Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Migrena

To wiersz, który przeczytałam z zapartym tchem i uczuciem ucisku w klatce piersiowej. Jest brutalnie szczery i pulsuje autentycznym, niemal fizycznym bólem.

"Nie kocham cię -- ja cię fermentuję" - to najoryginalniejsza metafora miłosnej obsesji, jaką czytałam. Zostawiasz bliznę i przypominasz, po co istnieje poezja.


 

Opublikowano (edytowane)

 

@Roma

Oboje wiemy co to miłość i tęsknota. Dusza śpiewa.

Ciało milczy.

Dziękuję Roma.

Zagubieni....

Nie zostawiaj.....

 

 

@Berenika97

Bereniko.

Za Twoje słowa.....

Dziękuję przepięknie.

 

 

@Robert Witold Gorzkowski

Robercie.

Bardzo dziękuję.

Napiłbym się z Tobą tego niebieskiego jasia wędrowniczka.

Niech życie nas niesie.

 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Migrena
Ten wiersz to miłosny obłęd zamknięty w wersach -surowy, cielesny, oblepiony emocją aż do bólu.  nie piszesz  piórem,  piszesz wnętrznością.

Tu nie ma delikatnych metafor ani szeptów - jest rwanie siebie na strzępy.

Gorycz przemielona z czułością, namiętność zaklęta w głód.

 

Opublikowano (edytowane)

@Migrena wczoraj miałem wstawiony implant i dwa tygodnie zero alkoholu i antybiotyk.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak wystawiałem wiersze na beju była tam Maria ze Świebodzina i ona organizowała raz do roku w bibliotece czytanie poezji. Sporo osób przyjeżdżało z całej Polski. Były reklamy na mieście i każdy autor czytał wybrane swoje wiersze. Zatrzymywałem się w hotelu i degustowałem miejscowe wina a było co. Zwykle następnego dnia wyjeżdżałem późno aby wino wywietrzało potem obiadek i biblioteka. Miło wspominam te nasze wyjazdy. W większości znaliśmy się osobiście Na takich wyjazdach zazwyczaj było dwóch facetów i resztę kobitki. Byłem w trzech miejscach i wszystkie wyjazdy bardzo udane. Były też wyjazdy typu warsztaty gdzie pisało się wiersze na wybrany temat. No i przyszła pandemia i wszyscy się wystraszyli. Jà pojechałem do Malborka ale reszta odwołała przyjazdy. Trudno zwiedziłem zamek napisałem trzy wiersze i pojechałem do domu. Mieliśmy tam też Stowarzyszenie literackie nawet mam legitymację. Pandemia wszystko zabrała a potem padł portal. Więc tak się tułamy po różnych portalach ale duch pozostał. Pozdrawiam 

Edytowane przez Robert Witold Gorzkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

 

@Alicja_Wysocka Masz rację.

Jak zwykle.

Miłość to obłęd. Częściej piękny a czasam tragiczny.

A cóż warte życie bez miłości ?

Dziękuję Alicjo.

 

 

@Robert Witold Gorzkowski

Ja tutaj jestem pewno najmłodszy stażem. Ale już poznałem interesujących ludzi. Po ich wierszach i komentarzach.

Myślę, że byłoby miło się spotkać. 

Póki co ja siebie "zapisuje".

W razie potrzeby wpłacę gdzie i co trzeba.

 

Robercie.

Ciekawy z Ciebie człowiek !

Dziękuję.

 

 

@Kwiatuszek jak już Kwiatuszki ronią łzy....

Mogę tylko podziękować....

A więc serdeczne wielkie dzięki.

 

 

@Annna2 no taka czasem miłość bywa.

Trudna, pełna tęsknoty i zwykłego dotyku dłoni którego brak.

Ale to też miłość.

Dziękuję Aniu.

 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski

Faktycznie :):):)

Ńie zagłębiłem się w temat :)

Tak mi się jakoś w głowie poukładało, że jesteś tutaj fundamentem.

Teraz już wiem, że to podejście otwiera drogę do niefundamentalistycznego myślenia o fundamencie.

 

W przypadku Twoim Robercie, jesteś tutaj fundamentem, ale nie takim w sensie architektonicznego postrzegania fundamentu.

 

Jesteś tym który nadaje sens istnienia portalu.

Takim, nieformalnym strażnikiem zasad.

Ostoją.

Tak Cię od początku postrzegałem !

