Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

i ustalmy

że jeśli koń

wygląda jak koń

śmierdzi jak koń

zachowuje się jak koń

to nawet gdy pierdzi

że jest kotem

jest koniem

 

a gdy świni

przywdzieją

końską maskę 

podkują racice

i założą uprząż 

to świnia nadal

jest świnią

i kropka

na koniec

 

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może odpowiem tak:

Kiedyś, bardzo dawno temu, byłem fanem boksu, ale tylko sportowego i tylko w męskim wykonaniu.

Nie było wtedy opcji żeby doprowadzić do takiej sytuacji, że znaczna część świata zastanawia się czy to przypadkiem nie facet przebrany za kobietę sprał w świetle reflektorów i na oczach kamer prawdziwą kobietę, mistrzynię boksu.

Co ciekawe, w drugą stronę to nie działa. Kobiety podające się za mężczyzn raczej nie próbują konkurować z nimi w dyscyplinach siłowych.

Również pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Gwoli wyjaśnienia :). Definicja konia w jednej z pierwszych polskich encyklopedii zatytułowanej "Nowe Ateny", autorstwa ks. Benedykta Chmielowskiego zaczynała się od słów: "Koń jaki jest, każdy widzi". No cóż, dziś nawet "pewność niepewna", jak to ujął inny ksiądz - poeta.

 

Pozdrawiam tych co tu jeszcze zajrzą :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C. Jest moc poetycka. Życzę jak najwięcej czasu, pozdrawiam!
    • @FaLcorN Aż mi napisał krótki felietonik na ten temat. Jeśli zechcesz przeczytać, zajrzyj na  Proza - opowiadania i nie tylko.   To nie są komplementy - pisać tak śpiewnie, to sztuka. Nie każdy to „skuma”, bo stopy akcentowe to dla mnie już wyższa szkoła jazdy. Popatrz: stopy dwuzgłoskowe: trochej (┴ ─), jamb (─ ┴) stopy trzyzgłoskowe: daktyl (┴ ─ ─), amfibrach (─ ┴ ─), anapest (─ ─ ┴) A teraz wyobraź sobie, że masz to wszystko poukładać: słowa, akcenty, sens, rytm, rymy, puentę... I jeszcze niech to brzmi lekko – jakby się samo napisało. No zaskoczyłeś mnie, jak babcię kocham.
    • od  kiedy dowiedziałeś się  że masz w sobie pasażera na gapę o słodki boże jak szybko zacząłeś znikać  w czarnej dziurze własnych ubrań   i jeszcze  ten ślad śliny na poduszce niczym poświt oddechu  krótkiej frazy  jeszcze by człowiek pożył   jedynie sierpień zielono-złoty  spokojny w tym wszystkim jeszcze przed zmrokiem  w czasie burzy zamknął ci oczy   czasami przychodzisz do mnie w nocy  siadasz na parapecie przy dzrzewku szczęścia i szepczesz    ciemność  flirtuje ze światłem    
    • Melodia słowa - co trwa mimo czasu Nieczęsto zdarza się, żeby wiersz miał prawdziwą melodię. Współczesne piosenki często są jak krótkie echo - szybko znikają, nie da się ich powtórzyć ani zapamiętać. A te stare, choć mają 50 lat lub więcej, same się śpiewają - są z nami na zawsze. To dlatego, że dobre wiersze i dobre piosenki trwają długo. Nie psuje ich czas, bo to nie jest „mięsko”. Melodia to pamięć duszy. Jeśli tekst ma melodię, zostaje w nas na długo - nawet gdy słowa ulatują, rytm zostaje, tętni, bije wewnątrz. W dzisiejszym świecie, gdzie wiele utworów jest produktem, brakuje prawdziwego głosu. Brakuje opowieści utkanej z czegoś trwałego i prawdziwego. A przecież to właśnie ten głos - to coś, co sprawia, że słowa same się śpiewają i pozostają z nami, niezależnie od upływu lat.  
    • @bazyl_prost – bozony się wymykają.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...