Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

               

                 Ciocia Klara

 

Spośród wielu słów, które wypadały
mi z głowy, nie mogłabym pominąć
wspomnienia o blokowej cioci Klarze.
Bywała dziwna, ale - jako dziecko -
nie rozumiałam zapędów do kieliszka.
Jednak największą jej miłością było, 
wróżenie z kart. Klientów nie brakowało.

 

Jesień kładła ornamenty na drzewach, 
a drzwi do mieszkania skrzypiały jak wrota,
bo ktoś spieszył po szkice na życie.
Kiedy mrozy kuły kwiaty na szybach,
u niej - dym z papierosów szarzył ściany, 
jakby wszędzie rozbiegły się myszy,
które czasem skrobały pod podłogą.
 
W pokoju skupienie, przymulony kot,
koniecznie herbata i talia kart - szeptały 
jej ustami linie zdarzeń, a czasem śmierć.
Tamtego dnia zapukała też do niej, po prostu, 
bez hałasu i bez krzyków, a ptaki z okolic,
nie wiedzieć czemu, jeszcze długo niosły
po mieście jej charakterystyczne - "er".

 

 

 sierpień, 2025

 

 

Opublikowano

to ciocia Klara od wróżb i kabał 

może z niej była tylko szeptucha

nie miała kota ni szklanej kuli

tego co mówi już nie posłuchasz

 

jednak w mieszkanku gdzie sobie żyła

koło północy zobaczysz zjawę

karty przekłada coś tam wypija

i się rozwiewa cicho i nagle

:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...