Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

@viola arvensis

 

i tak zostawisz po sobie ślady

gdyż wspólnych wspomnień nie zresetujesz

dopóki żyją ci co cię znali

będziesz ich gościem w zwykłej zadumie

 

a czasem przyjdziesz wraz z wizją senną

coś tam przekażesz i powiesz o czymś

swych bliskich chronić będziesz na pewno 

czuwać nad nimi we dnie i w nocy

:))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@viola arvensis

Staff, Gajcy, Miłosz, Szymborska, Herbert, Różewicz, Baczyński, tak, to pomaga i wnosi. Trenuję regularnie od stycznia 2023, lecz nigdy na siłę, że muszę bo taki mam cel. Wiara że można też dużo daje. To tylko ludzie, z tej samej gliny co ja i Ty, może z jeszcze większą wrażliwością, nadwrażliwością. Poezja nie jest dla mnie celem, jest przyjaciółką w drodze. Rozwija mnie dlatego idziemy razem. Ja jestem dla niej, a ona dla mnie i tak nam dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@viola arvensis Mam zupełnie na odwrót. Chcę jakiś ślad po sobie zostawić, coś stworzyć, zajmować się czymś, co może w jakiś sposób (mniejszy, bądź większy) świadczyć o mnie w przyszłości. 

 

Pamiętam, że nawet w okresie kiedy pisałem programy, podpisywałem je z imienia i nazwiska i dopieszczałem w każdym szczególiku, ponieważ były rzeczami, które wystawiały o mnie świadectwo.

 

W każdym razie, odrywając się od tego, co jest pomiędzy mną, a Twoim wierszem, stwierdzam, że puenta jest naprawdę prześwietnym podsumowaniem całości. Super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@iwonaroma 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Rafael Marius mozna i tak skojarzyć, czemu nie ...

@Wędrowiec.1984 wiesz, ja mam różnie.

Pisze się często pod wpływem chwili, różnych emocji, przeżyć i inspiracji. No i to co piszemy raczej nas autorow nie definiuje tak do końca, tak myślę... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to ciekawe, że w sposób uraniczny Ci się Saturn objawiał...    Saturn jest męczący wszędzie, niektórzy astrologowie mówią wręcz: pokaż mi swojego Saturna, a powiem Ci, co Cię boli. A jak się ma go w domu kardynalnym i/lub w swoim znaku, to to się tylko nasila, więc nic dziwnego, że od dzieciństwa (dom IV, oś IC) Ci bruździł. Ciekawe jest jednak, że w sposób uraniczny (bo Saturnowi z Uranem to jednak nie po drodze), może rzeczywiście ten aspekt to odpalał, ale jeśli masz Urana w Lwie w opozycji do swoich planet osobistych w Wodniku, to to też trzeba wziąć pod uwagę, bo opozycja w swej naturze też jest po saturnowemu męcząca.  Ja swojego Saturna też mocno czuję, mam go w junkturze Wodnik/Ryby, ale zawadza mi o descendent luźną koniunkcją.  Do tego w swoim kosmogramie mam opozycję na linii Słońce+Merkury - Uran+Neptun.  I nie raz nie dwa jest mi ciężko się z ludźmi dogadać, kiedy na czymś mi bardzo zależy napotykam na wyjątkowo uparte, hamujące jednostki. I to też bywa nagłe, uraniczne, jak u Ciebie, hmmm... No, to faktycznie szmat czasu :) O, matko, współczuję tej czarnej roboty rachunkowo-poszukiwawczej :) Ja jestem na tyle leniwa, że wklepuję dane w program z internetu :) A astrologią zainteresowałam się w czasie, kiedy Jowisz pieścił mi koniunkcją Urana i Neptuna, a opozycją Słońce i Merkurego. Teraz to wiem :) U mnie też się sprawdza.  :)))))))))))   Dzięki za odpowiedź :)))   Deo
    • Ciało to jedno A dusza drugie Tak samo jak serce   I nie pyta się O wiek ani czas   Bo to zwykła Matematyka Nieskończoności
    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś i tego życzę :) Pozdrawiam:)
    • @Witalisa taka co ją kocha;)
    • blask Księżyca orientuje ćmy  zmylone blaskiem ognia  giną    twoje źrenice dłonie ramiona na przedpolu świata  po jasnej stronie w mroku karta magiczna  i ascendent Skorpiona    miękną znikają kształty  to najcięższe zapatrzenie    dusze kochających nigdy  nie tracą połączenia  od zawsze znamy swoje ciała  odbite echem starego wcielania    nie zatrzymasz pożądania było tu przed nami    płoną języki pocałunków  dochodzisz    w ustach    ciepły                       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...