Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Migrena Ty to masz oko i ucho! Wyszła z tego satyra jak się patrzy - śmiech przez łzy, groteska

i prawda podana w rytmie sanatoryjnej orkiestry. Czyta się jak stand-up na receptę.

Śmiech, kaszel i Ketonal - cała esencja sanatoryjnej miłości.

Dajesz po bandzie, ale jak celnie!

Opublikowano (edytowane)

 

 

@Alicja_Wysocka

Alu.

Dalej trzymam się tego  że kazałaś mi nie przesycać.

Wiem, tutaj z przesytem popłynąłem, ale na weseło.

Dzięki Alicjo z krainy poezji :)

 

 

@Annna2

Aniu.

Nigdy w Ciechocinku nie byłem.

Pół minuty opowiadał mi o turnusie rehabilitacyjnym, prawie mi nieznany facet. W windzie.

To udramatyzowałem wedle umiejętności i wyszedł ten....pasztet.

Dziękuję Aniu.

 

 

@Migrena

Dziękuję huzarc :)

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

 

 

@Nata_Kruk

Nata !

To tylko mi miło jest :)

Dziękuję pięknie :)

 

 

@Waldemar_Talar_Talar

Też nie byłem.

Tylko ten facet w windzie....

A resztę wymyśliłem :)

Dziękuję.

 

 

 

@iwonaroma

No właśnie:)

To tak jak się nieuk bierze za pisanie wierszy.

Wiedziałem, że gdzieś dzwonią.....

Już poprawiam.

Dziękuję :)

 

 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Migrena lubię Ciechocinek jak wracam z nad morza wpadnę tam zawsze na dzień lub dwa. Jest dużo racji w tym co piszesz. Tylko prawda jest jeszcze inna. Wiele Pań na jednego mężczyznę, aż żal bierze. Cały rok szykowania, odkładania kasy, trenowania wokół domu, by stoczyć batalię o jednego faceta na turnusie. Jeśli nawet jest ich powiedzmy dwóch to już oko się szkli, a serce bije jak szalone. Bo w domu to dzieci, bo w domu trzeba trzymać się zasad, bo w domu nie ma do kogo buzi otworzyć. A ja jeszcze nie umieram, a ja chcę czuć się piękna i młoda i niech mnie tam, choćby nawet kobitka ale w tańcu na miejskim parkiecie. Byleby jeszcze woda w głowie szumiała, byleby się śmiać młodo... i w sprawności odejść.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Piękna znajomość... Także podziwiam jak ogród szykuje się do zimy,bez pośpiechu. Karmi kolorami ,przeistacza zieleń w czerwień. To czary...potem zmartwychwstanie.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Anna_Sendor Rzeczywiście, ten wiersz jest bardzo przejmujący. Żałoba tu nie jest symboliczna, ale żywa i prawdziwa. Myślę, że lepiej byłoby zakończyć na klockach, bo jest to bardzo "dajce po emocjach" nawiązanie, a powtórzenie fragmentu z pierwszych wersów brzmi trochę nachalnie, jakbyś na siłę chciała wcisnąć pod sam koniec coś dobitnego, a przecież nie ma takiej potrzeby.  
    • Ależ niekomfortowo, a jeszcze nie zacząłem... Jestem pan Clérambaul - gawędziarz. Będzie mi miło, już za chwilę. Póki co - byłem.      Byłem panem Stendhal. Obserwatorem zanim poczułem, a później, po - czuciem piękna ponad miarę. Kimś z przesytu, kimś w gorączce, zbyt mocnym biciem serca, zbyt szybkim. Gdy w pamięci wciąż "Deposizione di Volterra" Rossa Fiorentino, a na ziemi tylko niebo, zapadłem się najbardziej      w Cień. I byłem nim najbardziej. Byłem potencjałem, ogromnym potencjałem i gdybyś tylko wtedy na mnie spojrzała... W Tobie bym rósł, mocniej i bardziej.    Już wtedy byłem trochę gawędziarzem, lecz przede wszystkim obietnicą.      Tym co istnieje we wszystkich nienapisanych listach. I wyznaniem naszej tajemnicy, Janku - Ty małomówny kochasiu. Przecież widzę jak na mnie patrzysz gdy mijamy się na klatce, w aptece, w snach.    Przecież jestem Tobą pani Leokadio, przecież właśnie się rumienię. Na samą myśl...      Jest mi miło. I milej. Tu, przy sfatygowany już stoliczku. Tu, nad pamiętnikiem z pragnień, strachu i iluzji. Jakby zza szyby, jakby z miłości.
    • @KOBIETA i się uśmiecham na Twój komentarz i trochę nie chcę przestać :) chciałabym żeby był wyjątkowy i jeśli w Twoich oczach choć trochę jest, to jest mi niezmiernie miło. Dobrej nocy i również pozdrawiam :) @tetu cudownie, że go wyczytałaś :) Bardzo Ci dziękuję i za obecność i cudowny komentarz. Jakoś mi tak bliski. Pozdrawiam serdecznie :) @Nata_Kruk ano mam :) a skoro i Ty w nim... to jest mi już najmilej :) Dziękuję pięknie :)
    • @MIROSŁAW C. dziękuję bardzo :) @Wiesław J.K. ogromnie mi miło, że tak go widzisz. Dziękuję :) @Berenika97 to Tobie również przepięknie dziękuję :) choć słów brak. @huzarc ostatnio coraz częściej piszę szeptem zamiast krzykiem (czy to cichym czy to głuchym) wiersze i chyba dobrze się w tym czuję... Dzięki piękne :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...