Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

- Inspiracją  Ziemia i chmury  Szewacha Weissa.

 

 

 

 

Idziemy razem, trzymamy się za ręce,
patrz słońce świeci, czego chcieć więcej?
"Ten miał kościół, ten cerkiew, Żyd miał synagogę - ale się żyło razem".

Zmierzch szykuje kartki dnia jutrzence,
minuty układa, omija te wyszczerbione,
wybiera pełne promieniste szczęście.

Idziemy razem, cel jest wytyczony,
bo przecież jasny w przysięgach.
Potknięcia się zdarzają, idziemy razem.

Zło nie przychodzi nagle, niezauważalne jest, zaczyna się od małych rzeczy.
Inni ci oni- tacy sami.

Niebo dziś chowa się w wełnianych obłokach.
Są jak rajskie motyle-  na chwilę zapomniane.

Idziemy razem, trzymamy się za ręce.
Potknięcia tylko do siebie zbliżają.
Idziemy razem, Wannsee już się nie powtórzy?

 

 

Opublikowano

Pogromy i wysiedlenia Żydów (nie tylko, jak wiemy) były od setek lat na całym świecie, Wannsee ukoronowaniem i prawnym usankcjonowaniem ludobójstwa. W 1936 roku Stalin zdecydował o rozwiązaniu problemów Polaków ma tzw. Dzierżyńszczyźnie i Marchlewszczyźnie. Tak zrobiono, wysiedlono i wymordowano. Szkoda, że o tym tak mało się pisze, a to było kilka lat przed Wannsee. O wymordowaniu Ormian w Turcji jest wstrząsająca powieść "Czterdzieści dni Musa Dah", o Indianach w Ameryce cała bibliografia, a o naszych w ZSRR nic. 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Marek.zak1  o Indianach w Ameryce zamieszczę za jakiś czas.

To ludobójstwo autochtonów, Ormianie też nie mieli lekko, to prawda.

To co zrobiono po wojnie- nikt nas się nie pytał.

Gdyby żył Szewach  Weiss- może byłoby lepiej.

Był dobrym Człowiekiem

Opublikowano

@Annna2

Twój wiersz jest niezwykle poruszający i aktualny, pełen emocji i historii.

Powtarzające się słowa "Idziemy razem, trzymamy się za ręce" są najważniejsze - to manifest, aby być razem. Przeciwieństwo do historycznych i obecnych podziałów. Tekst uświadamia, jak kruchy jest pokój i nasza cywilizacja. Ostatnie pytanie o Wannsee jest mocne, ale też wzbudza lęk i wątpliwości. Obserwując teraźniejsze wojny, jestem pewna, że ludzkość nie wyciągnęła żadnych wniosków z historii. Stworzyłaś wiersz piękny i przerażający jednocześnie, "idziemy razem" nie jest dane raz na zawsze, przypomniałaś, że zło zaczyna się od małych rzeczy. Jesteś niesamowitą poetką! (i nie pisz "etam")


 

Opublikowano (edytowane)

@Annna2 w każdym narodzie są ,, tacy oraz tacy,, ale od Żydów powinniśmy się uczyć solidarności i przywiązania do ojczyzny. A Szewach Weiss powinien mieć pomnik w Izraelu. Też go lubiłem słuchać kiedy udzielał wywiadów. Mądry i szlachetny człowiek.To wzór dla innych jak się powinno traktować  kogoś jeśli jest z obcego innego kraju. W pełni zasłużył na Order Orła Białego.

(...)

dlatego dzięki Aniu za ten wiersz...

Edytowane przez Maciek.J (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jest tu bliskośc i wspólnota. My.  Podoba mi się wiersz. Bb
    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...