Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Żniwa  po dwudziestam drugam julu sia zaczeli.

Gbury kosami rznyli zboże, kobziyty za niam
w snopki ziójziali. 

Bez pora dniów łóne na polu doschnóńć
musiali.

Snopki kele stodoły sia zwoluło,

a potam do draszowania w siójsieku łukłodoło.

 

Roboty w lato ziancy buło,

żodan sia nie bojał tlo z ptoszkami pospołu

wstowoł.

 

Po żniwowaniu rżysko brok buło zabrónować

i pole znowój łobsiać.

Wciórkam na cias mus zdójrzyć,

bo jasiań łu noju przychodziuła  chibko.

 

Chałupa- am machluja! Cisza i zietrz

Ziesz?

 

 

 

 

 

 

 

 

Trwają żniwa- od dwudziestego  drugiego lipca.

Gospodarze tną zboże, kobiety za nimi w snopki wiążą,

przez parę dni na na polu  schną.

Snopki koło stodoły zwalić, w sąsieku ułożyć

i potem do młócenia przygotować.

 

Po żniwach trzeba jeszcze zabronować 

i pole znowu obsiać.

 

Latem pracy huk- nikt się jej nie bał,

z ptakami skoro świt wstawał.

 

Trzeba się śpieszyć, by ze wszystkim zdążyć,

jesień u nas przychodziła szybko.

 

W moim domu nie może przestać dzień.
Mój dom zanosi się dziecinnym śmiechem
Miłość znów otula padający drzew cień.
Na widok kota pies zamerda ogonem.

 

W moim domu- nie to nieprawda!

 

Na zwykłe cześć i do widzenia,
wiatr i cisza, niczego już nie ma.
A wszystko inne niosę ze sobą.
Do domu- drogą.

 

Edytowane przez Annna2 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Annna2

Mój dom, często przechodzę tą aleją. Jest piękniej,zdecydowanie,

ale to już nie Mój dom.

Tamten wtedy był najpiękniejszy.

Od rana piłka w wakacje...

Nie mam żalu ,że odszedł.

Czuję radość ,bo był. 

 

Pozdrawiam serdecznie 

Miłego dnia 

 

Opublikowano

odbieram jako wspomnienie dzieciństwa - krótki reportaż z okresu żniw.

 

mój dom dzieciństwa jeszcze istnieje

lecz inni ludzie inne klimaty

kiedy przejeżdżam do mnie się śmieje

pewno pamięta odległe czasy

 

ma nowy dach i elewację

sanitariaty w środku wodę

a ja pamiętam te dobre czady

kiedy w podwórku "stojał" wychodek

....

 

Opublikowano

@Annna2Wprawdzie nie znam pracy w gospodarstwie, ale umiem za to wyobrazić to wszystko, co napisałaś. (przynajmniej mam taką nadzieję).

Twój wiersz jest piękny i bolesny, tak go odczytuję.

Najpierw przeniosłam się do minionego już życia, takiego, w którym to natura regulowała ludzkie życie. Oprócz ciężkiej pracy, jest tam ogromna dawka miłości.

A potem nagle wers: „W moim domu- nie to nieprawda!” - uderza z brutalną siłą. Przywołuje smutek, poczucie utracenia. A mimo wszystko jesteś silna. To bardzo głęboki i emocjonalny wiersz. Twój wiersz - Poetki, osoby bardzo wrażliwej, obdarzonej niezwykłym talentem. 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...