 

 

[violetta]

@Gosława ładny dzień :)

[Arsis]

@Gosława niestety, nie mam ziela :(

[violetta]

@Arsis za długo chorujesz, potrzebujesz ciepła i rosołku:) ja jadłam rosół przez dwa dni i mi przeszło:) zdrówka życzę:)

[Arsis]

@violetta tak, ciepła...

 

 

@Gosława czarownicą, powiadasz? taką, co przyrządza w leśnej chacie wywary z rozmaitych grzybów, korzeni, stonóg, szyszek i chrustu?

@Gosława jest wciąż zimno... 

 

 

[Gosława]

@violetta 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Arsis

@Arsis ostatnio zafiksowałam na punkcie słowiańskich wierzeń 

Lubię

[Arsis]

@Gosława ale ja nie miałem na myśli wiedźmy, Reniu. tylko po prostu czarownicę, taką trochę inną, leśną samotnicę...

[Gosława]

@Arsis mnie chyba bardziej wiedźmy fascynują 

Czarodzieji nie mają takiego pazura

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Arsis]

@Gosława ojej, bo zaraz będzie, że strzyga. ona miała i pazury i zębiska. zaciskała zęby z trzaskiem trumiennego, stalowego wieka, aż roznosiło się wokół echo

[violetta]

@Arsis ostatnio oglądając doktora Skoczylasa na yt słyszałam, że napar z goździków jest dobry na kaszel i ból gardła. Pamiętam, że kiedyś w kompocie z owocami robiłam i było dobre. Nie miałam tej wiedzy i pomagało mi. 

[Migrena]

@Gosława

 

wsiąkanie w chłodną prawdę o przemijaniu

[Gosława]

@Migrena lepiej bym tego nie ujęła

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Berenika97]

@Gosława

Ten wiersz oddycha inaczej - bez przecinków, bez przystanków, jak ciągły ruch od zimna do ciepła, od mokrego do wspomnienia suchego. Jak właśnie ta droga Anny - bez wyraźnych granic, wszystko przenika we wszystko. Ta fizyczność świata - mokra, zimna, skrzypiąca.

"Można tak bez kołysania zaznać ciepła" - piękne. Można po prostu wejść, zatrzymać się, poczuć. Bez dramaturgii. Tak sensorycznie pokazuje zimno, mokro, zapach dymu, trzask, błękit. Pięknie. 

[Alicja_Wysocka]

@GosławaA wiesz jaka jest różnica między czarownicą a czarodziejką? 

20 lat. 

Pozdrawiam :)