Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

… raptem przywarł do gustu - to wkradł się ciekawy czynnik racjonalny, bo mnie najczęściej pomysły całkowicie zaskakują swoją bezceremonialnością i odwagą skojarzeń, często ulegam im, prawie zawsze zapisuję, choć już tylko na papierze. Aurę dla inwencji stwarza zdecydowanie przyroda, spacery…

Wiersz bardzo szczery i pomysłowy!
pozdr.

Opublikowano

@Dagna W wierszu nie musi być prawdy, każdy żyje według woli i praw autora,

a Peel nie musi być człowiekiem, mogę sobie kłamać do rymu, przez poetycki przymus, tak jak fantazja podpowiada.

Mnie częściej inspirują wiersze, lub niewiersze innych. Dziękuję serdecznie za komentarz, pozdrawiam :)

Opublikowano

@Dagna Pewnie pamiętasz, jak napisałam w którymś, że chciałam swoje wiersze podpalić, w innym, że gdybym to zrobiła, miałabym choć przez chwilę chociaż

iskry w oczach. 

Dziwne jest to, że czasem trzeba się tłumaczyć z podobnych rzeczy. Myślałam,

że i Tobie też trzeba :)

Aaa, kiedyś napisałam, że idę się utopić. 

No to może dalej pójdźmy. Czy malarz musi koniecznie mieć modelkę do namalowania aktu?

No nie, bo może malować z pamięci, z wyobraźni. Podobnie autor może nakłamać, nazmyślać, że niebo jest zielone, a trawa niebieska, właśnie to podoba mi się w poezji.

Realny świat ma granice, a świat fantazji nie ma, tutaj można zaszaleć. 

Więc czasem się trochę wygłupiam. 

Dobrego wieczoru :)

 

Opublikowano

Alu, prawdziwy żywioł z Ciebie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, ale też przyznam, że choć niejednokrotnie zawierałam w tekstach wątki autobiograficzne, to ochoczo testuję też  granice poruszania tematów zupełnie mi obcych, traktując to jako wyzwanie twórcze… :), miłego wieczoru

Opublikowano

@Dagna Bo bardzo lubię bawić się słowem, a język polski jest szalenie plastyczny,

da się powyginać we wszystkie strony. Przecież do wiersza można coś swojego wetknąć, jak przysłowiowe piórko do kapelusza, ale nikt mnie nie przymusi do tego, że się przyznam, co jest moje, a co nie.

No to do pióra! :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija ;) czasami rozmowa lub terapia pomoże. Ściskam, cudna Deo. Bb
    • Poezja   Ty przychodzisz jak noc majowa,  biała noc, uśpiona w jaśminie i jaśminem pachną twoje słowa i księżycem sen srebrny płynie,  płyniesz cicha przez noce bezsenne  - cichą nocą tak liście szeleszczą -  szepczesz sny, szepczesz słowa tajemne,  w słowach cichych skąpana jak w deszczu...  To za mało! Za mało! Za mało!  Twoje słowa tumanią i kłamią!  Piersiom żywych daj oddech zapału,  wiew szeroki i skrzydła do ramion!  Nam te słowa ciche nie starczą.  Marne słowa. I błahe. I zimne.  Ty masz werbel nam zagrać do marszu!  Smagać słowem! Bić pieśnią! Wznieść hymnem!  Jest gdzieś radość ludzka, zwyczajna,  jest gdzieś jasne i piękne życie.  Powszedniego chleba słów daj nam  i stań przy nas i rozkaz - bić się!  Niepotrzebne nam białe westalki,  noc nie zdławi świętego ognia -  bądź jak sztandar rozwiany wśród walki,  bądź jak w wichrze wzniesiona pochodnia!  Odmień, odmień nam słowa na wargach,  naucz śpiewać płomienniej i prościej,  niech nas miłość ogromna potarga.  Więcej bólu i więcej radości!  Jeśli w pięści potrzebna ci harfa,  jeśli harfa ma zakląć pioruny,  rozkaz żyły na struny wyszarpać  i naciągać i trącać jak struny.  Trzeba pieśnią bić aż do śmierci,  trzeba głuszyć w ciemnościach syk węży.  Jest gdzieś życie piękniejsze od nędzy.  I jest miłość. I ona zwycięży.  Wtenczas daj nam, poezjo, najprostsze  ze słów prostych i z cichych - najcichsze,  a umarłych w wieczności rozpostrzyj  jak chorągwie podarte na wichrze.   Władysław Broniewski
    • I na tym koniec - fine!   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym   Nie, nie jestem osobą głuchoniemą, bo: głuchoniema to osoba głucha i niema, słowem: nie słyszy i nie mówi od urodzenia - ta osoba posiada wrodzoną niepełnosprawność, natomiast: ja - jestem osobą niesłyszącą, to znaczy: słyszałem i straciłem słuch - posiadam niepełnosprawność nabytą i to są dwie różne sprawy i jestem bardzo dumny, iż nie słyszę - dzięki temu nikt nie może mi zrobić wody z mózgu - osoby słyszące są na to bardzo podatne, a pan jako osoba słyszącą - powinien trzy razy lepiej pisać ode mnie wiersze, dodam: nie mam problemów z komunikacją - odczytuję mowę z ust, jednak: z jednej osoby, dalej: osoby słyszącą chodzą do kościoła jak pokorne baranki i słuchają własnego pana w czarnej sukience, pardon, pasterza, ja - należę do jednostkowego personalizmu, pan - anonimowej zbiorowości i tyle na ten temat - proste i logiczne i jasne?   Łukasz Jasiński    A poza tym: łatwiej jest mówić, trudniej - pisać, dlatego osoby słyszące nie chcą ze mną rozmawiać za pośrednictwem SMS-ów, bo: wychodzi z nich wtórny analfabetyzm - kalectwo polszczyzny, to samo dotyczy biurokratów, pracodawców i wszelkiej maści ważniaków - wszystko muszę mieć czarno biało na piśmie - nie toleruję układów, znajomości i wpływów - nepotyzmu.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...