Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Autorzy: 

Autor tekstu - Michał Leszczyński

Rozmowa z AI - Krzysztof Czechowski

Muza i głos: AI

Pogląd o studiowaniu nauki socjologii zainspirowany został 

Twórczością Paulo Sorrentino. 

 

Piosenka nr 12 pt. Mistrz zakonu XYZ

 

Ref.

szukamy szukamy

znaleźć chcemy choć znaleźć nie możemy

byle móc dążyć byle móc znaleźć byle mieć priorytety

stawiamy zadania układamy z kart wyzwania gramy

o co kaman o co kaman o co kaman?

 

Na świecie który uwielbia wielkie legendy

w naroślach wielu niewyjaśnialnych historii

gdzie zaglądamy pod zamiecione dywany

gdzie moc plotek dusi i łamie serca i kości

 

Poszła opowieść że komuś znikła kasa

wielka forsa o wysokości nie powiem

i czyja mamona oraz skąd też nie określę

sądzę że podejrzenie padło więc na mnie

 

Tyle prac i aż tak bardzo dużo współprac

zakonnym wysiłkiem zwiedziłem wiele miejsc

z każdego zdążyłem coś komuś uszczknąć

jak było jest będzie i ja chętnie opowiem

 

Nie pytaj mnie jedynie o gigantyczną kasiorę

nie szukaj tutaj moich kanałów informacji

związków tutaj nie mam niestety - wyparowały

lepiej weź się kiedy za przekaz podprogowy

 

Ref.

szukamy szukamy

znaleźć chcemy choć znaleźć nie możemy

byle móc dążyć byle móc znaleźć byle mieć priorytety

stawiamy zadania układamy z kart wyzwania gramy

o co kaman o co kaman o co kaman?

 

Ta piosenka tylko przeze mnie jest napisana

co komu wycieka oraz przecieka to nie wiem

gram wcale nie anty a bardzo prosystemowo

niestety nie znam się na komputerach i netach

 

Jeśli natomiast chcesz mi coś wynagrodzić

zapłać mi proszę za tekst niniejszej piosnki

nie obrażę się też za jej liczne wyświetlenia

odtworzeń poproszę milion albo dwa albo trzy

 

Gdzieś jacyś duzi wiedzą więcej ode mnie

gdzieś ktoś umie siebie tutaj nie zagubić

gdzieś ktoś łączy w tabelki połacie faktów

mnie nie w głowie takie informacyi porządki

 

Studiuję sobie tu i tam i siam naukę socjologii

nie wiedząc wcale cóż może oznaczać to słowo

warsztatuję kulturę póki mam na co i za co

próbuję nienazbyt oraz chcę i dążę nienachalnie

 

Przeżyłem i ja i sugestie i liczne torturowanki

usłyszałem już tysiąc pięćset ogromnych pytań

porobiono z domysłów wielkie kiście winogron

a ja nie mam czym spłacić kredytu ala solidarnie

 

Ref.

szukamy szukamy

znaleźć chcemy choć znaleźć nie możemy

byle móc dążyć byle móc znaleźć byle mieć priorytety

stawiamy zadania układamy z kart wyzwania gramy

o co kaman o co kaman o co kaman?

 

Chodzi o taniec. Chodzi o taniec. Tańczmy więc.

Tańczmy póki pieśni nie dobiegły końca. Tralalalala.

 

 

Opublikowano

@Rafael Marius A może to my tylko nie wiemy? Wiesz zestarzeliśmy się, obrośliśmy w doświadczenia, nasz świat od dawna nie jest czarno - biały, straciliśmy przysłowiowego nosa, świeże spojrzenie, grubi się zrobiliśmy. W piosenkach, zwłaszcza tych co przetrwały do dzisiaj, ci oni wiedzieli. I dlatego te piosenki przetrwały. Ale i wtedy mnóstwo osób nie wiedziało jak to naprawdę jest. Mnóstwo piosenek nie przetrwało próby czasu. A może inna sprawa, że to raczej są lata siedemdziesiąte, a nie osiemdziesiąte? Ale tak, kłopot jest. I jest taka różnica, że zapatrzenie na Zachód jest nieco bardziej mylące niż kiedyś. Bo tam też mnóstwo kłopotów, a mamy społecznie znacznie więcej możliwości tam zaglądać. 

