Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pycho mi się uśmiechnęło i jednocześnie skojarzyłem kilka swoich limeryków odnośnie wzoru w kratę, flaneli,  gęsi i gęsiej skórki.

 

Gęsie pipki?
 

gdy Zdzich gęsinę skubnął w Betlejem
od razu mu się odbiło Rejem
i po polsku rzekł kelnerce
w pipki też bogate Kielce
więc tu tych drogich specjałów nie jem
 

”Jak sobie pościelesz”

 

stroni od wody kloszard z Brukseli

od wieków nie prał łacha z flaneli

choć gdy w parku przymknie oko

śpi spokojnie i głęboko

a przecież wcale sobie nie ścieli

 

Chyba przebrnął przez "Pana Tadeusza"

 

dla Telimeny Grzesiek w Krakowie

znalazł przyjemne miejsce w parowie

za robactwem w każdą szparkę

zajrzał mając też latarkę

a jednak czuła na ciele mrowie

 

Szkocka krata

 

z łupem Szkot-złodziej chciał zwiać z Trójmiasta

lecz teraz siedzi w mamrze i basta

do wrzosowisk i spódniczek

rok już tęskni biedny smyczek

dobrze że chociaż cela kraciasta

 

Pozdrowionka.

Opublikowano

czemu koszulę tę barchanową
usilnie pragniesz dostać ode mnie
weź inną piękną co leży obok
w której wyglądasz znacznie przyjemniej

prawdziwy jedwab ciut przeźroczysty
trochę amarant albo indygo
jest niczym zwiewny figowy listek
którym zachwycał się także Przyboś

z wierszy nie zwalniaj ni z pęku kwiatów
bo przecież teraz będziesz natchnieniem
na plik wierszyków garść poematów
dla słów niesytych widokiem weny

:)))

Opublikowano (edytowane)

@Jacek_Suchowicz

 

trochę amarant alb indygo

fiu fiu natchnienie wzięło cię teraz

ciut przezroczyste że palce lizać

nie trza zdejmować ani rozbierać

a sio z łapkami wolę koszulę

i tamten zapach no bo był jego

zbyt staroświeckie miewam zasady

jeszcze nie szukam nowego czegoś

:)

 

@Rafael Marius, @Magda1973, @Leszczym, z podziękowaniem :)

@Rafael Marius są głupie, bo lecą z dziobem żeby uszczypnąć i hałasują :P

@violettaAaa, to znaczy, że znajdziemy słońce w wierszu :)

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • często łapię się na zbytecznym i zatruwającym humor wydreptywaniu w przyszłość. tę najgłębszą: po mnie. bo uwielbiam urbex, a nawet samo oglądanie filmików i zdjęć z wypadów do opuszczonych miejsc. a takim bez wątpienia, prędzej czy później, będzie mój dom. gdy nie starczy, gdy zabraknie. wiem, nie powinienem przejmować się czymkolwiek co nastąpi w czasach, gdy będę górką mięsnego łajna albo cuchnącymi kośćmi. a jednak: potrzeba ochrony miejsca, w którym się bytuje. ochrony postletalnej, hi, hi, że tak pośmieszkuję. zatem: co robić? muszę wytworzyć w sobie złotą opończę, otoczyć nią i tak sięgający gwiazd egocentryzm. i uwarzyć specyficzny drag, silny narkotyk odśrodkowy, którym znieczuliłbym się, zmienił w bezwolne, kroczące na sztywnych nogach zombie co ma kompletnie gdzieś fakt, że nie ma dzieci, więc nikt okien, szklanek, kasetonów po nim w miarę szybko nie przejmie. bo rodzina – daleko. jedynie ewentualni złodzieje tego, co warte wzięcia (czytaj: spieniężenia na alkohol) – bliscy jak zawsze. muszę stać się otępiały na fakt, że kiedyś będę ograbionym do cna nowobiedniakiem. że zapanują zwietrzeliny, może: sprej, zygzaki grafficiarskich psujów. albo spisać (koniecznie para-gotyckimi zawijasami!) ostatnią wolę, gdzie daruję wszystko... komu? czemu? błyszczącemu listkowi, który od wieków spada z drzewa rosnącego w całkiem innym świecie i ciągle nie jest nawet w połowie drogi.
    • @Rafael Marius Zoja jest niemożliwa, cały czas dotykała jego brody i patrzyła co za tata z zarostem. Jest dla niej wybawieniem. On się z nią bawi, nakarmi, przewija i chodzi na długie spacery. Ona tylko mama i tata.  @Rafael Marius zaraz robię godzinny trening :)
    • Jedno ciało    (To my!)   Razem połączeni I tacy doświadczeni   Falami miłości  W chłodną noc   Która trwa  Aż po wieki    I nie skończy się  Ten cały cholerny świat    Bo my się nie skończymy  Trwając razem    W mocnym uścisku  Aż po kres?   I gdy wypalą się  Wszystkie gwiazdy    To nawet wtedy  Nie będzie końca   Naszej pięknej historii...        
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To dobrze, bo różnie z tymi tatusiami bywa.     To tak jak ja kiedyś.
    • @piąteprzezdziesiąte

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      śmiechłem ale!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...