Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

pouczanka całkiem niezła 

nawet dobry elaborat

spytam krótko gdzie poezja

nie widziałem jej od wczoraj

 

może wlazła między wersy

wziąłem lupę przeszukuje

moralitet tylko wielki

ale autor dobrze truje

 

że poezję tutaj zgubił

w nowym wierszu pewno znajdzie

a ten portal jest dla ludzi

co wstawiają  tekst odważnie

:)

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Dekaos Dondi Najlepiej jest znaleźć formę, w której czuje się człowiek najlepiej i się jej trzymać. Nawet wbrew modom i krytyce. Ważny jest przekaz... jeśli nie ma się nic do powiedzenia, to faktycznie, lepiej nic nie pisać niż narażać się na niepotrzebne nerwy.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Dla mnie czasem , w tym może i moje, niektóre wiersze to takie wydmuszki, piękne wyszukane i wymuskane, zaskakujące w zestawieniach slownych w czym stają się zawiłe, ale tak naprawdę jak wydmuszka w środku puste. Właściwie o niczym, a rymy dobrze jak są dobre i nie wyświechtane, ważny też jest rytm

Kredens pozdrawia

Opublikowano (edytowane)

@Jacek_Suchowicz ↔Dzięki:)

Też za uroczy wierszyk:)→Gdzie poezja? Uporczywie szukam:)

Może przez pomyłkę wciągnąłem do odkurzacza prozy:)↔Pozdrawiam:)

***

@Łukasz Jasiński ↔Dzięki:)

Nie taki znowu słaby wiersz. Powiesiłem na nim kowadło!:)
Pozdrawiam:)

***

 

@Sylwester_Lasota ↔Dzięki za świetny komentarz.

Aż szkoda, że musiałem tak krótko czytać:)↔Pozdrawiam:)

***

 

@Marek.zak1 ↔Dzięki:)↔Co racja to racja, ale jakoś ustał.

Podparłem zapasowym wersem:)↔Pozdrawiam:)

***

@Adaś Marek ↔Dzięki:)↔No tak. Przeważnie musi być, to co już jest. Rym też:)
Pozdrawiam:)

***

@corival ↔Dzięki:)↔Zapewne coś jest w tym stwierdzeniu. Aczkolwiek nie ma tekstu,

bez żadnej wartości i treści. Zależy kto czyta i jak odbiera. A to przewidzieć nie sposób:

I lepiej  być→nieprowokowalnym:)↔Pozdrawiam:)

***

 

@Stary_Kredens ↔Dzięki:)↔Z tymi "wydmuszkami"→to trochę jak rzekłem wyżej.

Ale to jeno subiektywne spojrzenie me. Tak. Rymy też bywają ważne, ale nie są jedyną istotą wiersza. Natomiast brak rytmu, to czasami zakłóca odbiór:)

Pozdrawiam:)

***

 

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W wannie.   Jak już zdołasz ją przekonać, szmaty rozłóż dookoła, bo gdy potem zaszalejesz to sąsiada nie zalejesz.   Pod prysznicem*   Ona jej nie lubi, nawet gdy pożąda, bo ma mokre włosy, a w czepku źle wygląda.   *Ilustracja do wiersza w filmie "Specjalista" z S. Stallone i S. Stone.    To ostatnie z wakacyjnej serii "W wodzie".  Dzięki za czytanie i wpisy.   
    • nie mam żalu do losu że czasami gorzej jest próbuje to zrozumieć nie gniewać się   bo wiem że i tak nie wygram z nim nie przekupie go choć pieniądze mam pogodziłem się z tym   myśląc jakoś to będzie przecież nie zawsze wieje zimny wiatr bywają lepsze dni    
    • @Alicja_Wysocka Bo ludzie mówią za dużo. Nie wiem, jak było dawniej, np. w XIX wieku, ale mam wrażanie, że żyjemy w czasach wszędobylskich small-talków. Nawet w pracy u siebie, kiedy kupię sobie obiad i wejdę do windy, słyszę np.: "o, pierożki", zamiast po prostu: "dzień dobry" i koniec. No tak, pierożki i co to w ogóle ma do rzeczy, że powiedziałeś/powiedziałaś "pierożki"? Czy ludziom robi się wtedy lepiej? Nie rozumiem tego w ogóle.   Poza tym, za fasadą dobrych słów, siedzi wielokroć hipokryzja i to taka właśnie przez te słowa domyślnie wdrukowana, ponieważ ludzie wiedzą, do czego używa się takich a takich fraz (literalnie pozytywnych), a mimo wszystko wciąż ich używają. Nielogiczne.
    • aż gęsto od tej całej telepatii. istny pumptrack między nami, pofałdowana przestrzeń, po której skaczą świetlistsi endurnie. co i rusz łamią się zdania, rączki, urywają myśli-linki. dlatego chcę ci opowiedzieć bajkę o zamkniętej na świat, niczym Korea Północna, wsi. o spłachetku ziemi otoczonym strzeżonym betonem, chatach przystrojonych kolczastymi druciskami. kiszono się tam we własnym sosie. i grało, tańczyło w każdym dziwaczne uczucie przynależności. i zjawił się on. miał miejsce błąd dozoru, przez źle pilnowany mur przeniknął albo został wrzucony górą, Węgier. czy też Czech, mniejsza o to. stary ochlaptus z alkoholową demencją, mózgiem rozmiękczonym latami denaturatowania, do tego – w łachmanach. lecz był sensacją, istnym prezydentem, aniołem, Michaelem Jacksonem w marynarce-liberii z epoletami. obcym, a więc lepszym. zrazu zobaczono w nim posłańca. skąd? z samych Niebios? może. lub z Kalkuty, Wadowic, Indiany. i odkrawano od niego uświęcone części, darto znoszone ubranie na kawałeczki-relikwie. widziano w nim wielką metaforę, bo był spoza smolnej i dusznej wsi. każdy centymetr jego postrzępionej kurtki, przesikanych spodni, zaczął kosztować majątek. przybysz bełkotał w sobie tylko znanym języku, czasem igła w jego głowie natrafiła na właściwą ścieżkę i rzucił coś o krajach, gdzie pospolite niegdyś skody favorit są osobliwością i rarytasem. czuł się taką skodovką. zjedzono go szybciej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać. delektowali się, wieśniacy, tym, co uznali za komunikant. przełykali z namaszczeniem. ...teraz przydałby się jakiś morał, co nie? jeszcze lęgnie mi się w zwojach, jeszcze tworzy przyszła treść. taka urocza, choć do wykrzyczenia. wmyślę ją w ciebie, jak będzie gotowa.  
    • I tak też można...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...