Opublikowano

@Dagna Dzięki. Nie wiem po prostu jeszcze w miarę wierzę w to co robię. Tak, możliwe, że tekst musi nieco poleżeć, Dziękuję i również pozdrawiam i jutro do Was idę. No bo tak naprawdę to w czytaniu najbardziej się opuściłem. 

Opublikowano

@Rafael Marius Zresztą Rafał, ja nawet wiem, powiedzieli mi kiedyś, w czym jest kategoria sęku. Można by napisać o tym wiersz. Porównujemy sobie teraźniejszość do przeszłości, te porównania są nieuchronne. I jest spór kategorii zasadniczych i dodatkowo trudny do rozsądzenia. Jedni, sobie porównują do prlu. Lata 60 te, siedzemdziesiąte, osiemdziesiąte itd. A państwowcy, wszyscy ci co z państwem są w ten czy inny sposób poukładani, a dużo takich, uważają że to lata dwudzieste, no konkretnie mówiąc okres dwudziestolecia międzywojennego. Znałem przynajmniej 2, 3 osoby z górą powiązane i one tak uważały. I to, ten dyskurs historyczno - światopoglądowy, ideologiczny jak najbardziej, mocno dzieli. To jest taka sama kategoria różnicy w poglądach jak oni państwo, a niektórzy kraina. I tak naprawdę Rafał, weź rozsądź te poglądy. Rozstrzygnij. Na moje rozeznanie jest jakiś 76 rok. Ale to tylko moja prywatna teoria. Tylko to. 

@wierszyki AI sama rozumiesz, istota się uczy :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dla mnie punktem odniesienia jest 13.12.1981, czyli wprowadzenie stanu wojennego.

Od tego momentu nikt nie miał wątpliwości co jest grane.
 

Z 1976 utożsamiają się nieliczne elity, a z 1968 to już tylko garstka.

Opublikowano

@Rafael Marius Tutaj się nieco nie zgodzę. Rozmawiałem z tymi nawet czerwonymi i na stanowiskach wtedy. I podobno, choć nie mam pogłębionej wiedzy, nie jestem jakimś szczególnie dobrym historykiem, ale podobno w latach siedemdziesiątych dużo osób tam na wysokich nawet stanowiskach już wtedy mocno wątpiło w kategorie ustroju. O sobie natomiast mogę powiedzieć. W kategorie ustroju obecnego generalnie zwątpiłem w październiku 2012 roku, choć to był rodzaj stopniowego procesu, który zaczął się z 2 - 3 lata wcześniej. Próbowałem wrócić nawet. Znów uwierzyć, nawet jacyś oni próbowali mnie do tego przekonać w przeróżny sposób. Ale nie udało mi się to co do zasady. Tak już mam. Tak mi się życie potoczyło, czy powiedzmy nie potoczyło się.     

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To prawda, ale jeszcze nie wszyscy i chyba nawet mniejszość wątpiła.
W latach 80tych już ideowców nie było. Chodziło tylko w władze i wynikające z niej synekury dla rodziny i znajomych.

 

 

To długo wytrwałeś.

 

