Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

- Inspiracją James  Percivala Everetta.

 

 

 

 

Przekroczył pan prędkość
- Tak? Ale nieznacznie panie "state trooper"
- Ha ha ha- rozlega się śmiech- proszę jechać dalej.
A co byłoby, gdyby to był kierowca ciemnego koloru skóry?

Białe słowa są piękne i Jim udaje, że niewiele pojmuje,
ale w podróż zabiera Woltera.
Co stałoby się, gdyby wiedzieli, że rozumie więcej?

Nie trzeba słów, by zrozumieć co i dlaczego.
Oni wiedzą wszystko.
"*Niewolnicy są mądrzejsi, sprytniejsi,
to oni rozgrywają relacje z białymi".

To nie historia Afroamerykanów,
niewolnictwo jest historią białych Amerykanów.

 

Niewiele się zmieniło od czasów M. Twaina.

Jak piękne są maki przydrożne,
To takie proste dla estety,
i dłonie pokrył karmazynowy kosmetyk.

Opublikowano

@andrew  tak to prawda. Też tak uważam.

Ale różnicowanie ludzi wciąż istnieje- inny.

A my lepsi? W czym. Autor "Jamesa" jest profesorem z nagrodą Pulitzera.

A w  Narodowym Muzeum Historii i Kultury Afroamerykanów- jednym z pierwszych artefaktów jest kaptur Ku Klus Klanu.

Opublikowano

@Annna2 tak bo to Jim ten który był bardziej zniewolony był przewodnikiem i opiekunem. Jak i w naszym życiu nie zawsze ten z pozoru mocniejszy umie sobie w nim poradzić. Widzę tu dużo analogii do roli kobiety jako tej głowy rodziny bądź szyi co głową steruje, a kobiety są od nas wielokrotnie mądrzejsze a potrafią zauroczyć nas makami, a my się łudzimy że bez nas nic by się nie udało. 

Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski  ta powieść jest brawurowa i była szokiem dla mnie.

Stwierdzenie, że niewolnicy są sprytniejsi, że rozgrywają relacje z białymi- ale to jest prawda. Dostosowują się,

aby przetrwać. Między sobą mówią pięknym literackim językiem- a gdy zbliżał się biały" właściciel" kaleczyli język,

udawali że niewiele rozumieją. I ego białego- jaaakie wielkie.

To było mądre.

To drugie stwierdzenie o kobietach- dzięki za dostrzeżenie.

Kobieta też człowiek i czasem musi być twardszą niżby się zdawało. 

Choć boli.

 

 

Wracaj szybko do zdrowia!

Dziękuję za komentarz- inspirujący bardzo.

 

 

Opublikowano

Tylko odniosę się do pierwszej scenki, wszystkie dziewczyny z mojej bliższej i dalszej rodziny były przez policjantów puszczane (czym sie chwaliły) z uwagą i uśmiechem: niech więcej pani tego nie robi, a ja jednak musiałem płacić. 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Marek.zak1  pierwsza scenka dotyczyła rozmowy Percivala Everetta z kolegą z uczelni-

obaj są wykładowcami na uczelni.

Koledze się upiekło bo był biały. Co byłoby z autorem "Jamesa"- ma ciemny kolor skóry?

Opublikowano

@Migrena - tak to prawda. Trwa.

Bo ludzie są różni- różnimy się my ludzie między sobą.

Różnią nas kraje, historia, kolor skóry też.

Każdy z nas inny- taki sam. Wydaje się to takie proste i oczywiste-

a jednak tak nie jest

dzięki

Opublikowano

@Marek.zak1  atam polityczne

Jest stereotyp, że ładnemu łatwiej- no i bywa często tak- bo policjantowi w oko babka wpadła-

no i obyło się bez mandatu.