 

 

Dwóch "młodzieniaszków" najbardziej agituje za swego rodzaju wyjazdem integracyjnym :)

 

A starszeństwo......milczy.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Corleone 11 "Ogarnięcie tekstu" zrobiło mi dzień

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Dzięki;-)
    • @Berenika97    Ciekawie. Nie ma to jak być nauczycielem

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Skądś to pamiętam...     Pozdrawiam Cię. 
    • - Jesteś niesamowita, wiesz? - spocony, ciężko oddychający, ale z wyrazem euforii na twarzy mężczyzna ciężko opadł na poduszkę   - Wiem - przytaknęła uśmiechając się. Chwilę jeszcze dochodziła do siebie, a potem oparła na ramieniu i spojrzała w twarz leżącemu obok mężczyźnie.  Bezwzględny i błyskotliwy prezes zarządu, od którego decyzji zależał finansowy los dziesiątek, o ile nie setek tysięcy ludzi był rosłym, wysportowanym, przystojnym mężczyzną w średnim wieku. Krótko przycięte szpakowate włosy, proporcjonalne rysy twarzy i wyraźnie zarysowany podbródek, który podkreślał jego silny, zdecydowany charakter.    - Niesamowita jesteś, wiesz? - powtórzył wpatrując się w nią swoimi ciemnymi, przenikliwymi oczami.    - Najlepsza, panie prezesie - śmiejąc się cicho zalotnie odchyliła głowę. Zrobiła to w taki sposób, by mógł z bliska podziwiać jej nagie, pełne piersi.    - Ale przede wszystkim jesteś bezczelna - patrzył na nią drwiąco.    - Tak, jestem bezczelna i mam fajne cycki. I za to mnie lubisz - śmiejąc się patrzyła w jego ciemne oczy, których chłodu tak bardzo bali się jego podwładni. Ale nie ona. Nigdy nie była strachliwa, a już na pewno nie bała się mężczyzn, którzy przy odrobinie wysiłku jedli jej z ręki. Jak pan prezes zarządu wielkiej korporacji, który oficjalnie był jej szefem, a prywatnie Hubertem i kochankiem, który co prawda wymagał od niej pełnej dyspozycyjności i spełniania jego erotycznych fantazji, ale za co dobrze, bardzo dobrze jej płacił. A że był naprawdę dobry w tym co robił i nie męczył jej bzdurami typu "zakochałem się w tobie", nie narzekała. Przeciwnie, była bardzo zadowolona z takiego układu. Niewymagająca praca, dużo dobrego seksu i coraz większe zasoby finansowe na koncie, co pozwalało jej na wygodne życie i przyjemności.    - Seksowna i bezczelna - droczył się z nią wsuwając palce w jej rude loki.    - Gdybym taka nie była, nie zaciągnąłbyś mnie do łóżka - zachichotała - Pamiętasz, jak się poznaliśmy? - śmiejąc się patrzyła prowokująco w jego ciemne oczy.     - Pewnie, że pamiętam. Nie dość, że robiłaś tyle hałasu tymi swoimi szpilkami, to potrąciłaś mnie na korytarzu wytrącając z dłoni dokumenty, które niosłem.    - Tak, ale kucnęłam i zaczęłam je zbierać - przypomniała mu szybko.    - Pokazując mi na "dzień dobry" swoje czerwone majtki - uśmiechnął się znacząco.    - Hubert, ale to nie byłam ja i coś ci się pomyliło! - zaprzeczyła obrażonym głosem.    - Jak to nie ty...? - patrzył na nią zdumiony.    - Bo ja nie miałam wtedy majtek! - wybuchła śmiechem, a siedzący obok niej w łóżku mężczyzna po chwili konsternacji dał jej solidnego klapsa w goły tyłek.    - To za to, że robisz sobie ze mnie żarty.    - Wcale nie - śmiała się rozbawiona jego miną.    - Najpierw wpadłaś na mnie na korytarzu, zaświeciłaś mi przed oczami swoimi majtkami...   - Naprawdę nie chciałam - zachichotała cichutko przerywając mu.    - ... a kiedy zwróciłem ci uwagę zaklęłaś, rzuciłaś mi dokumenty pod nogi, machnęłaś przed nosem włosami i niczym obrażona królowa Saby poszłaś w stronę windy.    - Bo się wściekłeś i powiedziałeś, że karzesz mnie wyrzucić! - przypomniała mu lekko nadąsanym głosem.    - Zamiast tego kazałem ochronie zatrzymać cię i przyprowadzić do mojego gabinetu. Po raz pierwszy spotkałem w firmie dziewczynę, która zamiast przeprosić obraziła mnie. Tak bezczelną i dumną. Do tego z tak pięknymi włosami i oczami. Dopóki ciebie nie zobaczyłem nie wiedziałem, że...      Fragment mojej niewydanej książki.     
    • @Maksymilian Bron, dziękuję :)
    • @Roma Przepiękny wiersz, który można poczuć..
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...