Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Stary_Kredens

Moment, w którym zdajemy sobie sprawę, że coś ważnego zostało zgubione, zapomniane, zostawione,  jest ważny i ta cicha nadzieja, że jeszcze można zawrócić. Że warto.

Dziękuję za to przypomnienie, że nasze najcenniejsze rzeczy - emocje, wspomnienia, poczucie sensu, nie zawsze znikają bezpowrotnie.
Trzeba tylko… chcieć wrócić.
Piękny, refleksyjny tekst.

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witam - wiersz refleksyjny jak wspomniała Alicja - warto takie pisać  - 

                                                                                            Pzdr.serdecznie.                                                     

Opublikowano (edytowane)

… wiersz porusza jedno z najważniejszych pytań, o naszą tożsamość, ile w niej jest „ składowych”, które nas konstytuują,a ile z nich tak chętnie może byśmy wyparli (w imię nowej definicji nas samych), a po pozbawieniu się których  (np. w imię wyparcia)  - nie istniejemy jako jednostka komplementarna. To wiersz dla każdego, ale najszybciej przychodzi mi na myśl problem osób z małych ojczyzn, które z racji zawodu, czy przeprowadzki „ wysferzyły się ”, odcięły od swojego pochodzenia i dryfują albo jako niewolnicy image’u, albo kompromitują się, gdy dawna słoma jeszcze niewygodnie wyskakuje z bucisk …

Może dotyczyć też problemu emigracji w ogóle, ale też dawnych przekonań, którym się było wiernym, więzi, czy zacierających się wspomnień…

 

pozdrawiam miło.

Edytowane przez Dagna (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Hiala niby zawsze można powrócić i nie chodzi tylko o taki fizyczny powrót, przecież przewartościowuje się coś wewnętrznie, w sercu jak to się mówi, to tak jak z zakochaniem , nikt Ci nie mówi , jesteś zakochana , po prostu to czujesz

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

@wierszyki dzięki za komentarz i czytanie 

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

@Alicja_Wysocka dzięki za tak wartościowy komentarz i za czytanie

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

@Dagna właściwie to" nasze " to jest coś nieuchwytnego ,ale coś z czym czuliśmy się dobrze i bezpiecznie, każdy ma swoje wyobrażenie tego ,,czego" i też poczucie straty etc. 

Dzięki za czytanie i piękny komentarz

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

@Ewelina dzięki pozdrawiam serdecznie Kredens 

@Witalisa dziękuję za czytanie i komentarz 

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

@Waldemar_Talar_Talar dziękuję za czytanie i komentarz 

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mówisz, że to nie ma sensu, że świat obraca się na drugą stronę, że rozsypaliśmy horyzont w zdarzenia, nieokreślone punkty drżące w napięciu.   Tu podłoga jest sufitem, sufit podłogą, kierunki tracą znaczenie i zapętlają. Wskazówki zegara zszywają się w mapę pokoju, który oddycha przez pęknięcia.   Wychodzą z nich nieprzespane noce, mój cień liże ścianę - wbite w tynk niepotrzebne słowa.   Myślałem, że zatrzymałem je językiem, przyklejonym do podniebienia.   Powiedziałaś, że to nie ma sensu, że świat obrócił się już na drugą stronę, kierunki straciły znaczenie, podłoga stała się sufitem, sufit podłogą.   Że rozsypaliśmy horyzont w zdarzenia, pełzające po mapie pokoju, który przestał oddychać…
    • @Migrena Ojej! Cudny wiersz! Inspirujący, więc wybacz mi. Nie mogłam się powstrzymać: Może ona nie odeszła.     Tylko rozpłynęła się.     Wróciła do miejsca, z którego przyszła –     do szeptu, który był przed słowem,     do myśli, która nie zdążyła stać się ciałem. Może nie zeszła z twojego istnienia.     Stała się jego tłem,     powietrzem w twoich płucach,     którego nie zauważasz, dopóki go nie zabraknie. Niech zostanie.     W odblasku lustra, który nie jest twój.     W kasztanowym kolorze światła.
    • @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mam nadzieję, że takich obaw Ci moje opowiadanie nie dostarczyło. Pozdrawiam. 
    • Rozkopana ziemia ujawnia swoje największe tajemnice.   Stado dzików tędy szło szukają pożywienia zostawiły pobojowisko.   Leśna droga do nikąd prowadzi usunięto z niej znak  abyś błądził niczym w ciemności.   Wyolbrzymiam fakty i wszystko widzę w ciemnych barwach, lepiej nie pytaj mnie o radę.    Nie wiesz o czym myślę nie pytaj bo nic nie powiem,  swój problem rozwiążesz sam.   Po środku pola stoję  w strumieniach deszczu szukam pomysłu na jutro.   W zaroślach skaleczyłem  nogę  idąc boso chociaż dokładnie zaplanowałem gdzie ją postawić.    Bezradny jestem bo nie umiem rozpalić ognia, nękany przez siebie  jest mi obojętne co dalej będzie.   Niebu patrzę głęboko w oczy w rozkopanej ziemi nic nie znalazłem   odchodzę więc bez słowa.
    • @violettaBardzo dziękuję! Oczywiście, że tak. Ależ z Ciebie pozytywna kobietka! :))) Pozdrawiam.  @Annna2Bardzo dziękuję! I pewnie już nic tego nie zmieni, a raczej się będzie pogłębiało. Pozdrawiam :)))) @MigrenaBardzo dziękuję! Technologia tak "pędzi",że już teraz niektórzy ludzie nie zauważają np. zmian pór roku. Pozdrawiam. :)) @TylkoJestemOna

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @UtratabezStraty@Rafael Marius@JWF@Wiesław J.K.@Andrzej P. Zajączkowski Serdeczne  podziękowania!     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...