Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

W zima to ciamno chućko uż je.
Pozietrze szpetniejsze i zimne deszcze.
Roboty zawdy za gwolt i dzie dość.

A to słómó dżwyrze żywam łobzijać,
coby nie pomerzło,
maszyny mus smarować, coby nie zadrzeniało.
Rznóńć drewka i w sztafle pozogować,
ornung brok jek Gris Gott.

Ziamnio z Łojców korzanna.
Bez colan cias myśle o Tobzie,
am nie ziam kedy tygo nie robzie.

Warnijo z Matulki zawdy Śwanta.
Bez ranki mniłowanie eszcze przewlykam.
Spsie i spsie i spsiywam.
 

 

 

 

 

 

Zimowe gorsze i ciemne powietrze.
Mroźne, mocniejsze też deszcze.
I pracy zawsze zbyt dużo i nigdy dość.

A to zwierzętom słomą drzwi trzeba obić,
aby nie zmarzły
a to maszyny zasmarować, by nie zardzewiały.
Drwa porąbąć w pryzmy poukładać,
porządek musi być, na chwałę Boga.

Ziemio z Przodków tyś rdzenna.
Myślę o Tobie i wtedy przytulam,
i nie wiem, kiedy tego nie robię.

Warmio z Mateńki na zawsze Święta.
Przez palce miłości przesiewam.
I śnię i śnię. I śpiewam.

Edytowane przez Annna2
wyróżnienie gwary- skorzystanie z propozycji Afci ma rację (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Twoja twórczość Aniu jest tak niezwykła i oryginalna, że zasługuje raczej na jakąś poważną oprawę, a nie zmianę portalu.

To co mogłabym Ci ewentualnie zaproponować, jeśli jeszcze tego nie wiesz, to zabawę z edycją, wyborem różnego rodzaju czcionek czy wielkości wg własnej fantazji, abyś zobaczyła, że tym także można odrobinę pomóc słowom.

Tutaj np. jedną część zmieniłabym w italiku

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

jeśli rozwiniesz, zobaczysz swój tekst na środku i w innej czcionce.

Taka jedynie moja skromna propozycja.

 

Wszystkiego dobrego :-)

Affcia ;-))

Opublikowano

Przecudowny klimatyczny wiersz. Jakże trudno w naszej przestrzeni estetycznej szukać podobnych twórców. Niedość że w gwarze to jeszcze z nutą patriotyzmu. Oczywiście znajdą się malkontenci patrz powyżej którzy ograniczyli by twórczość autorki do jednego portalu i jeszcze narzucili sposób pisania wg swojego widzimisię. Jest to zupełnie niepotrzebne. Styl którym posługuje się annna2 jest rozpoznawalny i powszechnie lubiany. Moim zdaniem ile by nie istniało portali poetyckich to na wszystkich powinna jej twórczość się pojawić bo nie jest to poezja o niczym tylko jest unikalnym dobrem narodowym.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki za miłe słowa- chyba mnie przeceniasz- ale dziękuję bardzo.

Dzięki- masz rację. Skorzystałam z Twojej propozycji.

Trochę jeszcze błądzę- tu jestem od paru godzin

 

@Robert Witold Gorzkowski Dziękuję Robert.

Dzięki za zaproszenie

@Dagna To gwara warmińska

Opublikowano (edytowane)

Wyborny wiersz. Warto sięgać do rodzimych, lokalnych gwar, dialektów, narzeczy, pielęgnować ich bogactwo, aby nie były jedynie częścią festynowego folkloru, kolorową cepeliadą, ale mogły wciąż pozostać żywe. A życie dla języka to poszukiwanie w nim potencjału do wyrażania emocji, wrażeń, doświadczeń, przemyśleń i nawiązanie do wspólnoty, którą ten język łączy. Powyższy utwór jest tego pięknym świadectwem.

Edytowane przez Naram-sin (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kołacząc do niekrochmalonych prześcieradeł wybieram się na spacer po histerycznym niebie Pod maską spokoju, spanikowane "ja" - gwałtownie się kolebie: zmrożone odsetki w banku, kwas mrówkowy w ulu, klepsydra na ganku, szczęście zwija się z bólu  Zarywam noc gwałtownie, Numer do grupy wsparcia! ... tam - ciągle zajęte, podobnie w oazie, we wspólnocie rodzin  i w psychiatrów bazie A przecież miał to być spacer - jak rzekłam: ''po niebie.'' Nie mogę znaleźć drogi - od ciebie do siebie. Chcę byś mnie uspokoił, wyrównał rachunki, bo ja - nie potrafię: zbyt ciężkie rynsztunki - zmarnowanego czasu, popijaw za barem, rachunków sumienia z diabelskim kontuarem Ktoś to musi sprzęgnąć. Zapiąć i ogarnąć. Spisać i podliczyć. Zebrać i zagarnąć. Wychodząc z mojego życia - nie rzuciłeś cienia: To jak, rodzimy się "wciąż na nowo"? Czy znowu - "na do widzenia"?  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak bym nie mógł, przecież to boli.   Mnie się jeżyny kojarzą ze słodkimi wakacyjnymi dziewczynami wraz z którymi je jadłem.        
    • pachnące lasem strony przypominają dom ten z bielonymi ścianami i zapieckiem który grzeje brzuchy małych kotów w nim są słowa bliskie i dalekie od dotykania gdybyś wiedział jaka jestem samotna niebo znowu straszy grzmotem przecinającym ciszę szukam jakiegoś znaku potwierdzenia że czujesz nade mną ociężałe chmury i tylko porzucone obrączki w bawarskiej filiżance przyciągają kurz otworzyłam się na czulszy dotyk głębszy oddech co dalej?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A rzeczywiście, już poprawiam.   Dziękuję za podzielenie się wierszami, jak zwykle nie zawodzą :)   @Rafael Marius nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Trzeba o takie miejsca dbać. Dobrej nocy :) @Waldemar_Talar_Talar dziękuję ślicznie. Branoc :)
    • Dusze czyścowe niezgrabnie poupychane w olbrzymich ludziowiskach. Na którym piętrze nadzieja wynajmuje przestronną antresolę? Jak często wczorajsze śmieci segregowane są przez lepsze jutro? Czy Zbawca Ludzkości regularnie opłaca czynsz? Burza i susza i wieczny koniec świata. Tłumy niezdecydowanych na istnienie przepychają się przez i ciebie i przeze mnie. ...Boże! A od ludzi aż  ... Pusto.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...