Ja miałem tylko krótką fascynację w latach 1990-91, co trochę z moich ówczesnych studiów ekonomicznych wynikało. Wpływ kręgu młodych wilczków biznesu.
Potem wróciłem do moich wcześniejszych przekonań wyniesionych ze środowiska subkulturowo-naturystyczno-chrześcijańskiego.
A swoją drogą rzadkie połączenie.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie polubisz mnie.  Bo ja lubię myśleć i rozwiązywać.  Planować i dociekać.  Od bezsensownej piłki,  wolę mecz curlingu czy snookera.  Partię zaciętego tenisa.  Nie polubisz mnie.  Bo ja lubię, skąpany w świeżej ciszy dzień. Samotny spacer,  wśród nagich, wichrowych szczytów. Odseparowanie od poznania ludzkiego myśli. Odpoczynek na leśnym zboczu  z widokiem na stada rozciągnięte,  wśród pastwisk.  Dorodne konie, jaki i kozy.  Nie patrz.  Nie dotykaj.  Nie krzywdź.  Ja się cofam i kurczę przed ludzkim dotykiem, jak listki bezbronnej mimozy.  Nie polubisz mnie. Bo ja obcuję ze starymi bóstwami i demonami Chodzę ścieżkami umarłych  poza ziemskimi eonami.  Dzięki składam Matce Mokoszy  a krew z mych ran spływa do ust,  śpiącego pod ziemią Welesa. Ty potrzebujesz oparcia w męskiej skale, której wichry i tajfuny losu nie straszne.  Na cóż Ci oblicze marsowe i milczenie złote, ociosanego surowo czasem okrutnym, porośniętego mchem i bluszczem dzikim, posągu o kamiennym spojrzeniu i sercu. Porzuconego na pastwę wściekłych biesów. Zimnego i na żale  i na płacze dźwiękochłonnego.  Dorosłem, by osiąść w swej oddalonej od blasków dusz samotni.  Przeczekam miłość i śmierć,  jak wiekuiste, wieczne dęby.  Nie ma na mój żywot kosy,  dość sprawnej i ostrej. Czemu tak patrzysz na mnie  góro śnieżna i samotna? Nie widziałaś nigdy duszy utraconej?  Ześlij lawinę.  Któż będzie szukał posągu  w przepaść strąconego.
    • @Berenika97 Twój wiersz dotyka cierpienia tak samo, jak czyni to Księga Hioba - od środka, przez mrok, przez pytanie „dlaczego?”, które brzmi w człowieku bardziej niż odpowiedzi. Ale warto pamiętać, że w samej historii Hioba to nie Bóg był sprawcą jego nieszczęść. To Szatan twierdził, że człowiek kocha Boga tylko wtedy, gdy wszystko mu sprzyja. Bóg jedynie dopuścił próbę - bo wierzył w serce Hioba bardziej, niż Szatan wierzył w ludzką słabość. Hiob nie wiedział, co dzieje się „za kulisami”. Nie znał przyczyny swojego bólu. A mimo to nie złorzeczył. Powiedział tylko: „Bóg dał - Bóg wziął.” Słowa, które rodzą się z pokory, a nie z oskarżenia. Dziś ludzie często widzą świat odwrotnie: gdy im się poszczęści  mówią o "diabelskie szczęście miałem" gdy ich spotka nieszczęście  mówią „kara Boska”. Szczęście przypisują złu, a ból - Bogu.   A przecież Księga Hioba jasno odsłania, jak niewłaściwa jest taka logika. I właśnie dlatego Twój wiersz tak dobrze koresponduje z tamtą opowieścią: wchodzi w tę samą przestrzeń pytań, w której człowiek próbuje uchwycić sens, którego nie widać - a jednak, mimo ciemności, nie wypuszcza z dłoni światła. Ojej, ale się rozgadałam, sorry.
    • @Laura Alszer   Lauro.   to jest cudny, sensoryczny wiersz.   wyraża intensywne wrażenie luksusu i blasku, które prowadzi do głębokiego, niemal kosmicznego przeżycia.   buduje napięcie od chłodnej, ekskluzywnej obserwacji do gorącej, spełnionej bliskości w ostatniej strofie.   bardzo, bardzo, bardzo..... podoba mi się .  
    • @Migrena Ano właśnie. Otóż to. Więc gardłujmy się lepiej dalej i pogarszajmy stosunki z naszymi sprzymierzeńcami. To nas od Rosji uratuje. No i zamiatajmy przy okazji wykroczenia naszych współbraci pod dywan. Brawo   A w wersji hard. Podczas wojny niejeden polski szubrawiec wzbogacił się na żydowskim nieszczęściu. Po wojnie Polacy sobie nawzajem uczynili piekło. A i dzisiaj w niektórych kręgach szerzy się antysemityzm a nawet faszyzm.     Mimo wszystko jest to piękny kraj i żyją w nim w większości wspaniali ludzie. Tylko że w innych krajach jest tak samo.
    • Twoja krew  Morze wspomnień    Twoje ciało  Zaproszenie do tańca    Twój ból  Tak szybko świta    Twój krzyk  Ulice nocą nigdy nie są puste    Bez ciebie...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...