Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W wiosce małej gdzieś nad Rabą

Do fryzjera poszła żaba,

Warkocz bujny utrefiła,

Dwieście złotych zapłaciła.

 

Potem poszła do krawcowej,

Wyszła – w modrej sukni nowej,

W kapeluszu z rondem dużym

I z torebką z lila pluszu.

 

Zaś u szewca pantofelki

Kupiła – ze zniżką wielką.

Wstąpiła też po perfumy

O zapachu – leśnych szumów.

 

Utrefiona, wypachniona,

Wystrojona, ozdobiona

Podążyła wnet do domu.

(Chwalić się – nie miała komu).

 

Gdy przed lustrem przystanęła,

Wnet z rozpaczy aż jęknęła:

Zaraz mi się zrobi słabo.

Nadal jestem – tamtą żabą.

 

Na nic kremy i perfumy,

Loki, tiule, leśne szumy.

Na nic suknie i pończoszki

I chusteczka w białe groszki.

 

Nadal oczy wyłupiaste,

Podbródek – jak wałek z ciasta,

Nadal w pryszczach skóra cała,

Postać żaby  - pozostała.

 

Tak się toczy od lat życie,

Czy wieczorem, czy o świcie,

Żaba w suknię przyodziana

Żabą ciągle pozostanie...

Opublikowano

Bardzo przyjemny wierszyk zakończony mądrą puentą. Jan Brzechwa też kiedyś napisał o żabie.

 

Pewna żaba
Była słaba,
Więc przychodzi do doktora
I powiada, że jest chora.

Doktor włożył okulary,
Bo już był cokolwiek stary,
Potem ją dokładnie zbadał,
No, i wreszcie tak powiada:

„Pani zanadto się poci,
Niech pani unika wilgoci,
Niech pani się czasem nie kąpie,
Niech pani nie siada przy pompie,
Niech pani deszczu unika,
Niech pani nie pływa w strumykach,
Niech pani wody nie pija,
Niech pani kałuże omija,
Niech pani nie myje się z rana,
Niech pani, pani kochana,
Na siebie chucha i dmucha,
Bo pani musi być sucha!”

Wraca żaba od doktora,
Myśli sobie: „Jestem chora,
A doktora chora słucha,
Mam być sucha - będę sucha!”

Leczyła się żaba, leczyła,
Suszyła się długo, suszyła,
Aż wyschła tak, że po troszku
Została z niej garstka proszku.

A doktor drapie się w ucho:
„Nie uszło jej to na sucho!”

 

Pozdrawiam.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bawimy się ,  gubimy sny .  Za bardzo chcemy .   I tylko łzy ...
    • @Naram-sin ... dziękuję za ciekawy komentarz, co do.. dla mnie.. hmm, sama nie wiem, nie wydaje mi się to aż tak bardzo rażące, ale pomyślę... @violetta... trzeba by do dziupli zajrzeć... ;) @M_arianne.... kawa podobno dobra na wszystko... :) @Berenika97... dziękuję za wzruszenie i wyłapanie nastroju. @Annna2... dziękuję za.. subtelnie. @Waldemar_Talar_Talar... ano wesoły nie jest. @lena2_ ... dziękuję za te słowa, Leno.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Natuskaa... dobrze, że pojawiają się te jaśniejsze wydarzenia, wówczas łatwiej, na pewno tak.   @Starzec ... tak, strata, to strata... @iwonaroma.... czas pewnie to pokaże... :)   Wszystkim ludzikom dziękuję za zostawione słowa, serdecznie pozdrawiam.
    • @Berenika97 Świteziankę ostatni raz czytałam w latach 70-tych, lecz może coś zostało w mojej pamięci. Podoba mi się porównanie do Świtezianki. Dziękuję i pozdrawiam.
    • @violetta, @Rafael Marius, dziękuję :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo przemawia do mnie ta metafora odnosząca się do drżącej po oddanym skoku poprzeczki „czy uda się” i pomimo wprawienia jej w ruch wynik nie jest jednoznaczny z porażką. My często w życiu podejmujemy zadania oparte na niepewnych podstawach skacząc na głęboką wodę chciałoby się rzec po co mącić wodę przy tak kruchych założeniach a jednak warto spróbować bo czyn nasz może się okazać warty igrzysk. A te dwie zwrotki powyższe niosą ze sobą olbrzymią dozę emocji których doświadczamy i tych co będziemy doświadczać a później odpoczywać w promieniach zachodzącego słońca. Dobrze też że sytuacja ta w razie niepowodzenia nas nie dyskwalifikuje tylko daje szansę na ponowny ruch. Widzę w tym wierszu że autor lubi wyzwania z adrenaliną choć z bezpiecznym lądowaniem. Naprawdę fajny wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...