Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@StarzecTen wiersz mnie zatrzymał, chyba nie ma odpowiedzi na Twoje pytanie.

Prawda, nie ma szkół w tym temacie. Tak mi zamieszałeś, że sama się zastanawiam, 

czy to, co piszę da się nazwać poezją? No bo w końcu kto decyduje o tym co jest, a co nie jest poezją? 

Sama chęć pisania? Na pewno nie, przecież można sobie wmówić, uwierzyć sobie - ale jaka jest prawda? Psia kostka, serduszka decydują czy co? Też nie. Niechaj przyjdą tutaj inni, może coś mądrzejszego powiedzą.

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a mnie także nikt tego nie uczył

lecz przypadkiem skreśliłem swój pierwszy

potem drugi i trzeci sam uciekł

i zaczęła się zwykła zabawa

ubieranie pomysłów w wyrazy

jeszcze rym mi się znikąd przyspawał

niech zostanie - jest mi z nim do twarzy

:))

Opublikowano

Podobno pisanie o pisaniu jest już zleżałe, a jednak w tym wierszu odnalazłem lekkość, autoironię i dość wiarygodny przekaz o niemożliwości ułożenia własnego poetyckiego credo. 

Szkoła nie uczy pisania wierszy, ale daje (powinna dawać) podstawy rudymentarnej analizy, uczy zadawania sobie i innym najprostszych pytania: kto? co? gdzie? kiedy? jak? - i kluczowe: dlaczego? (powód) /po co? (cel).  Poeta może bujać w obłokach, ale po napisaniu utworu dobrze byłoby mieć w głowie odpowiedź na wyżej wymienione. I nic więcej nie potrzeba, bo wszelkie manifesty literackie (włącznie z tym, że nic nie wiem o wierszach i jakoś tak mi się same piszą) można zredukować do tych kilku kwestii.

Opublikowano

@StarzecPrawie wszystko zostało już napisane. Dorzucę tylko to, że Twój wiersz to świetna zabawa formą i treścią. Lubię zabawę z liczbami - najpierw liczby wprowadzają logiczny wywód, który nagle się rwie i zapętla - dekonstrukcja logiki. 

Może pomoże:

poradnik pisania "wiersza"

po pierwsze
nie zaczynaj od „po pierwsze”
to zbyt przewidywalne

po drugie
unikaj rad
szczególnie tych
które właśnie dajesz

po trzecie
czy w ogóle trzeba mieć „po trzecie”?
jeśli tak, to nie wiem, co dalej

po czwarte
nie przejmuj się
nawet Szymborska miała czasem dzień kota

po piąte
zrób przerwę na herbatę
i nazwij to „inspiracją”

po szóste
nigdy nie mów nigdy
chyba że to refren

po siódme

licz na cud

może się ktoś jednak uśmiechnie. :))

Pozdrawiam. 


 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O, jaka przezorna, chyba na wyrost w tym przypadku :)), ale dziękuję i pozdrawiam:)

@Naram-sinJesteś konkretny i to często lubię, ale czy nie nazbyt dosłowny? :), bo jeśli poeta buja, to pozwólmy mu ....:)

Dziękuję i pozdrawiam:)

@Berenika97Z liczbami nie należy walczyć :))

Dziękuję i pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Spróbuj... a się przekonasz jaki będzie efekt.   Pozdrawiam :)
    • Ta pora już nadchodzi, Niebo pokrywają gęste chmury, Widoczność się pogarsza, Ciemność powoli zapada, Wspomnienia zaczynają się rozmazywać,  Zaczynam panikować,  Straszliwie panikować...   Teraz nadeszła nasza kolej,  Znów zbudziliśmy się do życia, Hamować się wcale nie musimy,  Potworami zwykle nas nazywają,  Ale nas to nie obchodzi,  Zabawmy się do białego rana!   Imprezowanie do upadłego,  Motto nasze jest każdemu znane, Kochamy to co robimy,  Głębszych kilka wypijemy, I na miasto dziś wyruszamy,  No to jazda!   Wreszcie się przejaśniło, Niestety nie na długo, Miło zostać opatulony tym słońcem,  Wykorzystać dobrze czas, W łóżku z kubkiem herbaty w ręku, Ot takie jest moje życie,  Spokojne i zadowalające...   Czasami pewien niepokój czuję,  Jakby miało się coś wydarzyć,  Albo już miało miejsce, Opisać tego nie umiem, Trzęsę się od środka,  Uczucie takie paskudne,  Że nie da rady napawać się chwilą...   I znów nastała noc, Pozytywną energię ślemy, Chodźcie wszyscy razem, Tańczyć w wesołym gronie, Kieliszki niechaj idą w ruch, Toast za lepsze życie!   My tak codziennie możemy, Zabawa niechaj wiecznie trwa, Nudziarzy tu nie chcemy, Życie pełne akcji, To właśnie uwielbiamy, Słońce nam niepotrzebne!   Znowu to samo, Ból głowy jest okropny,  Samopoczucie mam do niczego,  Niekończące się poczucie winy, Tysiące myśli spokoju mi nie dają,  Dlaczego to się dzieje, Dlaczego ja nic nie pamiętam?        
    • jutro drzwi nie otworze będę żył swoim światem przytulę się do ciszy   przypomnę sobie to co było porozmawiam z obrazem nie będę się żalił   jutro drzwi nie otworzę nie będę płakał tylko marzył   nie pozwolę by smutek kaleczył mi twarz sensowi podam dłoń   jutro drzwi nie otworzę nie pozwolę kłamstwu z prawdy się śmiać   tak moi drodzy jutro wybaczę sobie każdy nie udany krok  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo mnie zdziwił fakt, że jest to dla Ciebie smutny tekst. Tym bardziej, że finalnie pojawiają się "łzy szczęścia", bo jakiś efekt pozytywnie zaskoczył. Myślę, że podchodzenie do tematu "spotkań" w kategoriach oczekiwań, to nie jest dobry sposób... jak to się teraz ładnie pisze "nie polecam" takiego myślenia. Zawsze jest coś za coś. Nie ma nic za darmo. W odróżnieniu do "przypadkowych" spotkań, w tych umówionych stawka jest wyższa.    Dziękuję za to, że mogłam poznać Twój punkt widzenia. Pozdrawiam :)        
    • @Annna2 bardzo dziękuję Aniu @Leszczym nie jest to bardzo gorzko jeśli to są buziaki na ślubie? @Maciek.J Dzięki 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...