Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 


drogi przyjacielu
któremu nie wychodzę naprzeciw
pojawiasz się jak superman

w krytycznym momencie
już wiem
że idziesz może nawet biegniesz

czuję twój oddech na ramieniu
musisz być bohaterem
ostatnią deską ratunku

w nieprzewidzianych okolicznościach

Opublikowano (edytowane)

@Amber... bohater(ka) nie wychodzi naprzeciw, bo sam(a) potrzebuje pomocy...
W krytycznym momencie, może znaleźć się ktoś, dobrze, gdy przyjaciel, kto wręcz

podbiegnie z pomocą i będzie ostatnią deską ratunku, a potrzebujący chwyci się nawet...

brzytwy... bo, zakładam, że jednak taka osoba chce żyć.
Takie nieprzewidziane okoliczności uratowania kogoś, mogą stać się preludium

do barwniejszego życia. Oby zawsze.

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Amber Wiersz pięknie oddaje paradoks przyjaźni – mimo że podmiot liryczny "nie wychodzi naprzeciw", czuje obecność przyjaciela tak intensywnie, jakby był tuż obok.To ciekawe odwrócenie perspektywy: zamiast aktywnie szukać pomocy, jakby wyczekujesz jej, niemal biernie, ale z pełnym zaufaniem. Świetne! 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...