Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Na zima kedy ciamno i tajamno je,
to sia człoziekoziu z psirzów wylyźć nie chce.
Zgniły nimk siedzi abo co.
Po Nowam Roku, jek pozietrze dopasowało,
to łu noju zawdy sia draszowało.

Dnie i zieczory na Warniji to fejn só.
Kele psieca siedzić, cejtunki cytoć,
godać, abo patrzypyski przedować,
coby na niebzie ziórozie łoboczyć.
 

 

Tyle marzeń już śpi nieżywych.
Chmury są takie same jak na Fidonisi.
Tyś tą jedyną z moich Ziem szczęśliwych.
mitycznych nurtów, dziś jakoś dziwnie cisi.

Tam Leuke znów klangoru chce jeszcze,
żurawi krzyku niczym herosi.
Pierwszy skrzydłami tnie powietrze,
szyk V ułatwia innym szybowanie.

Lecąc tuż za sobą złagodzą świata małość.
Za tęczowym mostem znów sny uspokoją.
Z nimi tylko Victorii doskonałość.

A potem pójdę tam gdzie Isztar szła spać,
wszystkie czary napełnię miłością.
Tylko nie wiem, czy na sen mnie stać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ziórozie- żurawie
draszować- młócić
zgniły- leniwy
cejtunki- gazety
patrzypyski przedować- patrzeć bezmyślnie

(gwara warmińska)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

@Annna2

Ten wiersz ma w sobie piękny, dwoisty oddech. Najpierw słyszymy głos ziemi, tej bardzo konkretnej,  ozdobionej sensualnymi wrażeniami. To świat bezpieczeństwa i pamięci.

Potem otwiera się druga przestrzeń zdefiniowana przez mitologiczne figury i przemawiające przez nie odwieczne opowieści o świecie.

A na końcu mamy pęknięcie, między miłością do życia i świata a lękiem przez dniem, jego ogromem.

Opublikowano

@Annna2

Twój wiersz jest niezwykle intrygujący i wielowarstwowy.

Przede wszystkim świetnie połączyłaś dwa zupełnie różne światy - codzienność i mitologię.

Pierwsze dwie zwrotki, napisane gwarą warmińską, są absolutnie wspaniałe. Tworzą niesamowity, gęsty klimat. Niemal fizycznie czuć ten mrok ("ciamno i tajamno"), niechęć do wstawania z ciepłego łóżka ("z psirzów wylyźć nie chce") i powolny, spokojny rytm życia przy piecu ("Kele psieca siedzić, cejtunki cytoć"). To jest niezwykle autentyczne, ciepłe i "swojskie".

A potem język staje się literacki, a ton zmienia się na głęboko melancholijny i erudycyjny ("Tyle marzeń już śpi nieżywych"). Zaczyna się podróż przez mitologię - Fidonisi, Leuke, herosi, żurawie (które są przecież tak charakterystyczne dla krajobrazu Warmii!) i wreszcie Isztar.

To, co jest w tym wierszu najpiękniejsze, to jak te dwa światy się przenikają. Mam wrażenie, że "Warnija" staje się dla Ciebie osobistą, mityczną "Fidonisi" – "tą jedyną z moich Ziem szczęśliwych".

Zakończenie jest bardzo mocne i niejednoznaczne. Pragnienie napełnienia świata miłością (na wzór Isztar) zderza się z gorzką, niemal egzystencjalną refleksją: "Tylko nie wiem, czy na sen mnie stać". To pytanie o cenę spokoju, marzeń, a może nawet samego życia, zostawia czytelnika z głębokim poruszeniem.

To wiersz, który łączy w sobie ogromną miłość do małej ojczyzny (jej języka, krajobrazu, rytmu) z uniwersalnym, ludzkim doświadczeniem straty, poszukiwania sensu i tęsknoty za doskonałością ("Victorii doskonałość").

Bardzo piękny, odważny i poruszający utwór.

Opublikowano

@Annna2

jestem !

 

wspaniałe i wzruszające jest to połączenie autentycznej gwary warmińskiej z głęboką, mityczną refleksją. 

 

dziękuję za pielęgnowanie warmińskiej mowy i obyczajów, wiersz czyta się z ogromną przyjemnością.

 

chociaż musiałem włączyć zmysły deszyfrujące.

 

ale było warto !!!

Opublikowano

@Berenika97  dziękuję Berenika za recenzję- tak głęboką i staranną.

Oddałaś ducha- to co myślałam, tak to o cenie życia.

Lubię łączyć gwarę z literackim- bo oba języki są językiem polskim

 

 

@violetta dzięki

 

 

@Migrena to za to, że jesteś dziękuję.

Podoba mi się to słowo- deszyfrujące

Opublikowano

@Annna2Aniu, to nie jest recenzja! Powtórzę się, ale nie lubię tego słowa.  Piszę , bo tak odczytuję, odczuwam i solidaryzuję się z tekstem. I tyle - może za bardzo oficjalnie brzmi, ale skupiam się na tekście, może za mało piszę o osobistych wrażeniach?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale tego też muszę się najpierw nauczyć. Pozdrawiam. 

Opublikowano

@Berenika97  Berenika- źle się wyraziłam- przepraszam.

