Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

Przychodzi drań niespodzianie

porywa w domu na dworze

w konwulsje ciało wprawia

obłapia mięśnie jak może.

 

Lecz po cóż mi jego siła

waleczność i święty upór

gdy może on tylko dowieść

jak taniec wygląda trupi.

 

Podrywa mnie nagle z łóżka

rozwiera szczękę i oczy

maluje barwą poranka

jakbym się w cud przeistoczył.

 

Na sam przód bieży dostojnie!

na prostych i sztywnych nogach

a potem członki roznosi

jak w biegu po śliskich drogach.   

 

Bo gdyby to w samotności

zakała mi dokuczała

to niech tam oczy nie widzą

drgawkami rozrywaj ciało.

 

Ale nie, nie będzie słodko!

musi być spektakularnie

w szczytowym żądz uniesieniu

przeszywa członki figlarnie.

 

Bo kiedy wrócą marzenia

młodzieńcze szały podniety

to ciało musi nadążyć

by wzbudzić w żonie apetyt.

 

I wtedy już żadne pląsy

mi w ruchach nie przeszkadzają

w miłosnych słów uniesieniach

ze skurczem w parze chadzają.

 

 

Edytowane przez Robert Witold Gorzkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski  Orany Robert! Toś mnie zaskoczył.

Nic nie zapowiadało dla mnie że to erotyk- a jest.

Niech wracają i nie tylko w marzeniach niech.

I wtedy już żadne pląsy

mi w ruchach nie przeszkadzają

w miłosnych słów uniesieniach

ze skurczem w parze chadzają.

 

I Ty gdzieś mówiłeś że jesteś gorszy- nie, to nieprawda.

To jest cymes.

Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski 

Robercie.

Tak się rozsentymentalizowałem (?) tę naszą wczorajszą rozmową o koniach i mi się w nocy przypomniało.

Było lato.

Chodziłem w samych jeansach.

A kiedy siadałem na trawie i rozczesywałem mu palcami długie, jasne włosy przy przednich nogach, on się mną bawił.

Miałem kucyk do połowy pleców. Adolf łapał go wargami, podnosił i puszczał. 

A ja na plecach czułem jego ciepły, balsamiczny oddech.

 

Wybacz.

Tak mi się jakoś wzięło......

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Kiedys to napisałem w temacie.   -Mistrzu, kozacy z Moskwą paktem się związali. -Nie żadnym paktem, ale się Moskwie poddali, Moskwa nie toleruje kozackiej swobody, i nie będzie przestrzegać przyjętej ugody. Myśmy się wszak do tego mocno przyczynili, bo na ruskie narody z wyższością patrzyli. teraz zamiast kozaków, co mieliśmy za nic, wojska Moskwy wraz z nimi są u naszych granic      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Dokładnie tak Annno! :-)
    • @Wiesław J.K.  fakt to prawda. Są książki które zostają na całe życie, i wraca się do nich z przyjemnością. A jak nie można wrócić- to one są- w sercu
    • @Robert Witold Gorzkowski   @Marek.zak1 bo obaj macie rację.  Kozacy biorący w wojnach Rzeczypospolitej domagali się aby byli ujęci w rejestrach( rejestrowym przysługiwał żołd). Chcieli też przyznania autonomii od polskiej szlachty. Przepaść się pogłębiała- tak Kozacy nie uznali unii brzeskiej. Ugoda perejasławska przyniosła tylko korzyści Rosji. Z obiecanej Kozakom autonomii zostały tylko nici,  i zaprzepaściła szansę na Stworzenie Rzeczpospolitej Trojga Narodów
    • Po angielsku "brain fart" właśnie przydarzył mi się, wiem, że czytałem coś o książkach, tak tutaj na poezja.org i zrobiłem sobie przerwę i proszę bardzo, zapomniałem gdzie to czytałem. Szukanie jak do tej pory nic nie dało, ach! na starość torba i piach...nie, nie, jeszcze nie umieram, a przynajmniej nie mam takiego zamiaru i nie jestem jeszcze taaaaaaki stary.  Ten poniższy komentarz zamierzałem tam zamieścić, ufff jak dobrze, że internet pamięta. hahah  Tak coś brzęczy mi w mózgownicy, że to Leszczym wspomniał coś o książkach, ale nie jestem całkowicie pewny i jeśli ktoś z was wpadnie na trop kto ostatnio wspomniał coś o książkach, czy to w komentarzu, czy też w wierszu lub prozie będę wdzięczny i zamieszczę to wszystko tam, gdzie było to początkowo zamierzone. Dziękuję za uwagę.    To prawda! Pewne jest to, że niektóre książki potrafią zostawić trwały ślad na sercu i w pamięci. Pamiętam, jedną książkę rosyjskiego pisarza, niestety tytułu nie pamiętam i autora także, posiadała wiele, wiele stron, a więc była "gruba", bodajże jakaś saga rodów carskich i zbliżającej się ery komunistycznej w Rosji. Lubiłem również czytać sławnego francuzkiego pisarza Victora Hugo. Były to czasy, gdy mieszkałem w Warszawie, lata 70-te ubiegłego stulecia. Książka ta tak mnie wciągnęła w swoją akcję, że po prostu czułem, że sam biorę w niej udział.  Oczywiście, czytałem wiele polskich książek: Henryk Sienkiewicz, Bolesław Prus i wiele innych znakomitych polskich pisarzy i poetów.  Pamiętam, niedaleko gdzie mieszkałem, była mała księgarnia na ul. Grochowskiej, w pobliżu placu Szembeka, częstym tam bywałem gościem, a parę domów dalej była  mała wypożyczalnia książek i tam również można było mnie bardzo często widzieć.       @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...