Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

proszę nie sądź w pośpiechu

nie wiesz co będzie dalej

oświeci boskie echo

ogień w sercu zapali

 

te błędy po coś robią

one też czemuś służą

są zgodne z Wolą Bożą

może kogoś nauczą

 

a Bóg piękne ma plany

o nich nawet nam nie śnić

a my możemy skorzystać

albo wszystko przekreślić

 

pozdrawiam

Opublikowano

@viola arvensis rzeczą ludzką jest błądzić, ale zgoda," bez Boga to ni do próba" tylko że niektórzy nie wierzą a czasami są bardziej moralni niż Ci co wierzą , więc może Bóg to stan serca? 

Nie wiem , a z tymi wyborami , to też różnie bywa poznałam ludzi którzy od dzieciństwa nie zaznali miłości i zeszli na złą drogę co nie usprawiedliwia złych uczynków, ale daje pewne zrozumienie i wtedy z tą odpowiedzialnością już jest nieco inaczej 

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

Opublikowano

@Stary_Kredens Kochana , widzisz a ja wiem, że Bog to nie stan serca a moralność i dobro takich ludzi, zwykle wynika z pragnienia Boga i poszukiwania i Go, a to juz jest baaaardzo dużo.

Złe uczynki nikogo nie definiują, podobnoe jak złe życie. Natomiast odrzucanie Boga - tego nic nie usprawiedliwia. 

Opublikowano (edytowane)

@Stary_Kredens @Stary_Kredens

W Pismie Świętym o glupocie czlowieka odrzucającego swiadomie P.Boga, jest bardzo wiele napisane. 

 

"Jeśli chodzi o nasze wieczne przeznaczenie, to albo jest się głupcem, co oznacza odrzucenie ewangelii Chrystusa, albo jest się mądrym, co oznacza wiarę w Chrystusa i powierzenie Mu swojego życia (zob. Ew. Mateusza 7.24-27). Wierzący odkrywa, że ewangelia- którą uważał za głupotę- jest w rzeczywistości mądrością Bożą, która zapewnia mi wieczne zbawienie"

 

Serdeczne pozdrowienia przesyłam pięknego dnia życzę i samych dobrych wyborów  

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


 

Edytowane przez viola arvensis (wyświetl historię edycji)
  • viola arvensis zmienił(a) tytuł na głupie **
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Mitylene   Pamiętasz mnie?   (Autor tekstu: Marianne Faithfull   Pamiętasz cokolwiek? Nie udawaj, że nie było wesoło Zapisz to pod hasłem "rozrywki przeszłości"   Rozglądam się po pokoju Wspominam bliskich memu sercu I chyba pamiętam wszystko Lecz przede wszystkim Ciebie Bo zawsze chodziło tylko o Ciebie   Nigdy nie interesowali mnie inni Ani to co myślą To mnie mogła przypaść Twoja miłość A Tobie cały świat Gdybyśmy tylko potrafili to sobie dać..."   (tłumaczenie: Tomasz Beksiński)            
    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...