Ale pokutuje drugie " ładne" - łatwiejsze? Do zabawy to ok, na związek te skromne- czyż nie?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Przepiękny wiersz, który można poczuć..
    • W 2025 roku inwestowanie przypomina trochę grę w szachy – każdy ruch wymaga namysłu, a plansza ciągle się zmienia. Jako ekspert finansowy, który od lat analizuje rynki i strategie inwestycyjne, widziałem, jak inwestorzy szukają stabilnych opcji w świecie pełnym niespodzianek. Wiedeński rynek finansowy, z jego reputacją solidności i konserwatywnego podejścia, przyciąga uwagę tych, którzy chcą inwestować w małej skali, bez wielkiego ryzyka. Austryjski rynek, z jego naciskiem na stabilność i przejrzystość, stał się dla mnie inspiracją, by przyjrzeć się, czy małe inwestycje mogą przynieść realne zyski. Ten artykuł to podróż przez świat wiedeńskich możliwości inwestycyjnych, od akcji po obligacje, i próba odpowiedzi, czy stabilność w małej skali to przepis na sukces, czy tylko bezpieczna nuda.   Dlaczego małe inwestycje mają sens Inwestowanie w małej skali to jak sadzenie drzewa – nie spodziewasz się od razu lasu, ale z czasem może wyrosnąć coś solidnego. Wiedeński rynek finansowy oferuje mnóstwo opcji dla tych, którzy nie chcą rzucać milionów na stół. Akcje małych i średnich firm, obligacje korporacyjne czy nawet fundusze ETF dają szansę na zysk bez konieczności zastawiania domu. Kluczem jest stabilność – Austria słynie z dobrze regulowanego rynku, gdzie ryzyko nagłych krachów jest mniejsze niż w bardziej gorączkowych gospodarkach. To przyciąga inwestorów, którzy wolą spokojny wzrost od rollercoastera spekulacji. Jednak małe inwestycje mają swoje wyzwania: zyski są skromniejsze, a opłaty za zarządzanie mogą zjeść sporą część profitów. Ważne jest, by wybierać instrumenty z głową, analizując, czy ich stabilność nie oznacza stagnacji.   Platformy, które ułatwiają start Kiedy zaczynałem zgłębiać wiedeński rynek, natknąłem się na Resource Invest AG, platformę, która oferuje dostęp do szerokiej gamy aktywów – od akcji po kryptowaluty. Ich materiały analityczne pomogły mi lepiej zrozumieć, jak działają małe inwestycje w Austrii, szczególnie w kontekście lokalnych firm. Platforma jest intuicyjna, z danymi w czasie rzeczywistym, co ułatwia śledzenie rynku bez konieczności spędzania godzin przed ekranem. Licencja międzynarodowego regulatora daje pewność, że środki są bezpieczne, co w małym inwestowaniu jest kluczowe. Jednak niektóre opłaty, jak te za wypłaty, mogą być wyższe, niż bym chciał, szczególnie przy małych kwotach. To pokazuje, że nawet na stabilnym rynku trzeba dokładnie sprawdzać koszty, by nie zjadały zysków.   Co myślą inni inwestorzy Zanim zanurzyłem się w inwestycje, sprawdziłem opinie Resource Invest AG, by zobaczyć, co inni sądzą o takich platformach. Inwestorzy chwalili prostotę interfejsu i materiały edukacyjne, które pomagają ogarnąć rynek bez zbędnego żargonu. Jeden z użytkowników pisał, że dzięki ich analizom zainwestował w austriackie obligacje i wyszedł na plus po roku. Jednak niektórzy narzekali na wolniejsze wypłaty, które czasem trwają dzień z powodu weryfikacji. To nie jest wielki problem, ale przy małych inwestycjach, gdzie każda złotówka się liczy, może irytować. Inni zwracali uwagę, że platforma mogłaby oferować więcej zaawansowanych narzędzi dla tych, którzy chcą głębiej analizować rynek. Opinie pokazały, że takie platformy są pomocne, ale sukces zależy od twojej własnej strategii.   Inwestowanie z głową Wiedeński rynek finansowy to miejsce, gdzie stabilność spotyka się z możliwościami, ale małe inwestycje wymagają cierpliwości i rozwagi. Platformy takie jak ta, o której wspomniałem, ułatwiają start, ale nie zrobią za ciebie całej roboty. Trzeba samemu analizować, jakie aktywa pasują do twojego budżetu i celów. Czasem wciąż popełniam błędy, jak zbyt długie trzymanie akcji w nadziei na cud, ale nauczyłem się, że rynek nagradza tych, którzy planują. Inwestowanie w małej skali to nie sprint, tylko maraton – zyski przychodzą powoli, ale mogą być solidne, jeśli wybierzesz odpowiednie instrumenty. Ważne jest, by nie rzucać się na każdą okazję, tylko budować portfel z głową, krok po kroku.
    • Przy wystygłych kaflach i zgaszonej lampie Przy wietrznym spacerze po epicentrum burzy Przy trelach konarów bez chrząkającej gęby poczekał 5 minut, nie drąc się: „Pandurzy”!   Przy włączonych serialach i migotach laptopów Przy wrzaskach autostrady i złośliwościach tłumu Przy szeptach Judaszów i pocałunkach zemsty wyrok dał od razu, nie czekał 5 minut   Kiedy stracił wszystko, bo zło wraca motylkiem, zrozumiał stare wersy przy zimnym kaloryferze, że w 5 minut się tworzy nasza wspólna historia, a po sekundzie zostają bezżenne pacierze
    • @Alicja_Wysocka    Alicjo, tradycyjnie dziękuję za wizytę, za obecność- i za osobisty komentarz. Miło mi wielce, że przeczytałaś "Emilyę" powoli - i uważnie. Dzięki Ci za uznanie dla przedstawienia wspomnianego wewnętrznego >>(...) napięcia między "jest" a "niech nie będzie" (...)<<.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           Bereniko97, miło mi było ugościć Cię literacko. Dziękuję wielce za odwiedziny, przeczytanie i za aprobatę dla powyższego opowiadania. @Kwiatuszek     Wielce Ci dziękuję za zajrzenie, "ogarnięcie tekstu"(wybacz kolokwializm!) z Księżycem włącznie i za czytelnicze uznanie. Znakomicie, że zaczęłaś "(...) zwracać uwagę na akapity i przerwy (...)".        Serdeczne pozdrowienia dla Was Wszystkich.              
    • @Ajar41 Pewien cyrulik gdzieś pod Kraśnikiem golił golfistów tępym kozikiem. A gdy coś balwierz golnął z rana golił i panie proszę pana! Bo był ten fryzjer gol-fanatykiem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...