Wiem, że piszesz to co czujesz, i jak myślisz i to jest piękne, dziękuję.

Tak wystarczy, dziękuję. To bardzo dużo. I bardzo dużo dla mnie znaczy.

Nie zmieniaj niczego proszę- jeśli możesz.

Dziękuję

Opublikowano

@Annna2Nic się przecież nie stało, ale sama czuję ten swój zbyt "oficjalny" ton. Wynika to z faktu, że pisałam recenzje książek - kryminałów. Przyjaciółka prosiła mnie o pomoc - więc z przyjemnością czytałam, a potem z mniejszą - pisałam. :)) Nie przejmuj się, trudno będzie mi się zmienić w tej materii. :))) A nie lubię słowa "recenzja" bo zawiera ona również "ocenę" - a ta jest zawsze bardzo subiektywna. :))  A ja bardzo nie lubię oceniać (dlatego zostałam nauczycielem :) - to dopiero chichot historii!   Pozdrawiam! :))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Witaj i dziękuję!   Dziękuję za te słowa. Pozdrawiam.:) @AmberBardzo dziękuję! Jest mi niezmiernie miło. :) @Simon Tracy@Adler@violetta@sisy89Bardzo serdecznie Wam dziękuję! 
    • Dobry wiersz, oryginalny i bardzo emocjonalny. Co do meritum, czytałem wspomnienia wrocławskiego "czołowego" gangstera "Greka" ("Byłem gangsterem" i sequele). Ożenił się w więzieniu z babką, która na niego czekała. Po ślubie, po przysługującym intymnym spotkaniu, napisał, a to zapamiętałem: nie wydawała się osobą bardzo wyposzczoną. Życie.  Grek umarł na covid w pandemii.  Pozdr. 
    • @Berenika97 nieraz już miałem dosyć, moja biblioteka o wsi i dworach obejmuje kilkaset pozycji. Mam unikatowe prace z międzywojnia różnych frakcji od potępiających politykę dworu aż do wychwalania ziemiaństwa. Sam należę do dwóch organizacji monarchistycznych. Klubu zachowawczo- monarchistycznego podchodzącego do monarchii w sposób naukowy i związku monarchistów polskich który pragnie powrotu królestwa polskiego. Byłem w delegacji polskiej do ostatnich potomków króla Augusta III w Dreźnie. Naszym przewodniczącym jest hrabia Henryk Sobański którego córka wyszła za hr Reja którego rodzina posiada zamek nad Loarą i tak dalej muszę już kończyć bo wzywają mnie obowiązki pozdrawiam was serdecznie Robert
    • @Robert Witold Gorzkowski  atam, ale dzięki. Ty jesteś niezwykły. To co zrobiłeś dla mnie, wysłałeś mi swoje publikacje.  Pięknie opisane,( to słowo- piękne to zbyt mało)  Berenika wszystko już napisała- to co zrobiłeś dla nauki i historii. Robert jeszcze tylko jeden aspekt- dziękuję za Tatę, bo jak zobaczył Ossendowskiego i między kartkami święte obrazki- miał łzy w oczach. Dziękuję Jak powiedziałam mu że robisz album o Maryi to powiedział że masz piękne Serce. Dziękuję
    • @huzarcBardzo dziękuję! Tak, dokładnie tak – melancholia jako postać, nie stan. Ktoś, kto mieszka z tobą, zna cię lepiej niż ty sam, i właśnie dlatego potrafi tak skutecznie wygaszać. Nie przez dramatyczny wybuch, ale przez ciche, codzienne odbieranie jasności.  @Migrena Twoje słowa są dla mnie darem. Bo widzisz w tym wierszu nie tylko ból, ale całą jego architekturę – metafory, napięcia, balansowanie. "Studium stanów lękowych i depresyjnych" – tak, to było pisane z wnętrza, nie z dystansu. I że to zobaczyłaś, że to nazwałaś... to dużo dla mnie znaczy.  Dziękuję za "pełną podziwu duszę"   :). Zostaję z wdzięcznością. Bardzo dziękuję!  @Annna2Bardzo dziękuję! Czasem wystarczy usłyszeć "będzie lepiej", żeby poczuć, że nie jest się samemu w tym wszystkim. Trzymam się.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Marek.zak1Bardzo dziękuję! Zwątpienie – tak, to dobre słowo. Melancholia pięknie wygląda w wierszach, ale w życiu jest znacznie mniej poetycka :) A że jej nie masz? Ciesz się tym i trzymaj daleko. Dziękuję za słońce – łapię każdy promień, jaki mogę. :) @Alicja_Wysocka To piękna metafora – dróżka, która sama nie wie. Bo tak właśnie jest: balansowanie, wahanie, niewiedzenie. Ale Twoje słońce pada na tę dróżkę i czyni ją trochę jaśniejszą.Dziękuję za słońce – łapię je wdzięcznie.:) @andrew Wczoraj odeszło – to prawda. Ale czasem trzeba się jeszcze z nim pożegnać, zanim zacznie się układać jutro. Tęsknota to nie słabość, to część przejścia. A potem, tak – nowa szata, klocki lego, kolory. Ale we własnym tempie. Dziękuję za te słowa. Za przypomnienie, że można inaczej. Bardzo dziękuję za piękny komentarz! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...