Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rusz się, wynieś śmieci, ty niedojdo!
Muchy tu latają –  jak cię pacnę, ty fujaro!
Maminsynku i poeto podwórkowy,
Z kranu cieknie, nic nie zrobisz?

 

Wiersz napiszesz o ulotności życia?
Dywan wytrzep, bo sąsiedzi krzywo patrzą.
A firany kiedy prałeś? mów, bo mamie się poskarżę!
Bałagan wszędzie, mchem zarosło.

 

Tarantula w kącie zwisa, zje mnie, twoja sprawka!
Grzyb w łazience to hodowla jest pieczarek?
Gdzie uciekasz? wokół stołu mam cię gonić?
Do mnie! klękaj, łkaj o przebaczenie!

 

Co masz na swą obronę? róże? dawno zwiędły.
Suknię mi kupiłeś? całkiem, całkiem, lecz na wagę.
Pierścień? masz go w diabły, tombakowy!
Zgadnij, gdzie od dzisiaj będziesz kimać...

 

Pościelę ci z Wisłocką i Szymborską.
Czesławę Miłoszową ci dorzucę, zdrajco –  literacie!
Oj, dam ja ci popalić, dam ci steki wierszy!
A Norwid cię uwiodła? to szantrapa!

 

Ze Słowacką pewnie tylko motyle łapałeś, zbereźniku!
Aż ucho więdnie i usycha, rymem szyję ucisnę.
Strofą walnę jak drzwiczkami od kredensu!
Co tak stoisz osłupiały? żartowałam, ty pacanie!

 

Chodź, głuptasie, mamcia zeszyt mi przysłała.
Gęsie pióro i kałamarz, kredki, temperówkę.
Pokaż mi alfabet, jak to się wywija, „A” na początek...
I bach! dzwonek w uszach, krzesła szur-szur.

 

To nie małżonka wali, dudni i jazgoce.
To matura, ty bęcwale, właśnie egzamin zdajesz!
Nauczyciel ryczy: „kartki oddajcie! koniec czasu!”
„Człowiecza dola” temat widnieje na tablicy zadany...


 

 

Opublikowano

@infelia

Niezła gra literacka z kilkoma płaszczyznami narracyjnymi i zaskakującymi zwrotami.

Finałowa puenta odsłania prawdziwą naturę tego tekstu: to nie małżeńska sprzeczka, ale egzamin maturalny na temat "Człowiecza dola".

Czyli poprzednia część okazuje się być odpowiedzią ucznia na zadanie egzaminacyjne. Prawdziwe życie to często właśnie takie prozaiczne konflikty, frustracje i kompromisy, a nie tylko wielkie, patetyczne tematy. Tak to rozumiem. Bardzo pomysłowo, świetnie napisałaś!


 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...