Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@UtratabezStraty Wiosna, robi na mnie wrażenie, owszem, nawet zima, ale jesień -  największe. 

Najmniej poetyckie jest dla mnie lato, szczególnie to gorące i bardzo słoneczne. Plaża - chyba za karę.

 

Wiesz, kiedyś szłam październikowym, ciepłym jeszcze wieczorem, taką spacerową aleją w parku, po obu stronach stare liściaste drzewa, rozświetlone światłem reflektorów padającym z dołu -  a liście drzew, sypały się jak złote pieniążki z nieba. Bajka... :)

 

Opublikowano

@Alicja_Wysocka , opisując jesień położyłaś tu nacisk na wizerunek roślinności, który może się dobrze wpisywać w złotą polską jesień. Skoro jednak tak doceniasz poetyckość jesieni, to warto także pamiętać o chmurach i o szarości, które też mają spory ładunek poetyckości. Uświadomiłem to sobie będąc  w niedzielę ubiegłego tygodnia na plaży w Gdańsku-Sobieszewie, a jeszcze bardziej uświadomiłem to sobie będąc wczoraj na plaży gdzieś między Gdynią Orłowem a Sopotem. Widziałem tam jak chmury ułożyły się blisko brzegu w formę wypukłą, w formę łuku, która to forma niejako wkomponowywała się w wklęsłą formę brzegu.  Ja uważam, że szarość, która jest typowa dla jesieni, może być bardzo poetycka, czemu dałem wyraz w moim wierszu "Szarość" (można znaleźć w zakładce "Twórczość" u mnie na profilu). Myślę, że szarość może mieć wręcz pewną głębię...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...