Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)


 

A ręka Twoja nad moją wisi głową

Choć nie wiesz wcale gdzie władza Twoja sięga 

Więc karzesz mnie i karzesz zawzięcie 

Tak a priori tak nieczule tak bez serca.

 

I te oczy bez dawnej miłości 

W bieli ściany utkwione za nami 

I ten dźwięk jak krtań ściśnięta 

Znów zawodzi bez duszy bez ciała.

 

A Ty jeszcze omieciesz sufity

Czuły błysk z oczu wyślesz czasowi 

A już w sercach i duszach zastygłe 

A i w myślach odległe są słowa.

 

Tu przede mną a głucha na piski

Ujadanie skomlenia zawycia 

Jak psi kłębek skazany na traumę

Tak i mnie utrąciłaś za życia.

 

I samotnie siedzimy przy stole 

Każden szmer rejestrując w niebycie 

W konwersacjach nad wyraz uprzejmych

A ja krew ci przelewam na życie.

 

reductio ad absurdum 

 

A wszelako wśród grubych ciemności 

W owych błędach są tlące podszepty 

I w pierwotnych przekazach i w sercach

spopielałych od ogni piekielnych.

 

 

Edytowane przez Robert Witold Gorzkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

fajnie się wiersz rozwija

 

czy przypadkiem sam siebie skazałeś

na tą rolę chłopaka do bicia

czy walczyłeś jak tylko umiałeś

o swe miejsce tłamszonym twym życiu

 

przecież kochać nie znaczy ulegać

każda miłość jest szczęściem obojga

a wiersz fajny zatrzymał jak trzeba

na synapsach niechcący mi pograł

:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...